Absurdy cd

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Absurdy cd

Postprzez Alojzy Panewka » poniedziałek 30 czerwca 2003, 13:50

Dzisiaj po raz pierwszy zdawałem egzamin na prawo jazdy - i zgodnie z moimi oczekiwaniami i obowiązującą statystyką - nie zdałem placu manewrowego. Pan Egzaminator nie uznał mi manewru parkowanie równoległe (2 próba, ponieważ pierwszą potraktowałem jako okazję do oswojenia się z samochodem). Dlaczego nie zdałem? OTÓŻ ZAPOMNIAŁEM WŁĄCZYĆ PRAWY KIERUNKOWSKAZ. Wyjeżdżając z tzw. koperty oczywiście, jak każdy, kto cokolwiek rozumie z ruchu drogowego, włączyłem ODRUCHOWO LEWY. Przecież to włączanie się do ruchu.

Odbierając "protokół" powiedziałem Panu Egzaminatorowi: Szanowny Panie Egzaminatorze? Czy Pan Egzaminator jest przekonany, że ja powinienem zostać oblany ? Chciałbym, aby oblewał Pan każdego, kto zapomni o kierunkowskazie NA TRASIE, NA TZW. MIEŚCIE, ale nie przy parkowaniu równoległym !! CO w końcu jest ważniejsze ? Przepis, czy ocena ogólna osoby i jego stylu prowadzenia samochodem !!??

Po niezdanym egzaminie próbowałem zapisać się jeszcze w tym tygodniu na kolejny termin... Próbowałem, I co ? Dodatkowo nie wolno mi podejść do egzaminu przez KOLEJNE 8 DNI ?? W chwili, gdy 20% Polaków nie ma pracy, ja drżę, aby nie stracić swojej i wakacyjny urlop przeznaczam na naukę jazdy, i tak muszę po raz kolejny brać urlop ? W tym tygodniu mam urlop właśnie na zdawanie. Dawałem sobie 3 szanse.

Dlaczego nie można, jak w USA czy w Wlk. Brytanii, zdawać własnym samochodem (np. żony czy rodzica ?) Przecież "geometria manewrów" dla MICRY i PUNTO jest INNA niż geometria OPLA FRONTERY, którym będę jeździł, jeśli zdam ?? Taki właśnie samochód ma moja żona. A technika i styl jazdy, osobowość prowadzącego SĄ W KAŻDYM POJEŹDZIE mimo wszystko podobne, prawda PAnowie z ministerstwa Infrastruktury i Panowie Egzaminatorzy ??

Swój gorzki komentarz do absurdalnych przepisów dedykuję kilku tysiącom ofiar ruchu drogowego w Polsce w skali roku. Wiele z nich to ofiary biurokratycznego, neosowieckiego systemu uczenia i egzaminowania ludzi na prawo jazdy. To naprawdę nie fair w stosunku do tych ofiar, że przepisy wymagają spędzenia POŁOWY CZASU nauki jazdy na placu. I że plac manewrowy może mieć DECYDUJĄCE znaczenie dla oceny zdającego ?
I że podobno się zmieni - za dwa lata jak dobrze pójdzie ??

(pseudonim A.Panewka)
Alojzy Panewka
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2003, 13:20

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 30 czerwca 2003, 14:05

Prawego? ?
OTÓŻ ZAPOMNIAŁEM WŁĄCZYĆ PRAWY KIERUNKOWSKAZ. Wyjeżdżając z tzw. koperty oczywiście, jak każdy, kto cokolwiek rozumie z ruchu drogowego, włączyłem ODRUCHOWO LEWY

Przykromi, ale ten poroniony system szkolenia taki jest. Mysle, za po wprowadzeniu zmian bedzie o niebo lepiej.

Nie wiem czy dobrze zrozumialem: Nie zdales dlatego, ze nie wlaczylkes prawego kierunkowskazu podczas wyjezdzania z zatoczki? (podczas wyjezdzania wlacza sie lewy, chyba ze sie poprostu pomylies sie)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez izaz » poniedziałek 30 czerwca 2003, 14:45

OTÓŻ ZAPOMNIAŁEM WŁĄCZYĆ PRAWY KIERUNKOWSKAZ.

- jeżeli przy wjeździe do "koperty", to należało włączyć prawy kierunkowskaz, tak jak przy wyjeździe włączamy lewy.
Jednym z kryteriów oceny egzaminu praktycznego na placu jest m.in. właściwe sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy.
izaz
 
Posty: 14
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2003, 08:12
Lokalizacja: Szczecin

absurdy cd...

Postprzez Alojzy Panewka » poniedziałek 30 czerwca 2003, 14:45

Oczywiscie, że prawy - podczas wjezdzania do zatoczki nie wlaczylem; wyjeżdżając z zatoczki włączyłem lewy, tak jak nakazują przepisy o ruchu drogowym, zdrowy rozsądek i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo moje i innych.

Alojzy Panewka
Alojzy Panewka
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2003, 13:20

Postprzez Susse » wtorek 01 lipca 2003, 14:59

No widzisz,i co zrobic,egzaminatorzy tacy sa,oblewaja kogos na placu za bzdure,a tak naprawde nie maja pojecia,jak ten ktos jezdzi na miescie-a moze wlasnie jezdzi super?Nie daja po prostu szansy!Taki wniosek wysnulam z moim instruktorem.Kiedys nawet instruktorzy ponoc zglaszali pomysl,by monitorowac kursantow na placu,jak robia manewry,ktore im na nauce przeciesh wychodza,i potem pokazac to egzaminatorom-bo przeciesh czesto bywa tak,ze zdajacy tak naprawde umie parkowania,gorki,luk,ale oblewa z nerwow,bo "cos tam".I jaki tu jest sens?Slyszalam tesh,ze od przyszlego roku zniosa w koncu manewry bo wchodzimy do UE,a w krajach unijnych nie ma manewrow,wiec my jako kraj unijny rowniesh nie bedziemy mogli ich miec.Jestem ciekawa,czy ten projekt rzeczywiscie przejdzie.
Carpe Diem,quam minimum credula a postero!

Chwytaj Dzien,a najmniejsza nadzieje pokladaj w jutrze!
Susse
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 22 maja 2003, 16:03
Lokalizacja: WrOcLaW:)

Postprzez Sławek_18 » wtorek 01 lipca 2003, 15:53

Ale jednak kierunek w tym przypadku był Potrzebny, teraz postaw sie w sytuacji egzaminatora, oni tez sa oceniani. Jeżeli popatrzyłby na to przez palce inni mogliby pomyslec "o ten cos kreci". Oczywiscie tez jestem za tym aby zniesc plac manewrowy jako przepustke na miasto.
Najwazniejsze sa wedlug mnie znajomosc przepisow i umiejestnosc ich wykorzystania, oraz TECHNIKA kierowania samochodem ( redukcje biegow, hamowanie silnikiem <nawet jak nie jest slisko, instruktor wtedy wie, ze COŚ umiesz> poprawne sygnalizowanie, nie utrudnianie jazdy innym itp. oczywisce nie wszystko sie da pokazac podczas krotkiej jazdy (ok.30 min).
Alojzy Panewko 8) Nie daj sie nastepnym razem zjesc :P
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Slawek » środa 02 lipca 2003, 11:18

[quote="Susse"]Kiedys nawet instruktorzy ponoc zglaszali pomysl,by monitorowac kursantow na placu,jak robia manewry,ktore im na nauce przeciesh wychodza,i potem pokazac to egzaminatorom-bo przeciesh czesto bywa tak,ze zdajacy tak naprawde umie parkowania,gorki,luk,ale oblewa z nerwow,bo "cos tam".I jaki tu jest sens?quote]
Sens jest - jeśli nie umiesz się opanować na egzaminie, to jak będziesz reagować w trudnej sytuacji na drodze? A może powiesz: "Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc to nie moja wina".
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Susse » środa 02 lipca 2003, 14:17

Slawek,nie zrozumiales mnie.Mam na mysli to,ze czesto oblewa sie zdajacych na placu za jakies 2 cm,kiedy tak naprawde ten zdajacy umie zrobic ten manewr,ale akurat na egzaminie mu nie wyszlo z jakiegos powodu.I egzaminator nawet nie da mu szansy sie wykazac.A moze akurat taki zdajacy,ktorego oblal,umie swietnie jezdzic na miescie :?: Czesto jest tak,ze egzaminator daje prawko totalnym sierotom,ktore w przyszlosci moga stanowic zagrozenie na drodze,a oblewa swietnych kierowcow.
Carpe Diem,quam minimum credula a postero!

Chwytaj Dzien,a najmniejsza nadzieje pokladaj w jutrze!
Susse
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 22 maja 2003, 16:03
Lokalizacja: WrOcLaW:)

Postprzez Sławek_18 » środa 02 lipca 2003, 15:34

Przecież NIKT nie jest BOGIEM, i nie wie kto jak jeździ. Oni oceniaja to co dana osoba pokazuje na egzaminie w danej chwili. czy ktos ma zly dzien, to ich nie obchodzi.
Dobra jestem "swietnym" kierowcom podchodze do kursu i co ? Zjadają mnie nerwy, niby mam sie tlumaczyc, że ja naprawde prosze pana umiem jeździc, niech mnie pan nie oblewa za takie "głupstwo".
Na tym polega dzisiejszy egzamin, przykre, ale prawdziwe :(
Mysle, ze po wprowadzeniu zmian wiekszy nacisk bedzie pokladany w to co ktos naprawdee umie a nie szczescie.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Susse » środa 02 lipca 2003, 15:42

no wlasnie,o tym mowilam :wink:
Carpe Diem,quam minimum credula a postero!

Chwytaj Dzien,a najmniejsza nadzieje pokladaj w jutrze!
Susse
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 22 maja 2003, 16:03
Lokalizacja: WrOcLaW:)

...

Postprzez Mmeva » poniedziałek 14 lipca 2003, 14:58

Sławek_18 napisał(a):Nie wiem czy dobrze zrozumialem: Nie zdales dlatego, ze nie wlaczylkes prawego kierunkowskazu podczas wyjezdzania z zatoczki? (podczas wyjezdzania wlacza sie lewy, chyba ze sie poprostu pomylies sie)


Zatoczkę można robić z 2-óch stron. Albo wjeżdżać z prawym i wyjeżdżać z lewym kierunkowskazem, albo odwrotnie ( robić to z drugiej strony). Zwykle na egzaminie wymagają tego pierwszego, ale i drugie też się zdarza.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 83 gości