przez eliz » wtorek 26 sierpnia 2003, 19:36
Hej! Ja też uważam, że 20 godzin jazdy to mało. Dokupiłam w sumie 13 dodatkowych godzin, i to przed pierwszym egzaminem. Raczej mało kto tak robi, ewentualnie dokupują po niezdanym egzaminie.
Jednak po prostu czułam, że po tych dodatkowych godzinach jestem dość dobrze przygotowana.
Zdawałam łączony egzamin, jednego dnia teorię i jazdę. Zdałam za pierwszym razem! Tydzień temu odebrałam prawo jazdy! Okazuje się, że można, bez łapóek, znajomości itd.
Jeśli chodzi o trasę, to niewiele pamiętam. W każdym razie po wyjeździe z Koszykarskiej pojechałam w lewo. Już w tym momencie byłam przerażona, bo wiedziałam, że pewnie znajdę się na Rondzie Grzegórzeckim, którego nie lubię. No i tak się stało. Potem, z ronda pojechałam w górę, przez most, za mostem prosto, śmiałam się, że prosto, a droga szła tak ukośnie. :-) Nazwy nie pamiętam (nie moje rejony :wink: ). Jechałam wąskimi uliczkami chyba koło Tandety. A tam też się bałam, bo można przegapić jednokierunkową...
Później film się urywa... Pamiętam jeszcze, że byłam na takim wielkim skrzyżowaniu (na którym kilka razy byłam w trakcie kursu). Tam nie ma świateł. Jest znak, kto ma pierwszeństwo. Jak się jedzie z góry, to przepuszczasz tych z lewej, i na wprost, a oprócz tego zgodnie z przepisami tych z prawej. Zawsze się obawiałam tego skrzyżowania. Ale jakoś wszystko poszło bezboleśnie i zdałam. Nie wiem, czy coś będziesz wiedzieć coś z tego, co napisałam, ale przekonasz się, że z nerwów niewiele się pamięta.
W każdym razie z naszej grupki, po wyjeździe z Koszykarskiej jakoś tak na przemian jechaliśmy jeden w lewo, jeden w prawo.
Trzymam mocno kciuki! Powodzenia!