przez mama_do_kwadratu » piątek 20 stycznia 2006, 16:29
ŁUK!!!!!Koszmar spędzający sen z oczu???na to wygląda.Ja na placu na ,kórym niby są przestawione pachołki tak jak na placu egzaminacyjnym(jakos w to nie moge uwierzyć),nawt raz nie potrąciłam pachołka ani nie najechałam nawet milimetr na linię!!I co??Na egzaminie "zabiłam" pachołek.Myślę,że to jest po prostu fart!Pojedziesz albo nie.A cwiczyć można nawet i 10 godzin,a na egzaminie stres,wredny egzaminator i ....................następny termin trz ustalić.Powodzenia dla wszystkich :)
A oto moja historia:
5.09-rozpoczęcie kursu
29.11-testy zdane
22.12,19.01,13.02-niestety nie mój dzień
16.03-bezbłednie zdane prawko:-)))
31.03-ODEBRANE