Dzisiaj po raz pierwszy zdawałem egzamin na prawo jazdy - i zgodnie z moimi oczekiwaniami i obowiązującą statystyką - nie zdałem placu manewrowego. Pan Egzaminator nie uznał mi manewru parkowanie równoległe (2 próba, ponieważ pierwszą potraktowałem jako okazję do oswojenia się z samochodem). Dlaczego nie zdałem? OTÓŻ ZAPOMNIAŁEM WŁĄCZYĆ PRAWY KIERUNKOWSKAZ. Wyjeżdżając z tzw. koperty oczywiście, jak każdy, kto cokolwiek rozumie z ruchu drogowego, włączyłem ODRUCHOWO LEWY. Przecież to włączanie się do ruchu.
Odbierając "protokół" powiedziałem Panu Egzaminatorowi: Szanowny Panie Egzaminatorze? Czy Pan Egzaminator jest przekonany, że ja powinienem zostać oblany ? Chciałbym, aby oblewał Pan każdego, kto zapomni o kierunkowskazie NA TRASIE, NA TZW. MIEŚCIE, ale nie przy parkowaniu równoległym !! CO w końcu jest ważniejsze ? Przepis, czy ocena ogólna osoby i jego stylu prowadzenia samochodem !!??
Po niezdanym egzaminie próbowałem zapisać się jeszcze w tym tygodniu na kolejny termin... Próbowałem, I co ? Dodatkowo nie wolno mi podejść do egzaminu przez KOLEJNE 8 DNI ?? W chwili, gdy 20% Polaków nie ma pracy, ja drżę, aby nie stracić swojej i wakacyjny urlop przeznaczam na naukę jazdy, i tak muszę po raz kolejny brać urlop ? W tym tygodniu mam urlop właśnie na zdawanie. Dawałem sobie 3 szanse.
Dlaczego nie można, jak w USA czy w Wlk. Brytanii, zdawać własnym samochodem (np. żony czy rodzica ?) Przecież "geometria manewrów" dla MICRY i PUNTO jest INNA niż geometria OPLA FRONTERY, którym będę jeździł, jeśli zdam ?? Taki właśnie samochód ma moja żona. A technika i styl jazdy, osobowość prowadzącego SĄ W KAŻDYM POJEŹDZIE mimo wszystko podobne, prawda PAnowie z ministerstwa Infrastruktury i Panowie Egzaminatorzy ??
Swój gorzki komentarz do absurdalnych przepisów dedykuję kilku tysiącom ofiar ruchu drogowego w Polsce w skali roku. Wiele z nich to ofiary biurokratycznego, neosowieckiego systemu uczenia i egzaminowania ludzi na prawo jazdy. To naprawdę nie fair w stosunku do tych ofiar, że przepisy wymagają spędzenia POŁOWY CZASU nauki jazdy na placu. I że plac manewrowy może mieć DECYDUJĄCE znaczenie dla oceny zdającego ?
I że podobno się zmieni - za dwa lata jak dobrze pójdzie ??
(pseudonim A.Panewka)