Nowy plac manewrowy

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Myslovitz » wtorek 10 stycznia 2006, 00:10

mazak napisał(a): Można deliberować na ten temat... Przecież nigdy nie będzie życiowych przepisów, bo większość kierowców mając prawo jazdy, nie przestrzega przepisów. Inaczej by nigdzie nie dojechali :lol: :lol: :lol:


No dobra, dobra, ale mnie plac w takim kształcie, jak dotychczas nie przeszkadzał, był przewidywalny i już :D

Co do ostatniego Twojego zdania, to kto to mówi :?: :lol: Instruktor nauki jazdy :wow: ;P
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mazak » wtorek 10 stycznia 2006, 00:14

:oops: Tak zgadza się :rotfl: gdybym jeździł tak jak uczę to..... :silent:
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez Vella » wtorek 10 stycznia 2006, 00:15

[quote="mazak] Co do jazdy po łuku, łopatologicznie: szerszy łuk, dłuższa prosta, słupki na środku, jazda do tyłu patrząc przez tylną szybę (umiejętność prowadzenia jedną ręką), możliwość korzystania z prawego lusterka - to chyba proste ????[/quote]
Co ma być proste?
Zrozumienie jak ma wyglądac ten manewr czy jego wykonanie?

Bo jesli to pierwsze to zapewniam, ze już dawno zrozumiałam, faktycznie proste
a jesli to drugie to cóż...

może zgłoszę się do Ciebie na lekcję to i dla mnie to będzie proste ;)
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez mazak » wtorek 10 stycznia 2006, 00:17

Vella napisał(a):Jeśli to pierwsze to zapewniam, ze już dawno zrozumiałam, a to drugie...
może się zgłoszę do Ciebie na lekcję ;)
a skąd będziesz dojeżdzała na jazdy ? Z Wawy czy Lublina ;P
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez Myslovitz » wtorek 10 stycznia 2006, 00:18

mazak napisał(a)::oops: Tak zgadza się :rotfl: gdybym jeździł tak jak uczę to..... :silent:


To co :evil2: mazaczku, to co by było, pyta Cię przyszły kierowca :>
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Vella » wtorek 10 stycznia 2006, 00:19

Z Warszawy.
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez mazak » wtorek 10 stycznia 2006, 00:23

... TO BYM NIGDZIE NIE DOJECHAŁ Kochana :oops:
Obrazek
Sczęśliwy posiadacz Renault Megane Scenic 2,0 115 KM od soboty :jupi: :jupi: :jupi:
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez jjaacc » wtorek 10 stycznia 2006, 00:25

Vella napisał(a)::hmmm:
b) cofanie po prostej i łuku, z możliwością zatrzymywania się i ponawiania jazdy do przodu, w czasie nie dłuższym niż 5 minut

eee, jeśli się cofam i zatrzymuję to jak ponawiam jazdę to ...
... to jest to cofanie. Nieprawdaż? Ponawiam.
Jak mozna ponawiać jazdę do przodu skoro się jedzie do tyłu?

Może chodzi o korektę, Cofanie - zatrzymanie - podjechanie do przodu - i ponowienie jazdy do tyłu.

Tak, tak, wiem. Czepiam się. Ale nie mam racji? Tak polonistycznie... ;)

Vella ten zapis dotyczy kat. C+E, B+E, D+E. Tutaj nie ma obowiązku zachowania płynnej jazdy i można sobie podjeżdżać do przodu. Jeżeli chodzi o kat. B,C,D nic się nie zmienia jazda ma być płynna
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez mazak » wtorek 10 stycznia 2006, 00:27

Vella przybywaj - www masz w stopce mojego postu 8)
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez Myslovitz » wtorek 10 stycznia 2006, 00:33

mazak napisał(a):Vella przybywaj - www masz w stopce mojego postu 8)


Wiesz, mazak, ja też myślałam o SARBO :) , ale niestety dojazd z mojego miejsca zamieszkania na Bemowo środkami komunikacji miejskiej to minimum 1,5 godziny w jedną stronę :(
A chętnie pojeździłabym w okolicach Wordu :wink:
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mazak » wtorek 10 stycznia 2006, 00:37

Dzięki Jjaacc, wystarczyło przeczytać :oops: , a do Myslovitz nie można zjeść ciastka i je mieć :(
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez Myslovitz » wtorek 10 stycznia 2006, 00:42

mazak napisał(a):do Myslovitz nie można zjeść ciastka i je mieć :(

Wiem, wiem, ale jeszcze trzeba na chleb zarobić w międzyczasie :/
Przepraszam, ale to już offtop :oops:
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mazak » wtorek 10 stycznia 2006, 00:47

Codziło mi raczej o to, że tracisz 1,5 godz. na dojazd i jeździsz po trasach egzaminacyjnych, lub tracisz 1 z 2 godzin jazdy na dojazd w trakcie jazdy do WORD i relatywnie po trasach jeździsz przez chwilę. Przykro mi, że nie ma wiecej ośrodków WORD, :cry2:
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez Myslovitz » wtorek 10 stycznia 2006, 00:56

mazak napisał(a):Codziło mi raczej o to, że tracisz 1,5 godz. na dojazd i jeździsz po trasach egzaminacyjnych, lub tracisz 1 z 2 godzin jazdy na dojazd w trakcie jazdy do WORD i relatywnie po trasach jeździsz przez chwilę. Przykro mi, że nie ma wiecej ośrodków WORD, :cry2:

:oops: rozumiem, no niestety :oops:
Mieszkam w pobliżu dawnego Wordu, który kiedyś mieścił się przy "Warszawiance", ach szkoda cholerka szkoda, że już go nie ma :evil: miałabym tak bliziutko, na piechotkę spacerkiem 10 minut :roll:

Co do nowego placu manewrowego (co by już tak zupełnie nie offtopować :D ) i jazdy po łuku, to wybieram się z mężem w jakieś ustronne miejsce i będę sobie ćwiczyć technikę jazdy do tyłu, czyli jedna łapka na kierownicy a druga... khm... oczywiście... na ... fotelu pasażera :D
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez milena » wtorek 10 stycznia 2006, 13:07

Wiecie co,
Wróciłąm godzinke temu z jazdy,
Dziś z instruktorem próbowałam opatentować "stary" łuka na "nowcyh" zasadach,

Do przodu się jedzie, jak zawsze, dobrze.
Ale jazda do tyłu, to jest masakra...
Nie umiem opatentować sposobu jak jechac do tyłu patrząc w szybe,
no więc doszłam do wniosku, ze na sztuke, raz na jakiś czas bede musiała obejrzec sie do tyłu, na sztuke.
Bo gdy patrze przez nią, to auto jedzie mi gdzieś w bok :ups:
Feci, quod potui, faciant meliora potentes.
Avatar użytkownika
milena
 
Posty: 170
Dołączył(a): niedziela 23 października 2005, 20:12
Lokalizacja: Ryki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 180 gości