Witam wszystkich
kilka dni temu zdałam egzamin na prawko, mam 58 lat. Zdałam teorię za pierwszym razem, a praktyczny za trzecim - przejechałam bezbłędnie i egzaminator mnie wychwalił. Cały kurs sprawił mi ogromną frajdę, lubię jeździć autem i aż mi się oczy świecą jak siadam za kółkiem. Przed kursem nie interesowałam się w ogóle motoryzacją, a mąż śmiał się ze mnie i mówił, że startuję z poziomu minus jeden. Dokupywałam godziny po niezdanych egzaminach ale sama widziałam, że do każdego kolejnego jestem lepiej przygotowana, że robię postępy. W czasie kursu poznałam mnóstwo ludzi, dogadywałam się z dużo młodszymi i nie czułam różnicy wieku. Zarówno instruktor jaki i egzaminator mówili, że patrzę na znaki, mam potencjał, ładnie jeżdżę i podoba im się technika mojej jazdy. Nie wiem czy będąc młodszą, opanowałabym to wszystko szybciej. Czasem mylę kierunki tzn na polecenie "w prawo" potrafię pojechać "w lewo", ale to zdarzało mi się też za młodu. Myślę, że kwestia bariery w postaci wieku to bardzo indywidualna sprawa. Pozdrawiam wszystkich kierowców.