Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **wilq_lpu** » sobota 05 sierpnia 2006, 14:03

Jeżeli po 45 minutach jazdy będę jeszcze kawałek od wordu mogę się zatrzymaći zażądać przesiadki? Czy egzaminator może mnie oblać w 47 minucie?

przez **Tomek_** » sobota 05 sierpnia 2006, 15:33

wilq_lpu napisał(a):Jeżeli po 45 minutach jazdy będę jeszcze kawałek od wordu mogę się zatrzymaći zażądać przesiadki? Czy egzaminator może mnie oblać w 47 minucie?

Tabela 8 rozporzadzenia w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów mowi:

"Minimalny czas trwania jazdy w ruchu drogowym [min] : kategoria B1 i B: 40"

przez **ella** » sobota 05 sierpnia 2006, 19:20

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... wa+egzamin

przez **wilq_lpu** » sobota 05 sierpnia 2006, 21:50

ale lipa. Jak się uweźmie, może mnie męczyć ile chce.

przez **Radwan** » sobota 05 sierpnia 2006, 22:02

Witam. Nie chodzi o uwzięcie się bo egzaminatorzy są dalecy od takiego traktowania zdających, ale egzaminator może mieć wątpliwości czy egzamin zaliczyć i wydłuża czas egzaminu o kilka-kilkanaście niezbędnych minut. Pozdrawiam

przez **wilq_lpu** » sobota 05 sierpnia 2006, 22:29

Co to znaczy niezbednych? Zrobi parkowanie, zawracanie, trudne rondo, klka jednokierunkowych w okolicy, starczy na to 15 minut. Egzaminowani muszą się przystosować do suchych i ścisłych przepisów, a egzaminator może nie być pewny...

przez **Tomek_** » sobota 05 sierpnia 2006, 22:31

O czym tu mowa, jezdzij ile chca od ciebie i nie narzekaj.

przez **wilq_lpu** » sobota 05 sierpnia 2006, 22:46

Ty masz prawko, ja nie i chcę być przygotowany na wszystko.

przez **Ad_aM** » niedziela 06 sierpnia 2006, 11:22

Manwery ma opanowane, a w czasie jazdy nie potrafi zmienić pasa ruchu ;) Na przykład dlatego :) Albo wiedziesz w korek i stoicie 456 minut :)

przez **Fuks_ja** » poniedziałek 14 sierpnia 2006, 15:17

Radwan napisał(a): egzaminator może mieć wątpliwości czy egzamin zaliczyć i wydłuża czas egzaminu o kilka-kilkanaście niezbędnych minut.

Osobiście zauważyłam, czekając pod WORDem na swoją kolej, że jeden z egzaminowanych był w mieście PÓŁTOREJ GODZINY! A była to pora, o której w Lublinie nie ma korków. Na szczęście koleś zdaje się zdał, gdyż nadal to on siedział za kółkiem.

A moja jazda po mieście - u innego egzaminatora - trwała dokładnie 40 minut. Ale rzeczywiście jest to czas MINIMALNY.

Co po regulaminowym czasie?

Co po regulaminowym czasie?

Re: Co po regulaminowym czasie?

Kto przegląda forum