przez Mmeva » sobota 06 lipca 2002, 23:56
HEY!!! ( trochę tych porad było - to pisałam je w edytorze txtu i sie zachowały...)...
O ile mi wiadomo to manewry można wykonywać i w prawo i w lewo ( ale w WORDACH przaważnie wykonuje się je w prawo - bo tak jest trudniej).
=Łuk - postaraj się ustawić lusterka (szczególnie prawe) tak, aby widzieć linię - to bardzo pomaga - jadąc do przodu kontroluj w prawym odległość od linii, żeby nie ściąć ( skręć w prawo, staraj się utrzymać stałą odległość od linii, zerknij w prawe i w odpowiednim momencie wyprostuj).
*Jadąc do tyłu obserwuj głównie prawe (ale zerknij też w lewe), na podstawie prawego ustal odległość od prawej linii i staraj się ją utrzymać, dochodząc do apogeum łuku ( jak tył samochodu jest już na wysokości zakrętu) kręcisz w prawo ( na tyle, żeby zachować odpowiednią odległość od prawego prawej linii i słupka), a następnie prostujesz ( zerknij też w lewo - odległość od słupka lewego, aby nie zaczepić przodem), po odkręceniu jedziesz prosto ( dobrze jest mieć ustawione lewe lusterko do dołu, aby obserwować tylną linię - zatrzymujesz się w odległości ok. 40 cm. od niej) - zerknij też w górne lusterko na tylne słupki.
=Prostopadłe tyłem ustaw się przy "dalszej linii" ( na lewo), dajesz prawy kierunkowskaz, a następnie podczas jazdy odbij lekko na prawo ( trochę oddalisz się od słupków po lewej stronie - abyś ich nie zaczepił przodem przy skręcie), skręcasz mniej więcej w momencie, gdy odległość od tyłu auta do bliższego słupka będzie równa pół długości samochodu - jadąc do tyłu obserwujesz boczną tylna szybę ( zobaczysz słupek w rogu i za chwilę zobaczysz całą bliższa linię ) i prawe lusterko ( dobrze jest odgiąć je tak, abyś widział tylko kawałek swojego samochodu i słupki od garażu) obserwujesz, czy auto dobrze ci wchodzi w garaż i w razie potrzeby korygujesz , wykonujesz max. skręt w prawo (patrzysz do przodu, jeśli przód samochodu by ci za bardzo odszedł musisz skorygować) , wjeżdżając staraj się zachować odległość od słupków z obu stron, przy prostowaniu kół po wjeździe dobrze jest zerknąć w lewe lusterko (upewnić się, że prosto wjechałeś i ocenić odległość od tylnego słupka) i potem zerknąć także w tylne.
*Przy wyjeździe dajesz prawy i gdy pół auta wyjdzie kręcisz w prawo, a następnie prostujesz.
=Koperta - ustawiasz się w odległości około 40 cm od linii przerywanej ( wjazdu do koperty), dajesz prawy kierunek, jadąc do tyłu, gdy twoje tylne koło będzie dochodziło do pierwszego słupka dajesz maksymalny skręt w prawo, jedziesz na skręcie i gdy zobaczysz przekątną ( słupek znajdujący sie po przekątnej) na środku tylnej szyby prostujesz kierownicę i od tego momentu wjeżdżasz na prostych kołach,patrzysz ( a raczej zerkasz) w lewe lusterko [ ustaw je do dołu, aby widzieć linię - w lusterku obserwuj, ile auta ci już weszło i gdy zobaczysz, że już większa część ci wchodzi ( będzie dochodziło blisko przedniego koła) wychyl się lekko w lewo] i mniej więcej od tego momentu (oczywiście przedniego koła w lusterku nie zobaczysz, musisz wyczuć i mniej więcej wiedzieć, kiedy masz się wychylić) obserwuj linię przez boczną szybę i gdy zobaczysz, że przednie lewe koło będzie dochodzić do linii przerywanej daj skręt w lewo ( przy prawidłowo wykonanym manewrze przód nie powinien ci odejść, ale dobrze jest popatrzec też do przodu) i ustaw się równolegle do krawędzi ( kierownicy nie musisz tu koniecznie odkręcać - będzie ci potem potrzebma do wyjazdu). Zerknij na tylne lusterko w końcowej fazie wjazdu )( odległość od tylnych słupków).
*Przy wyjeździe powinieneś mieć koła skręcone w lewo, dajesz lewy kierunek, następnie jedziesz kawałek na prostych kołach i gdy pół samochodu wyjdzie kręcisz w prawo i następnie prostujesz.
=Skośne - jedziesz z "bliższej linii" ( jest to manewr łatwiejszy), gdy przednia szyba auta zbliża się do pierwszego słupka dajesz max. w prawo i odkręcasz w odpowiednim momencie ( możesz skorygować, jakby coś poszło nie tak - patrz, czy nie skręciłeś za gwałtownie i nie jesteś za blisko prawego słupka, lub za wolno - wtedy przykręć jeszcze, aby nie dotknąć lewego), prostujesz, jak już auto zacznie ci wchodzić ( po minięciu przodem lewego słupka) odbijasz lekko na lewo ( do skośnej linni) i prostujesz (prawe lusterku ustaw tak, aby po wjeździe widzieć w nim prawą linię i słupek, dobrze jest też stanąć sobie bliżej prawego słupka - ale nie za blisko - aby zostawić sobie miejsce z lewej, będzie łatwiej przy wyjeździe).
*Przy wyjeździe dajesz prawy kierunek, jedziesz chwilkę na prostych, jak tylne koło będzie mijało prawy slupek ( obserwujesz w prawym lusterku) dajesz max. skręt w prawo, potem obserwujesz lewy słupek, i jak przód samochodu będzie dochodził do niego ( także koło nie może wyjść ci za linię) korygujesz ( w miarę możliwości wyjeżdżasz na lekko skręconych), jak nie będzie już zagrożenia ( miniesz przodem lewy słupek) kręcisz z powrotem w prawo , (w tylnym lusterku obserwujesz tylny słupek) i prostujesz - zerknij w lewe lusterko ( także na jego odległość od słupka).
=Prostopadłe przodem - jedziesz od "dalszej linii" ( jest trudniejszy, więc potrzebujesz więcej miejsca), gdy przednia szyba auta zbliża się do pierwszego słupka dajesz max. w prawo i odkręcasz w odpowiednim momencie ( możesz skorygować, jakby coś poszło nie tak - patrz, czy nie skręciłeś za gwałtownie i nie jesteś za blisko prawego slupka, lub za wolno - wtedy przykręc jeszcze, aby nie dotknąc lewego), prostujesz.
*Przy wyjeździe technika podobna jak przy skośnym, musisz bardziej uważać na lewy słupek i aby ci koło przy skręcie za linię nie wyszło.
=Zawracanie na 3 - dojeżdżasz maxymalnie do prawego krawężnika, dajesz lewy kierunek i skręcasz koła max. w lewo, dojedź sobie przodem maksymalnie do krawężnika ( ale go nie dotknij) - przy dojeżdżaniu wykonaj ostatnie ruchy kierownicą w kierunku przeciwnym - w prawo, następnie dajesz prawy, jadąc do tyłu skręcasz koła max. w prawo ( znowu dojeżdżasz do kraweżnika, tym razem tyłem) - obserwuj odlełość koła od krawężnika w tylnym bądź lewym lusterku, znowu ostatnie ruchy kierownica wykonujesz w kierunku przeciwnym - czyli tu w lewo, dajesz lewy kierunek, skręcasz koła max. w lewo i jedziesz do przodu.
=Górka - zatrzymujesz się przed linią, zaciągasz ręczny, szukasz momentu ciągu i gdy juz go znajdziesz puszczasz ręczny ( możesz dodać lekko gazu) i jedziesz do przodu...
*można też pokonywać górkę przy użyciu hamulca nożnego ( wtedy po prostu trzymasz nożny i jak już masz moment ciągu puszczasz go i przechodzisz na gaz) - ale na egzaminie jest chyba tylko ruszanie z ręcznego.
Proponuję często odwiedzać plac i iść na egzamin w momencie, gdy dojdziesz do perfekcji.
3-maj się, plac jest naprawdę prosty i (o ile cie nerwy nie zjedzą) zdasz.
Dobrze jest też pojechać na plac przed samym egzaminem i przelecieć sobie raz wszystko...
POWODZENIA!!!
Ostatnio zmieniony poniedziałek 08 lipca 2002, 23:16 przez
Mmeva, łącznie zmieniany 2 razy