adalberthus napisał(a): Przecież kartę masz zawsze przy sobie i możesz sobie przeanalizować....
:shock:
serio? pierwsze słyszę. Ja ani na chwilę nie dostałam mojej karty - od chwili kiedy przekazałam ja instruktorowi przed pierwszą jazdą (jako dowód zaliczenia egz. wewn.) jedyny kontakt jaki miałam to złożenie kilka razy podpisów.
Nawet nie pamietam czy tam było napisane coś wiecej niz kilka (30) rubryk jako spis jazd.
Swoja drogą, gdybym miała kartę u siebie dużo bardziej prawdopodobne jest, że zadzwoniłabym do biura z prosbą o innego instruktora
Coś jak paszporty w minionej epoce...
_____________________
No i słusznie. Bo gdzie się mamy tego nauczyc? Kierowca po kursie i egzaminie powinien być kierowcą. Zaznajomionym z obsługą pojazdu w stopniu troche większym niż "włączyć stacyjke, zmieniac biegi, ustawić radio".browar19 napisał(a):dla mnie to glupie egzamin to powinien byc z jazdy a nie ;] niedlugo wymysla ze przed egzaminem bedzie trzeba zmienic kolo , zajrzec pod auto , umyc szyby , wymienic wycieraczki itp itd
Jakiś czas temu pewna pani świeżo upieczona kierowca pytała jak wygląda tankowanie i jakie czynności nalezy w tym celu wykonac na stacji - bo i skąd miała wiedziec? Na kursie tego nie uczą a nie każdy ma auto w domu i wie takie rzeczy "od urodzenia".
_______________________
lokodepako napisał(a):Zaliczylem wszystko na placu a na koncu egzaminatorka powiedziala mi ze nie umiem sprawdzac stanu zbiornikow plynu do spryskiwaczy, oleju, do chlodnicy i plynu hamulcowego
hmm, przez "wszystko na placu" rozumiesz chyba same czynności kontrolno-obsługowe?
U nas wykonuje się je przed placem jako takim.
A "wszystko na placu" to łuk i wzniesienie.
Bo tak się zastanawiam; chyba nie dopusciła cię do jazdy po placu skoro oblała na przygotowaniu.
Jesli jest tak jak piszesz (zaliczyłes oplac a potem egzaminator ci mówi, ze oblałeś za zadanie pierwsze), to jest to... dziwne.
______________________
OT
adalberthus napisał(a):Niżej podpisany......................
Dlaczego niżej podpisany, skoro się nie podpisujesz pod wypowiedzią?
Raczej "z boku podpisany" :lol: :lol: :lol: