Blacksmith napisał(a):...Mój dobry kolega z którym gadam i widzę się codziennie jest kierowcą autobusu ZKM. Codziennie opowiada jak staruszki stoją podczas jazdy autobusu nie trzymając się niczego i potem przy lekkim nawet hamowaniu lecą na podłogę jak szmaty. A czasami warunki drogowe zmuszają kierowcę do gwałtownego hamowania bo np. debil zajedzie drogę. A czego wtedy uczysz?...
ano trzeba cierpliwie przepracować lekcję o hamowaniu i nie powiem, że to będzie lekarstwo na każdą taką sytuację, ale pozwala minimalizować skutki takiego hamowania nawet w znaczącym stopniu. ale do tego trzeba zrozumieć jak działają hamulce. ja nie potrafię inaczej tego przekazać, bez tego nie uczący nie osiągnie oczekiwanych umiejętności, wielokrotnie to sprawdziłem.
pytanie o wykształcenie jest dla mnie ważne, abym wiedział jak tłumaczyć działanie hamulców. jeżeli jest to śpiewak, ksiądz, czy absolwentka teologii (miałem takie osoby), inaczej muszę tłumaczyć niż mechanikowi, kierowcy czy inżynierowi.
w średniowiecznej Japonii gdy adept łucznictwa szedł w termin do mistrza, przez pierwsze 3 lata dostawał łuk i kilka godzin dziennie uczył się go naciągać. jeżeli już zrozumiał jak to się robi dostawał strzałę.
jeżeli na lekcji nie widzisz tego z czego możesz czerpać, ale to co tylko Ty odczuwasz jako chamstwo, to masz rację daj sobie spokój z jakąkolwiek nauką.
nie opieram swojego zdania oraz wiedzy na "dobrym koledze z którym gadam i widzę się codziennie jest kierowcą autobusu ZKM", ale na podstawie własnego doświadczenia i wiedzy jaką zdobyłem pracując w tym zawodzie i w szkole doskonalenia techniki jazdy T&T od Austriaków.
nie wiem ile czasu jeździłeś autobusem, ilu kandydatów wyszkoliłeś oraz ilu kierowców z doświadczeniem szkoliłeś podczas kursów bezpiecznej jazdy, ale widocznie bardzo dużo. jak mógłbyś podać zdawalność swoich kursantów, co potwierdziłoby Twoją fachowość w tym zakresie, to może wtedy oparłbym się na Twoich doświadczeniach.
zapraszałem już do mnie na taką lekcję w roli obserwatora (i ponawiam), wtedy mniej więcej będziesz wiedział o czym piszesz, ale w Twoim przypadku może być to bezcelowe, jeżeli Ty już dzisiaj lepiej wiesz ode mnie jak szkolić przyszłych kierowców autobusów.