Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez kolezankafilizanka » poniedziałek 30 października 2017, 13:12

Znalazłam coś takiego:
http://motoryzacja.interia.pl/raporty/r ... Id,2458380

Ja na kursie byłam uczona tak, że mam hamować (z głową, oczywiście), już kiedy pieszy energicznie podchodzi do przejścia albo czeka, żeby móc wejść na pasy. To jest dobra zasada, bo ludzie często! boją się wejść na pasy, szczególnie matki z dziećmi. Robią to dopiero, jak auto wyhamuje do zera. Teraz też wolę stanąć i "zaprosić", żeby weszli na przejście, często zresztą dziękują.

A tu taka historia. Co Wy o tym myślicie?
--
Kat. B od X 2016. Uczyłam się w clio, a teraz wio!
kolezankafilizanka
 
Posty: 251
Dołączył(a): wtorek 25 października 2016, 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez AMP » poniedziałek 30 października 2017, 16:29

Nie chcę się wypowiadać za egzaminatora.
W Austrii jeśli stoisz przy przejściu, to zawsze samochody zatrzymują się, dla kierowców jest to oczywiste, że chcesz przejść, a oni muszą ci to umożliwić (być może przepisy to wymuszają), ale to jest dobre podejście.
Nawet gdybyś miała gwałtownie zahamować i gość z tyłu wjedzie w ciebie, to będą mniejsze szkody niż gdybyś wjechała w człowieka na przejściu, przyczyniła się do jego kalectwa, czy śmierci, a sama musiałabyś odpowiadać przed sądem za spowodowanie wypadku (samochód wyremontujesz z AC)
Jak widzę pieszych to zwalniam, oni to widząc wchodzą na ulice, sprawnie przechodzą, a ja jadę dalej, często nawet nie zatrzymując się.
AMP
 
Posty: 67
Dołączył(a): wtorek 18 kwietnia 2017, 10:44

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez kolezankafilizanka » poniedziałek 30 października 2017, 19:28

AMP napisał(a):Nawet gdybyś miała gwałtownie zahamować i gość z tyłu wjedzie w ciebie, to będą mniejsze szkody niż gdybyś wjechała w człowieka na przejściu, przyczyniła się do jego kalectwa, czy śmierci, a sama musiałabyś odpowiadać przed sądem za spowodowanie wypadku (samochód wyremontujesz z AC)


Tak, w różnych krajach pieszy ma pierwszeństwo, zanim wejdzie na pasy. Widziałam coś takiego w Szwajcarii.
Ja się z tobą zgadzam. Ale problem jest głębszy. W cytowanym artykule zdaje się pada argument, że ten, który pędzi lewym pasem jezdni, może wjechać w "mojego" pieszego, gdy ja "niesłusznie" zatrzymałam się, by sam wszedł na pasy. Wtedy to ja będę winna wypadku. I nie chodzi o sytuację za mną, ale pas równoległy!
"Mówiąc prościej: kierowca, który zatrzymuje się przed pustym przejściem dla pieszych z prawnego punktu widzenia popełnia wykroczenie. Przed podjęciem takiej decyzji, w oparciu o zasadę ograniczonego zaufania, musi ocenić, czy nie sprowokuje pieszych do skorzystania z przejścia w sytuacji, gdy nie powinni tego robić. Zatrzymanie przed przejściem powinno więc być poprzedzone oceną ogółu sytuacji drogowej, np. tym, czy sąsiednim pasem nie poruszają się szybko jadące pojazdy!"

Czytaj więcej na http://motoryzacja.interia.pl/raporty/r ... gn=firefox"
--
Kat. B od X 2016. Uczyłam się w clio, a teraz wio!
kolezankafilizanka
 
Posty: 251
Dołączył(a): wtorek 25 października 2016, 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez AMP » poniedziałek 30 października 2017, 20:20

kolezankafilizanka napisał(a):W cytowanym artykule zdaje się pada argument, że ten, który pędzi lewym pasem jezdni, może wjechać w "mojego" pieszego, gdy ja "niesłusznie" zatrzymałam się, by sam wszedł na pasy. Wtedy to ja będę winna wypadku. I nie chodzi o sytuację za mną, ale pas równoległy!

... no ale chyba ma obowiązek uważać przy przejściu, ma obowiązek upewnić się, że nie rozjedzie nikogo, a zwłaszcza w sytuacji, gdy nie widzi całego przejścia, bo pole widzenia zasłania mu jadący obok samochód.
Jasne, trzeba zwracać uwagę, na wiele aspektów, ale czasu jest mało i niedoświadczony kierowca nie jest w stanie ogarnąć wszystkiego. Mój nauczyciel na kursie chciał, abym mówiłam mu jaki samochód jedzie za mną, gdy hamuję, to miało na celu nauczenie oceniania całej sytuacji, nie tylko tego co przede mną. Nie mam dużego doświadczenia, ale staram się wyrabiać dobre nawyki, przy przejściu zdejmuję nogę z gazu, jeśli na równoległym pasie przed przejściem, jedzie inny samochód, to staram się jechać nie szybciej niż on i jestem gotowa do zatrzymania, bo on może widzieć, coś czego ja na swoim pasie nie widzę. Myślę, że częściej zdarzają się piesi, którzy nawet jak wejdą na ulicę, to zatrzymują się przed wejściem na drugi pas - właśnie dlatego, że kierowcy nie zawsze ich widzą, nie zawsze zatrzymują się w takich sytuacjach
Chciałam napisać, że 100 za egzamin, to nic w porównaniu z traumą dla młodego kierowcy, gdyby jednak potrącił pieszego. Zawsze mogą się trafić sytuacje tak bardzo nietypowe, że nawet znawcy się gubią - w pierwszych instancjach, gdzie się odwoływała uznano rację egzaminowanej.
AMP
 
Posty: 67
Dołączył(a): wtorek 18 kwietnia 2017, 10:44

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez kolezankafilizanka » poniedziałek 30 października 2017, 21:29

AMP napisał(a):... no ale chyba ma obowiązek uważać przy przejściu, ma obowiązek upewnić się, że nie rozjedzie nikogo, a zwłaszcza w sytuacji, gdy nie widzi całego przejścia, bo pole widzenia zasłania mu jadący obok samochód.
[...]Chciałam napisać, że 100 za egzamin, to nic w porównaniu z traumą dla młodego kierowcy, gdyby jednak potrącił pieszego. Zawsze mogą się trafić sytuacje tak bardzo nietypowe, że nawet znawcy się gubią - w pierwszych instancjach, gdzie się odwoływała uznano rację egzaminowanej.


Zgoda. Ja rozumuję tak jak Ty, i zmieniać nawyków z kursu nie zamierzam. Przeraża mnie interpretacja Sądu, którą dziennikarz wyjaśnił w cytacie (mój poprzedni post, na końcu). Działanie polskiego prawa...
--
Kat. B od X 2016. Uczyłam się w clio, a teraz wio!
kolezankafilizanka
 
Posty: 251
Dołączył(a): wtorek 25 października 2016, 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez AMP » poniedziałek 30 października 2017, 23:15

Ostatnio widziałam program "Jedź bezpiecznie" gdzie gość sugerował, że dobrze byłoby, gdyby piesi mieli taką strefę tuż przed przejściem - dla kierowców jednoznaczne byłoby, że osoba chce przejść, a jednocześnie pieszy nie musiałby wymuszać zatrzymania wchodząc pod koła.
To co mogę doradzić młodym kierowcą, to zwalnianie - kierowca z tyłu ma czas dopasować swoją prędkość, nie ma gwałtownego hamowania, a osoba na przejściu - też widzi, że chcesz jej pozwolić przejść, sprawnie przechodzi, zazwyczaj nawet nie trzeba się zatrzymać i wszystko odbywa się sprawnie i bezpiecznie.
AMP
 
Posty: 67
Dołączył(a): wtorek 18 kwietnia 2017, 10:44

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez kolezankafilizanka » wtorek 31 października 2017, 07:58

AMP napisał(a):... i wszystko odbywa się sprawnie i bezpiecznie.


Strefa dobrze zaznaczona, kolorem.
Co do tego zwalniania, to dodam jeszcze ograniczone zaufanie: ilekroć pieszego widzę przy krawędzi jezdni, noga z gazu.
--
Kat. B od X 2016. Uczyłam się w clio, a teraz wio!
kolezankafilizanka
 
Posty: 251
Dołączył(a): wtorek 25 października 2016, 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez LeszkoII » wtorek 31 października 2017, 18:39

AMP napisał(a):Ostatnio widziałam program "Jedź bezpiecznie" gdzie gość sugerował, że dobrze byłoby, gdyby piesi mieli taką strefę tuż przed przejściem - dla kierowców jednoznaczne byłoby, że osoba chce przejść, a jednocześnie pieszy nie musiałby wymuszać zatrzymania wchodząc pod koła.
Prawo musi być kompatybilne z infrastrukturą. Napisanie projektu ustawy, przepchanie go w komisjach, i samo przyjęcie przez sejm i senat, oraz podpisanie przez prezydenta jest zawsze możliwe, ale czy przemyślane od strony praktycznej, społecznej i bezpieczeństwa?

Pierwszeństwo pieszego przed przejściem to jakiś nonsens. Za to rozsądnym wydaje się podkreślenie (USTAWOWO), że pieszego trzeba przepuścić a sygnałem dla niego rozpoznawalnym co do intencji kierującego niech będzie dwukrotne mrugnięcie światłami drogowymi. Dzięki temu problem zatrzymywania się w celu przepuszczenia pieszego, zostanie zlikwidowany.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez ks-rider » środa 01 listopada 2017, 08:48

Zapytal bym sie, czy oby nie wykonala przy tym hamowania awaryjnego ?

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez Cyryl » środa 01 listopada 2017, 20:35

we Wrocławiu na egzaminie ustępujemy pierwszeństwa pieszemu oczekującemu na wejście przed przejściem. tak jest wymagane i tak uczymy.
oczywiście udzielając pierwszeństwa musimy zrobić to tak, aby nie spowodować zagrożenia.
wyjątek jest jeden:
udzielając pierwszeństwa pieszemu, zachęcając go do wejścia na przejście musimy zagwarantować mu bezpieczeństwo. czyli jeżeli są dwa pasy w jednym kierunku, nim podejmiemy takie działanie wobec pieszego, musimy upewnić się, czy lewym pasem nie jedzie inny pojazd, a jego prędkość nie gwarantuje zatrzymania się przed przejściem.

ostatnio (wtorek) za jednym z naszych pojazdów L jeździł jakiś chyba lokalny dziennikarz (tak wynikało z rozmowy) i zadzwonił do biura ze skargą na to, że uczący się nie jeździ tak płynnie i szybko jak inni użytkownicy.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez kolezankafilizanka » czwartek 02 listopada 2017, 08:36

Cyryl napisał(a):we Wrocławiu na egzaminie ustępujemy pierwszeństwa pieszemu oczekującemu na wejście przed przejściem. tak jest wymagane i tak uczymy. oczywiście udzielając pierwszeństwa musimy zrobić to tak, aby nie spowodować zagrożenia.wyjątek jest jeden: [...].

Dzięki, Cyryl, właśnie o to mi chodziło, bo już myślałam, że coś źle pamiętam.
--
Kat. B od X 2016. Uczyłam się w clio, a teraz wio!
kolezankafilizanka
 
Posty: 251
Dołączył(a): wtorek 25 października 2016, 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez szerszon » czwartek 02 listopada 2017, 09:14

Cyryl napisał(a):we Wrocławiu na egzaminie ustępujemy pierwszeństwa pieszemu oczekującemu na wejście przed przejściem. tak jest wymagane i tak uczymy.
Wpuszczacie każdego jak leci. Z ustąpieniem pierwszeństwa mało to wspólnego ma.
Faktem jest, że pieszy widząc elkę ładuje sie na rympał.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez Cyryl » czwartek 02 listopada 2017, 10:07

szerszon napisał(a):...Wpuszczacie każdego jak leci. Z ustąpieniem pierwszeństwa mało to wspólnego ma.
Faktem jest, że pieszy widząc elkę ładuje sie na rympał.


no nie wiem, czy piesi powinni zapisywać się w kolejce, z kartkami jak za komuny, czy udzielać tego pierwszeństwa według urody, wieku, zarobków, może zajmowanej funkcji?

moim zdaniem pieszy to pieszy i jak mam mu udzielić pierwszeństwa (choć możemy mieć odmienne zdania), to raczej trudno wybierać i raczej trzeba "jak leci".
panu nie udzielę, bo jest pan brzydki, panu nie, bo jest pan za niski, pani nie, bo przypomina mi teściową, a panu udzielę, bo ma pan ładną czapeczkę.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez kolezankafilizanka » czwartek 02 listopada 2017, 10:38

szerszon napisał(a):Wpuszczacie każdego jak leci. Z ustąpieniem pierwszeństwa mało to wspólnego ma. Faktem jest, że pieszy widząc elkę ładuje sie na rympał.


Szerszon, myślę, że na kursie chodzi raczej o zasadę ograniczonego zaufania wobec kursanta. Jak taki wyhamuje do zera, sprawa jasna: nie potrąci. Poza tym, ten nawyk ogranicza potem głupie dyskusje na egzaminie, czy pieszy miał już może czubek trampka ;) na jezdni, czy nie, czy "miał wyraźny zamiar", czy nie. A tak, stoi przy krawędzi, to hamujemy. Sprawa jasna.

Piesi. Przykład: strefa 30, weszłam na pasy facet jedzie z prawej. On jechał wolno, mógł spokojnie zahamować, nikogo z tyłu nie miał, ale nie, wolniutko przejechał mi 20 cm przed nosem, a jak już przejechał, to mnie "przeprasza". Wejdę tak następnym razem na pasy? Nie. Poczekam, aż wyhamuje do zera.

Stąd ja tę zasadę stosuję do dzisiaj. Myślę, że WORD we Wrocławiu wie, co robi.
Ostatnio zmieniony czwartek 02 listopada 2017, 10:41 przez kolezankafilizanka, łącznie zmieniany 1 raz
--
Kat. B od X 2016. Uczyłam się w clio, a teraz wio!
kolezankafilizanka
 
Posty: 251
Dołączył(a): wtorek 25 października 2016, 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie zdała, bo wpuściła pieszych na pasy?

Postprzez tomcioel1 » czwartek 02 listopada 2017, 10:41

Cyryl napisał(a):we Wrocławiu na egzaminie ustępujemy pierwszeństwa pieszemu oczekującemu na wejście przed przejściem. tak jest wymagane i tak uczymy.



ciekaw jestem gdzie tak jest wymagane ???
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości