Korekta prost. przodem

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez ella » niedziela 18 grudnia 2005, 01:25

No to mamy jeszcze jeden dowód, że co kraj to obyczaj :wink: .
Nie byłabym tego pewna, że tak jest przynajmiej tam gdzie zdawałam jakbym tego sama w ten sposób nie robiła na egzaminie.
Widocznie w innych WORDACH koniec manewru kończy się na wycofaniu tyłem ze stanowiska i ustawieniu przy linii.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tikas » niedziela 18 grudnia 2005, 01:26

jak do tylu jedziesz to nie musisz sie idealnie do lini rownolegle ustawic.po prostu zatrzymujesz sie zaraz przed nia(obrys nie moze wyjsc) wrzucasz 1 i caly lewo . musisz sie po prostu wyrobic sie z tym "starym" pachołkiem lewym od prostopadłego -> to nie jest korekta !!!
chyba tak. :roll:
Bochnia
Avatar użytkownika
tikas
 
Posty: 156
Dołączył(a): środa 16 listopada 2005, 15:37
Lokalizacja: Bochnia

Postprzez SXE » niedziela 18 grudnia 2005, 10:11

W gwoli scislosci, aby raz na zawsze rozwiac wszelkie watpliwosci co do popularnych korekt. Bedac na kursie instruktorow mialem zajecia z egzaminatorem (udzielal sie rowniez na tvn w serialu nauka jazdy) i dokladnie to wyjasnil. Dopuszczalna jest 1 powtarzam JEDNA korektara toru jazdy do kazdego z wylosowanych parkowan(do kazdej proby) . Tzn przykladowo wylosowano zestaw z parkowaniem prostpadlym wjazd przodem. Wykonuje korekte przy wjezdzie, po ustaweniu pojazdu w stanowisku polowa zadania zaliczona . Druga polowa to wyjazd do linii przerywaniej bialej I TU JEST KONIEC ZADANIA!!!. CZesto robi sie tkz ODJAZD czyli skrecam w lewo i koncze zadanie , ale to nie jest zadna korekta. KOREKTA to jazda do przodu i tylu lub do tylu i przodu , a to jest tylko odjazd, wiec jest jak najbardziej dozwolone. Nawiasem to tak samo zrobilem na egz na instruktorow.
Avatar użytkownika
SXE
 
Posty: 128
Dołączył(a): niedziela 06 listopada 2005, 20:14

Postprzez jjaacc » niedziela 18 grudnia 2005, 10:34

Niektóre wordy uważają że manewr jest zakończony jeżeli samochód wyjedzie ze stanowiska i ma możliwość jazdy przodem na wprost. Inne zaś uważają że manewr jest zakończony jeżeli samochód znajduje się na pozycji wyjściowej czyli 2 m od stanowiska, bo jak interpretują, jest to wjazd i wyjazd. Głupie, ale jest tak że w jednym mieście wykonanie tego manewru nie stanowi żadnego problemu, a w sąsiednim mieście jest to manewr najtrudniejszy. Naprawdę nieźle trzeba się nagimnastykować troszkę większym autem aby zrobić ten manewr w tej drugiej wersji.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez ella » niedziela 18 grudnia 2005, 12:24

SXE napisał(a):CZesto robi sie tkz ODJAZD czyli skrecam w lewo i koncze zadanie , ale to nie jest żadna korekta.

I o to mi własnie chodziło. Dzięki SXE, bo nie potarfiłam tego w jasny sposób napisać.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Vella » niedziela 18 grudnia 2005, 22:17

jjaacc napisał(a):Niektóre wordy uważają że manewr jest zakończony jeżeli samochód wyjedzie ze stanowiska i ma możliwość jazdy przodem na wprost. Inne zaś uważają że manewr jest zakończony jeżeli samochód znajduje się na pozycji wyjściowej czyli 2 m od stanowiska, bo jak interpretują, jest to wjazd i wyjazd. Głupie, ale jest tak że w jednym mieście wykonanie tego manewru nie stanowi żadnego problemu, a w sąsiednim mieście jest to manewr najtrudniejszy. Naprawdę nieźle trzeba się nagimnastykować troszkę większym autem aby zrobić ten manewr w tej drugiej wersji.

Właśnie o tych 2 metrach mówił mi instruktor w Lublinie.
Zakładam, że lubelski instruktor najlepiej wie jakie sa wymagania w lubelskim WORDzie.
Oczywiście jeszcze dopytam, ale coś czarno to widzę...


jjaacc - przepraszam za ingerencję w cytat, podkresliłam tylko tekst, który zapewne mnie własnie dotyczy...
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez Myslovitz » poniedziałek 19 grudnia 2005, 00:06

A ja robię tak jak napisała ella i SXE :D

Poza tym prostopadłe przodem robię od razu z planową korektą a wyjazd? Co za problem? Skręcam na maxa w prawo, gdy tyczka od wjazdu znajdzie się na wysokości lusterka. Wyjazd jakoś nigdy nie sprawiał mi problemu, tylko oczywiście trzeba uważać, żeby nie naruszyć obrysem linii ciągłej, do której ustawialiśmy się do wykonania tego manewru :)
Potem jedyneczka, lewy kierunkowskaz i manewr kończymy wjazdem na pas ruchu, czyli łuk.
Tak przynajmniej robi się w W-wie :evil2:
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez laciak » poniedziałek 19 grudnia 2005, 02:18

SXE ma całkowitą racje, tak samo jak ella.
Zresztą wystarczy zerknąć do instrukcji egzaminowania. Jest tam mowa o wyjeździe i nic nie jest napisane, że auto ma stać równolegle do lini ciągłej.

A co do tych różnic miedzy miastami to naprawde były , nie wiem jak jest nadal. Przykładowo w Szczecinie ponoć kiedyś na końcu rekawa był pachołek również na środku, co moim zdaniem pomagało dobrze sie za3mać. Nie wiem czy jest tak nadal, ale w Łodzi tego brakuje. :)
laciak
 
Posty: 145
Dołączył(a): poniedziałek 24 października 2005, 00:18
Lokalizacja: Łódź

Postprzez volve » poniedziałek 19 grudnia 2005, 13:00

laciak--> Kumpel zdawal jakos w październiku i dalej był ten pachołek. Zreszta juz kiedys była rozmowa o tym prowadzona m.in. przeze mnie:)
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 221 gości