Witam !!
Moja Żona dopiero co oblała egazmin, uważamy że niesłusznie.
Jechała z prekością około 30km/h prawą stroną drogi (bez wysepek) gdy nagle wyskoczył z lewej strony pieszy. Moja Żona dała po hamulcach i zatrzymała się przed pasami (całym szczęściem za nimi nikt nie jechał). Egzaminator wydarł sie że chce go zabić i że było to "nieuzasadnione gwałtowne hamowanie" i przerwal egzamin. Gdy Żona broniła się pieszym i małą prękością to on mówił, że pieszy "uważnie śledził ruch pojazdu" i że gdyby nie hamowała to by zdążyła i że wogóle nie zna kodeksu drogowego, Wydaje nam się przejechanie byłoby nieustąpieniem pierwszeństwa pieszemu więc za to też można byłoby oblać.
Czy uważacie że warto się odwoływać ?
Do kogo trzeba kierować odwołanie ? Do Marszałka Województwa czy do Dyrektora WORD ?
Pozdrawiam
Mariusz