Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - GAZETA WYBORCZA

przez **Sławek_18** » piątek 30 grudnia 2005, 16:15

ja dziekuje, ja dzisiaj widzialem jak koles zaplacil na szkode parkingowa. uderzyl wyjezdzajac w samochod koles wyszedl a ten poszedl i juz go nie ma, probowalem go dogonic ale on byl juz za daleko abym mogl go bezpiecznie dogonic bo slisko. Ja tam wole, zeby ludzie po kusie jednak mieli blade pojecie o jezdzie. ale z 2 strony ci ktorzy czuja gabaryty pojazdu nie powinni miec problemow z parkowanie,

przez **volve** » piątek 30 grudnia 2005, 16:34

Jesli chodzi o ten czas to wam powiem, że niektórzy bedą pewnie siedzieć z 20 minut i koniec. Po prostu jak egzaminator widzi, że dobrze jeżdzisz i trudno będzie wyłapać u Ciebie jakiś porządny błąd, to odpusci sobie szybko i wocicie do Wordu. Tak samo zreszta jest teraz. Jednego zdającego potrafi przytrzymac 40 minut bo widzi że nie do końca panuje nad samochodem. Inny zdajacy, ktory dobrze sobie radzi za kółkiem kończy po 10-15 minutach, bo egzaminator stwierdza, ze nie warto marnować benzyny :)

przez **milena** » piątek 30 grudnia 2005, 16:41

Witam.
Właśnie mi tatuś przyniósł GW z pracy.
Wchodze na forum, 8)
patrzem a tu ten sam artykuł :)

Nie wiem, co myśleć o tych zmianach.
Nie wiem, jak kombinowac będą kursanci, instruktorzy i egzaminatorzy.
Nie wiem, jak sobie poradze 11-go stycznia.
Ale wiem jedno, lepiej nie bedzie a zdawalość na pewno wzrośnie. :roll:

przez **jimorrison** » piątek 30 grudnia 2005, 16:43

Sławek_18 napisał(a):ja dziekuje, ja dzisiaj widzialem jak koles zaplacil na szkode parkingowa. uderzyl wyjezdzajac w samochod koles wyszedl a ten poszedl i juz go nie ma, probowalem go dogonic ale on byl juz za daleko abym mogl go bezpiecznie dogonic bo slisko. Ja tam wole, zeby ludzie po kusie jednak mieli blade pojecie o jezdzie. ale z 2 strony ci ktorzy czuja gabaryty pojazdu nie powinni miec problemow z parkowanie,

tzn bylo tak: koles stuknął, poszkodowany wyszedl z auta, winowajca spieprzyl z miejsca zdarzenia. tak?

przez **Vella** » piątek 30 grudnia 2005, 16:53

Myslovitz napisał(a):Co do czasu trwania nowego egzaminu, to wydaje mi się Vello, że chodzi o:
25 minut "czystej" jazdy po mieście
plus
15 minut przeznaczone na zaparkowanie gdzieś tam :?
czyli łącznie te 40 min. - tak mi się wydaje :roll:

No własnie o tym pisałam. 40 minut na całość, w tym minimum 25 jazdy po miescie. Wedle GW, bo w innych artykułach jazda po mieście ma trwać te 40 minut.
Tylko jestem ciekawa czy w te skromne 10-15 minut da się zrobić przygotowanie samochodu z tym całym identyfikowaniem zawartości tego co pod maską, ustawienia, łuk, górka, etc etc.

Myslovitz - bo możesz sama kasować swoje posty tylko dopóki są ostatnie w wątku. Widziałam, ze wkleiły Ci się aż 4 i wstrzymałam się z pisaniem, bo myślałam, ze własnie je kasujesz ;)

-----------
hmm, jak sprawca wypadku (nawet niewielkiego) ucieka to chyba wystarczy tylko spisać jego numery, nie?
Mój Partner miał kiedyś niewielką kolizję, facet zajechał drogę i uszkodził mu lusterko, Tamten się nie przejął, stwierdził "ja tam na policję nie czekam, pańskie zmartwienie, spieszę się" i pojechał.
Wystarczyło zapisać numery i to zgłosić, była sprawa i późno bo późno, ale jednak tamten poniósł koszty naprawy. I opłaty sądowe :)

przez **Sławek_18** » piątek 30 grudnia 2005, 17:29

jimorrison napisał(a):
Sławek_18 napisał(a):ja dziekuje, ja dzisiaj widzialem jak koles zaplacil na szkode parkingowa. uderzyl wyjezdzajac w samochod koles wyszedl a ten poszedl i juz go nie ma, probowalem go dogonic ale on byl juz za daleko abym mogl go bezpiecznie dogonic bo slisko. Ja tam wole, zeby ludzie po kusie jednak mieli blade pojecie o jezdzie. ale z 2 strony ci ktorzy czuja gabaryty pojazdu nie powinni miec problemow z parkowanie,

tzn bylo tak: koles stuknął, poszkodowany wyszedl z auta, winowajca spieprzyl z miejsca zdarzenia. tak?

Dokładnie

przez **Myslovitz** » piątek 30 grudnia 2005, 18:12

Vella napisał(a):Myslovitz - bo możesz sama kasować swoje posty tylko dopóki są ostatnie w wątku. Widziałam, ze wkleiły Ci się aż 4 i wstrzymałam się z pisaniem, bo myślałam, ze własnie je kasujesz ;)

Wiem, wiem, ale w momencie, gdy próbowałam skasować, to mój post był ostatni w wątku (tak widziałam na monitorku), a mimo to nie mogłam, widocznie w międzyczasie już się pojawiał kolejny :D

A wracając do tematu, to rzeczywiście, niektóre źródła podają, że cały egzamin ma trwać 40 minut a niektóre, że jazda po mieście wraz z parkowaniem 40 minut, ale przecież wciąż pozostaje łuk i górka do zrobienia :?

Dzisiaj byłam na placyku, choć zawierucha śnieżna była taka, że prawie nic nie było widać, ale instruktor stał i obserwował: mimo takich nieciekawych warunków, wszystkie manewry poszły mi świetnie. Mnie tam plac w obecnym kształcie nie przeszkadza :wink:
Zapytałam dziś instruktora: jak to będzie na tych nowych zasadach i usłyszałam, że według niego, gorzej dla zdających :(
Dowolność oceniania sposobu parkowania w trakcie egzaminu będzie bardzo duża: kto zabroni egzaminatorowi nacisnąć na hamulec, kiedy uzna, że istniało ryzyko zahaczenia innego samochodu, choć tak naprawdę takiego ryzyka może wcale nie być a egzaminowany dałby jednak radę zaparkować?
Nikt mu nie zabroni, nie będzie przecież ryzykował. Lepiej zapobiec wcześniej niż czekać aż ludzik zniszczy komuś autko :x
Tego właśnie się obawiam.
Poza tym wyraźnie jest napisane w artykule, że kamera będzie rejestrować tylko to, co widać przez szybę, no i dźwięk jeszcze, ale niby w czym to ma utrudnić wręczenie łapówki?
Dla chcącego nic trudnego.

przez **tikas** » piątek 30 grudnia 2005, 18:33

volve napisał(a):. Jednego zdającego potrafi przytrzymac 40 minut bo widzi że nie do końca panuje nad samochodem. Inny zdajacy, ktory dobrze sobie radzi za kółkiem kończy po 10-15 minutach, bo egzaminator stwierdza, ze nie warto marnować benzyny :)

jednego zdajacego moze trzymac 40 min, bo czeka na bląd, który może popełnić.....

ludzie nie bójcie sie znowu tak tego nowego egzaminu. nie bedzie tak źle... nie bedzie sytuacji .że wszyscy mówią "o zdalem za 26 razem"
nie może też wam egzaminator wciskać hamulca według jego widzimisie, bo np ty uznasz że masz miejsce(na "styK") i wyjdziecie sobie z auta i zobaczycie.tak mi się przynajmniej wydaje.

przez **Myslovitz** » piątek 30 grudnia 2005, 18:52

tikas napisał(a):nie może też wam egzaminator wciskać hamulca według jego widzimisie, bo np ty uznasz że masz miejsce(na "styK") i wyjdziecie sobie z auta i zobaczycie.tak mi się przynajmniej wydaje.

Obyś miał rację tikas :D

Ja mam taką naturę (myślę, że sporo ludzi też tak ma :wink: ), że boję się "nowego nieznanego" i wolę stare, bo chociaż wiem, co mnie czeka :roll: nawet jeśli "to nowe" miałoby okazać się lepsze, no ale póki, co nie wiem, więc się denerwuję i już :wall:

A w ogóle to zdam 4 stycznia i będzie po kłopocie :grin2: ;P :evil2:

przez **Grauko** » piątek 30 grudnia 2005, 19:32

No niestety i mnie dopadł nowy egzamin. Będę co prawda musiał jeszcze dopłacić te ok. 40 zł, ale ja wiem. Na placu bylem tylko 2 razy i głownie ćwiczyłem łuk, więc powinno być git. Zdaje 13 stycznia, zobaczymy jak mi pójdzie. A może egzaminator się ułaskawi nade mną :) <szczerze w to wątpie, ale.... :shock:

przez **riven** » piątek 30 grudnia 2005, 20:55

volve napisał(a): Tak samo zreszta jest teraz. Jednego zdającego potrafi przytrzymac 40 minut bo widzi że nie do końca panuje nad samochodem. Inny zdajacy, ktory dobrze sobie radzi za kółkiem kończy po 10-15 minutach, bo egzaminator stwierdza, ze nie warto marnować benzyny :)

fakt, ale po zainstalowaniu kamer we wszystkich samochodach całość egzaminu będzie przecież nagrywana i dlatego sądze, że egzaminatorzy będą bardziej trzymać się tych przepisowych 40 minut, żeby potem jakiś sfrustrowany kursant nie zażądał tego nagrania i nie zrobił afery w stylu "to niesprawiedliwe - jego pan trzymał tak krótko i zdał, a ja musiałem jedzic godzine i nie zdałem" :)

w Gdyni zresztą, gdzie kamery sa już od dawna, 25-30 minut jazdy po mieście to norma, od której raczej nie ma odstępstw, a przynajmniej nikt mi sie jeszcze nie chwalił, że zdał po 10 minutach

pozdrawiam

przez **ella** » piątek 30 grudnia 2005, 21:14

niektóre źródła podają, że cały egzamin ma trwać 40 minut a niektóre, że jazda po mieście wraz z parkowaniem 40 minut,

Najlepszym źródłem jest samo rozporządzenie. A różne źródła to podają tak jak im ślina na pióro naniesie :lol:

przez **jjaacc** » piątek 30 grudnia 2005, 21:43

Dokładnie Ellu. Jak ktoś ma złudzenia niech zapozna się z rozporządzeniem a właściwie z załącznikiem nr. 5. Egzamin praktyczny w ruchu miejskim misi trwać minimum 40 minut, ale może dłużej. I przy obecności kamer wątpię żeby był skracany. Gazeta wyborcza podchodzi optymistycznie do parkowania na mieście. Egzamin odbywa się na drogach publicznych, a parkingi przy supermarketach do takich nie należą.
Doszły mnie słuchy że we wtorek będzie spotkanie ostatniej szansy w MtiB, dyrektorzy WORDów mają nadzieje że minister przesunie termin wejścia w życie rozporządzenia.

przez **Myslovitz** » piątek 30 grudnia 2005, 21:50

jjaacc napisał(a):Doszły mnie słuchy że we wtorek będzie spotkanie ostatniej szansy w MtiB, dyrektorzy WORDów mają nadzieje że minister przesunie termin wejścia w życie rozporządzenia.

Takie słuchy krążyły wczoraj m.in. w "Wiadomościach" na Polsacie - dokładnie we wtorek mają się wszyscy zjechać do W-wy i spróbować jeszcze trochę ponegocjować :roll:

Co do parkowania na mieście, to na ostatnim egzaminie nie zauważyłam, żeby była w okolicy, po której jeżdziłam, taka możliwość, no cóż, pożyjemy zobaczymy :?

przez **bodek541** » piątek 30 grudnia 2005, 22:25

U nas wicedyrektor wordu potwierdził,że jest przygotowany ale stwierdził,że potrzebuje dodatkowych ludzi do pracy bo narazie pracuje tylko 12 osób a teraz będzie to mało

GAZETA WYBORCZA - "Trudniej i drożej"

Kto przegląda forum