sprawdzanie swiatel ...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: sprawdzanie swiatel ...

Postprzez ssieger » niedziela 23 lipca 2006, 11:50

browar19 napisał(a): czy egzaminator mogl oblac mojego kolege za to ze po wlaczenia swiatel spytal sie go ktora zarowka jest od swiatel drogowych , ktora od mijania itp i kolega sie pomylil .

Zdecydowanie mógł i słusznie zrobił, że to uczynił. Sprawdzanie świateł to nie jest jakieś widzi mi się. To bardzo ważna sprawa. Uczą się wszyscy, żę przed wyruszeniem w podróż należy sprawdzić samochód. Jak to zrobisz, jeżeli nie wiesz, jak sprawdzić światła, olej, płyny itd. Poruszanie się zatem samochodem jest niezgodne z prawem. Niedawno jechałem(jako pasażer, prawko odbieram za tydzień) za samochodem, prawdopodobnie składakiem. Tak się mu przyglądam, patrzę, a on jedzie cały czas na wstecznym. Jechał do przodu, a paliło się światło cofania. O ile lampę barwy białej idzie łatwo odróżnić od czerwonej, o tyle, jakby się z przodu coś pozmieniało, Twój kolega miałby już kłopoty z policją. A propos ich, załóżmy, że zatrzymuje Twojego kolegę funkcjonariusz i każe pokazać czy działają światła. Zapalić owszem zapali, ale kit, że musi płacić mandat za brak świateł odpowiednich, ew. łapówkę wciśnie mu nawet dziecko. No a poza tym po prostu warto wiedzieć, co jest co, chociażby przy wymianie żarówek.
browar19 napisał(a): chyba widac roznice w mocy swiecenia swiatel drogowych od mijania

To dlaczego Twój kolega tego nie dostrzegł? Poza tym w słońcu jak mówi scorpio niczego nie widać.
browar19 napisał(a): to co co 1000 osoba musi pokazac zarowki a reszta tylko wymienic bez wlaczania albo wlaczyc obejsc nawet nie patrzac czy swieca . kolega sprawdzil ze swieca a chyba o to chodzi przy tym sprawdzaniu ,

Jaka co 1000? Takie pytanie zadaje prawie każdy egzaminator! Mi na przykład kazał pokazać wszystkie światła, a skoro Twój kolega nie pokazał, to nie był przygotowany na to, by móc się włączyć do ruchu.
browar19 napisał(a): na egzaminie powinno byc wymagane to co uczya cie na kursie a na kursach jezdzisz tylko po mechanikach i na zakupy ;/ za to ze nie zda sie egzamin iles tam razy powinieni odpowiadac instruktor bo on mial 30 godizn na nauczenie nas tak aby zdac egzamin . i jesli sie sprawdza np te swiatla to kazdy powinien pokazywac te zarowki a nie na kogo trafie na tego benc ;/

Coś Ci się pomieszało, źle ułożyłeś zdanie, a nie powinno być przypadkiem tak, że na kursie powinno być uczone to, co jest wymagane na egzaminie? Gdyby było tak jak Ty mówisz, to wszyscy by mieli prawo jazdy. -Czego się pan uczył na kursie? -Hmmm tylko parkowania w zatoczkę. -Dobrze proszę zatem skręcić tu w prawo!
ssieger
 
Posty: 86
Dołączył(a): niedziela 23 lipca 2006, 11:35

Postprzez Robcio1984 » niedziela 06 sierpnia 2006, 11:34

Sorka ze pisze to tutaj, ale szukalem szukalem i nic nie moglem znalesc, wiec mam takie male pytanie. Gdzie sie zapala swiatla postojowe w PUNCIE ?? bo to jest to o czym calkiem zapomnialem. A jesli chodzi ogolnie o swiatla, to pomylka kursanta i oblanie go na egzaminie jest troche mala przesada !!! Jezdzilem juz czterema innymi samochodami trzema PUNCIAKAMI i jedna Alfa 145, ale Alfe zostawmy w spokoju. Wiec jesli chodzi o swiatla to kazde z tych punciakow, mialo calkiem inne ustawienie co niektorych swiatel jak te pozostale, wiec nie da sie nie ktorych swiatelek wykuc na pamiec. W jednym przeciw mglowe znajdowaly sie w szeregu z innymi, a w drogim zas znajdowaly sie w zderzaku, wiec oblanie z takiego powodu ze nie wie sie gdzie sa niektore swiatla to to jest male przegiecie. Rozumiem ze powinno sie wiedziec gdzie sa podstawowe swiatelka, jak mijania, pozycyjne, kierunkowskazy czy stopu. Ale ok, bardzo prosze o odpowiedz na moje pytanie. Gdzie zapala sie postojowe w PUNCIE i gdzie sie one znajduja.. Bardzo prosze o pomoc z gory dziekuje. Pozdro.
Robcio1984
 
Posty: 12
Dołączył(a): piątek 07 kwietnia 2006, 17:07

Postprzez ella » niedziela 06 sierpnia 2006, 11:44

Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miss tq » niedziela 06 sierpnia 2006, 12:31

cóz słyszałam tez o chlopaku który oblał bo włączył owszem światła przeciwmgłowe przyciskiem ale niestety zapomnial o uprzednim przekręceniu kluczyka w stacyjce. Ale jak dla mnie to troche zbyt surowe oblac kogos za to. Ja np nigdy wcześniej nie słyszałam o swiatłach "stop" :D dopiero usłyszalam na egzaminie jak mi pan examinator kazał je włączyć - a ja w kropce... co to za swiatła, dopiero jak mi podpowiedzial to włączyłam. Wydaje mi się że jeśli nie ma się jeszcze doświadczenia w jeździe to mozna pomylić swiatła, dopiero z czaem nabiera sie wprawy... co do instruktora to nigdy nie tlumaczyl mi nic a nic o światłach. Zdobyłam ta cenną wiedzę z innych źródel - min z tego forum ;D
"nie jest możliwe, aby nagle wszystkie światła na twojej drodze zaświeciły na zielono" - dosłownie i w przenośni ;)

kierowca początkujący...
Avatar użytkownika
miss tq
 
Posty: 57
Dołączył(a): niedziela 09 lipca 2006, 14:05

Postprzez ar215 » niedziela 06 sierpnia 2006, 12:45

To wszystko zależy od egzaminatora nie wszedzie kaza Ci wychodzić i sprawdzać świateł ani pokazywać gdzie występują. Wsiadasz do samochodu, pokazujesz mu, naciskasz przekręcasz i robisz łuczek, ale prawda jest, ze naprawde powinno sie wiedziec co gdzie wstepuje...
Ostatnio zmieniony niedziela 06 sierpnia 2006, 16:33 przez ar215, łącznie zmieniany 1 raz
ar215
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 23 lipca 2006, 21:02

Postprzez Radwan » niedziela 06 sierpnia 2006, 13:12

Współczuję Ci miss tq, że miałaś takiego instruktora. Światła hamowania "stop" są bardzo ważne - mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Osoba zdająca musi zaprezentować, że potrafi sprawdzić działanie świateł zewnętrznych pojazdu - odpowiednio jeżeli występują. Nie wystarczy włączyć, ale trzeba sprawdzić czy się świecą, to chyba jasne. Pozdrawiam
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez ssieger » niedziela 06 sierpnia 2006, 14:27

Nie wiem czy oblanie to adekwatne konsekwencje za nieznajomosc swiatel, ale prawda jest taka, ze to jest podstawa, moim zdaniem, ktora powinna byc uczona na kursie. Skrajny przyklad, ale calkiem mozliwy: jedziesz sobie poza terenem zabudowanym, masz wlaczone swiatla drogowe, oslepiasz nadjezdzajacego z przeciwka, on potraca rowerzyste, bo go nie mial szans zauwazyc(kto jechal w nocy i byl oslepiony ten wie). Co powiesz wtedy? Ale przeciez ja jestem niedoswiadczonym kierowca? Cos, czego ludzie nie potrafia zrozumiec, ze egzaminator ma powazne zadanie i duza odpowiedzialnosc, by dopuscic do ruchu osobe, ktora jest na to gotowa. A jezeli ktos nei zna swiatel nawet, to przepraszam, ale taka osoba nie jest gotowa do tego by byc kierowca. Takie jest moje zdanie.

p.s. i wierzcie mi, ze dokladnie to samo mowilem przed tym jak zdawalem egzamin. W ogole podchodzilem do tego tak, ze jak mnie egzaminator uleje, to znaczy, ze nie powinienem byc uczestnikiem ruchu od strony kierownicy i byc moze ratuje mi egzaminator zycie.
ssieger
 
Posty: 86
Dołączył(a): niedziela 23 lipca 2006, 11:35

Postprzez zbla » niedziela 06 sierpnia 2006, 18:09

W pełni się zgadzam z ssieger. Jak kierowcą może być osoba która robi coś takiego.
1. Pani sprawdzała działanie świateł zewnętrznych pojazdu, zapaliła światła pozycyjne - poszła spradzić i powiedziała że działają, włączyła mijania - poszła sprawdzić - powiedziała że działają (lewa żarówka spalona), egzaminator ją wezwał spytał czy napewno światła mijania działają, czy oby dwie żaróki działają? Na co pani ze 100% pewnością mówi że TAK.
2.Drugi przypadek dotyczy sprawdzania poziomu oleju w silniku. Pytanie: Jak pan sprawdza poziom oleju? Odp. Trzeba wyciągnąć bagnet, przetrzeć szmatką i jak na szmatce będzie ślad oleju to jest OK.
No i co wy na to?
Bo mnie ręce opadły.
zbla
 
Posty: 172
Dołączył(a): sobota 05 sierpnia 2006, 20:16

Postprzez Radwan » niedziela 06 sierpnia 2006, 18:22

Panowie !!!! poprawiacie mi humor. Gratuluję rozsądnej dyskusji. :jupi:
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości