Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » środa 13 września 2017, 19:10

Cyryl napisał(a):czyli jak ktoś mnie źle potraktuje w urzędzie mogę w rewanżu obić egzaminatora, żonę, dziecko, czy jakiegokolwiek przypadkowego przechodnia, który zachowa się nie jak rodowity Niemiec?

Ale ja nigdzie nie powiedziałem, że jak ktoś mnie źle potraktował to mam prawo wyżyć się na innej osobie. To co pisałem o urzędzie w Szczecinie i to co pisałem o podanym przez Ciebie przypadku to dwie odmienne rzeczy.

Przeanalizujmy teraz Twój najnowszy (chociaż sprzed 3 lat) filmik- https://www.youtube.com/watch?v=6f8DYiU_2MY

Jeśli nie przeżywasz frustracji ani stresów związanych z obecnością kamery i rutyną jest to co jest na filmiku.... To jesteś niesamowicie sztywnym gościem, aż parzy w oczy i uszy.
10:20- To pytanie to już było chamstwo w czystej postaci. Czemu to pytanie miało służyć? Czy jesteś taki tylko w stosunku do kobiet? Czy kierowca autobusu musi też być inżynierem z zakresu układów hamulcowych?
Już chyba wiem czemu tak bronisz tych chamskich egzaminatorów.

9:53- Nerwica? Polecam "Nervosol" dostępny w aptekach bez recepty.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez ks-rider » czwartek 14 września 2017, 08:21

Cyryl napisał(a):... czy takie zachowanie jest standardowym zachowaniem Niemców? czy w ten sposób zawsze wyglądają tam egzaminy?


Wyjatek potwierdza regole :mrgreen: Trafil sie porzadny egzaminator, podobno tacy tez sa.

Jezdze kazdy egzamin od ponad 10 - ciu lat. Mialem dwa smieszne zachowania kursantow podczas oblanego egzaminu

1. Afganistanczyk zaczal plakac i blagac, egzaminator wystawil papier i wyszedl z auta.

2. Murzyn , ale nie Niemiec zakomunikowal, ze nie wyjdzie z auta dopuki nie dostanie PJ. Egzaminator rowniez wyszedl.


Znany mi jest identyczny przypadek z murzynem, Najdrastyczniejszy przypadek o jakim slyszalem, ojciec kolegi z kursu z ktorym razem uczylismy se do egzaminow mial babke z rejonu Arabi. Oblala, po przyjezdzie pod szkole, jej rodzina pobila go. Za to, ze zle przygotowal do egzaminu.

Najsmieszniejszy przypadek mialem jednak na kursie.

Mielismy takiego 20 - to letniego malolata ktory robil kurs za zgoda specjalna ( byl za mlody ).

Na wykladach pedagogiki docentka pyta ;

- Martin jak rozwiazal bys ten Problem .....

Martin odpowiada

- no ( z ) glowa

Uradowana docentka ( ze Martin zaczal wreszcie myslec jej tokiem rozumowania ) ale glebi dalej temat pytajac

-Martin ale w jai sposob ?

Martin

- No przywalil bym z glowy ! :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Cyryl » czwartek 14 września 2017, 19:11

Blacksmith napisał(a):...To jesteś niesamowicie sztywnym gościem, aż parzy w oczy i uszy.
10:20- To pytanie to już było chamstwo w czystej postaci. Czemu to pytanie miało służyć? Czy jesteś taki tylko w stosunku do kobiet? Czy kierowca autobusu musi też być inżynierem z zakresu układów hamulcowych?...


aby umieć hamować, dobrze byłoby wiedzieć jak są zbudowane i działają hamulce, tutaj dodam, że nie wiem czy zauważyłeś, ale to jest autobus i sposób hamowania ma bardzo istotny wpływ na bezpieczeństwo pasażerów.
musiałbyś prześledzić całą lekcję o hamowaniu, żeby zrozumieć.
powiedz mi w jaki sposób hamowałbyś autobusem komunikacji miejskiej, gdy przed Twój pojazd wjedzie osobówka (co zdarza się codziennie kilka razy każdemu kierowcy komunikacji miejskiej), zahamuje gwałtownie, aby nie uderzyć w niego i co najważniejsze nie powywracać pasażerów.
nie jestem monopolistą, w firmie jest czterech instruktorów i trzy autobusy, jeżeli komuś (Tobie) nie odpowiada mój sposób nauki nie musi uczyć się u mnie, ale jak dotąd chętni są i na jazdy i na dodatki - szczególnie.
poza tym jeśli komuś zależy na zdobyciu dużych umiejętności i dużych szansach na egzaminie, to musi zdobyć się na pracę i cierpliwość. jeżeli Ty to nazywasz chamstwem, to Twoja sprawa.

Blacksmith napisał(a):...Ale ja nigdzie nie powiedziałem, że jak ktoś mnie źle potraktował to mam prawo wyżyć się na innej osobie. To co pisałem o urzędzie w Szczecinie i to co pisałem o podanym przez Ciebie przypadku to dwie odmienne rzeczy...

Blacksmith napisał(a):... jeśli w przyszłym roku ścigąną mi ten mandat ze zwrotu podatku to dzwonie do Putina aby zrzucił bombę atomową na (post moderowany przeze mnie).


oczywiście zachowam się chamsko i zapytam: jakie masz wykształcenie i czy wiesz co to jest bomba atomowa i jak działa?
więc jeżeli z powodu złego zachowania się jednej urzędniczki w urzędzie w Szczecinie spuścisz tam tą bombę, to ilu innych (postronnych) ludzi ucierpi?

chyba, że pisząc byłeś niepoczytalny i skąd masz numer komórki do Putina?
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » czwartek 14 września 2017, 21:48

Cyryl napisał(a):aby umieć hamować, dobrze byłoby wiedzieć jak są zbudowane i działają hamulce

A czy Ty jak włączając światło w pokoju wiesz dokładnie jak zakłada się instalację elektryczną i jak zbudowana jest żarówka i jak działa? No bo moim zdaniem włączając przełącznik światła trzeba wiedzieć takie rzeczy. To podstawa!
Cyryl napisał(a):sposób hamowania ma bardzo istotny wpływ na bezpieczeństwo pasażerów.

Mój dobry kolega z którym gadam i widzę się codziennie jest kierowcą autobusu ZKM. Codziennie opowiada jak staruszki stoją podczas jazdy autobusu nie trzymając się niczego i potem przy lekkim nawet hamowaniu lecą na podłogę jak szmaty. A czasami warunki drogowe zmuszają kierowcę do gwałtownego hamowania bo np. debil zajedzie drogę. A czego wtedy uczysz?
Cyryl napisał(a):powiedz mi w jaki sposób hamowałbyś autobusem komunikacji miejskiej, gdy przed Twój pojazd wjedzie osobówka (co zdarza się codziennie kilka razy każdemu kierowcy komunikacji miejskiej), zahamuje gwałtownie, aby nie uderzyć w niego i co najważniejsze nie powywracać pasażerów.

To powiedz mi jak Ty byś to zrobił gdyby warunki zmusiły by Cię do gwałtownego hamowania i pasażerowie by nic nie odczuli? Napisz ten sposób to pewnie nagrodę nobla z zakresu transportu dostaniesz. Napisz mi ten sposób bo właśnie przed chwilą pytałem kolegę kierowcę ZKM co od 35 lat jeździ na autobusach i nie zna tego magicznego sposobu.
Cyryl napisał(a): jeżeli Ty to nazywasz chamstwem, to Twoja sprawa

Pytanie o wykształcenie w takiej sytuacji to chamstwo w jej najprymitywniejszej i czystej postaci! (To już jak egzaminator się mnie przyczepił o nazwanie pokrywy silnika maską było chyba mniejszym chamstwem). Bo ktoś nie wie jak działają układy hamulcowe.... A co mnie to obchodzi??? To ma wiedzieć mechanik samochodowy! A Nie ja! Gdyby każdy kierowca wiedział jak działają wszystkie systemy samochodowe, itd. to by nie było zawodu mechanika samochodowego! Byłby wtedy "kierowco-mechanik"
Pytanie co Ciebie.... Czy każdy kierowca autobusu ma według Ciebie powinien być równocześnie mechanikiem autobusowym?

p.s- Czy jeśli jakiemuś kierowcy zepsuje się nawigacja GPS.... to winien znać się na nawigacji za pomocą układu gwiazd na niebie jak starożytni marynarze? Czy gdyby podjechał do Ciebie kierowca autem i zapytał o drogę na Wrocław to byś pytał go o wykształcenie z zakresu astronomii??
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » czwartek 14 września 2017, 23:48

Cyryl napisał(a): skąd masz numer komórki do Putina?

Nie pisałem, że mam komórkowy numer prywatny do Putina, ale tutaj- http://kremlin.ru/contacts - masz tam numery, dzwonisz do kancelarii na Kremlu i prosisz o rozmowę z Putinem.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Cyryl » piątek 15 września 2017, 07:12

Blacksmith napisał(a):...Mój dobry kolega z którym gadam i widzę się codziennie jest kierowcą autobusu ZKM. Codziennie opowiada jak staruszki stoją podczas jazdy autobusu nie trzymając się niczego i potem przy lekkim nawet hamowaniu lecą na podłogę jak szmaty. A czasami warunki drogowe zmuszają kierowcę do gwałtownego hamowania bo np. debil zajedzie drogę. A czego wtedy uczysz?...


ano trzeba cierpliwie przepracować lekcję o hamowaniu i nie powiem, że to będzie lekarstwo na każdą taką sytuację, ale pozwala minimalizować skutki takiego hamowania nawet w znaczącym stopniu. ale do tego trzeba zrozumieć jak działają hamulce. ja nie potrafię inaczej tego przekazać, bez tego nie uczący nie osiągnie oczekiwanych umiejętności, wielokrotnie to sprawdziłem.
pytanie o wykształcenie jest dla mnie ważne, abym wiedział jak tłumaczyć działanie hamulców. jeżeli jest to śpiewak, ksiądz, czy absolwentka teologii (miałem takie osoby), inaczej muszę tłumaczyć niż mechanikowi, kierowcy czy inżynierowi.
w średniowiecznej Japonii gdy adept łucznictwa szedł w termin do mistrza, przez pierwsze 3 lata dostawał łuk i kilka godzin dziennie uczył się go naciągać. jeżeli już zrozumiał jak to się robi dostawał strzałę.
jeżeli na lekcji nie widzisz tego z czego możesz czerpać, ale to co tylko Ty odczuwasz jako chamstwo, to masz rację daj sobie spokój z jakąkolwiek nauką.

nie opieram swojego zdania oraz wiedzy na "dobrym koledze z którym gadam i widzę się codziennie jest kierowcą autobusu ZKM", ale na podstawie własnego doświadczenia i wiedzy jaką zdobyłem pracując w tym zawodzie i w szkole doskonalenia techniki jazdy T&T od Austriaków.
nie wiem ile czasu jeździłeś autobusem, ilu kandydatów wyszkoliłeś oraz ilu kierowców z doświadczeniem szkoliłeś podczas kursów bezpiecznej jazdy, ale widocznie bardzo dużo. jak mógłbyś podać zdawalność swoich kursantów, co potwierdziłoby Twoją fachowość w tym zakresie, to może wtedy oparłbym się na Twoich doświadczeniach.

zapraszałem już do mnie na taką lekcję w roli obserwatora (i ponawiam), wtedy mniej więcej będziesz wiedział o czym piszesz, ale w Twoim przypadku może być to bezcelowe, jeżeli Ty już dzisiaj lepiej wiesz ode mnie jak szkolić przyszłych kierowców autobusów.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez oskbelfer » sobota 16 września 2017, 18:47

Blacksmith napisał(a):Ja jak zdawałem na "B" to byłem za młody i głupi.


Teraz już nie jesteś młody, a czy mądry ? Nie mnie oceniać, swoje wiem :lol:


Bo teraz ze swoim wiekiem i poczuciem wartości


Nooo poczucie wartości to faktycznie masz, a ciekawe jakie masz wykształcenie? :lol:

to "moim egzaminatorom" by się nie skończyło na rzuceniu kamizelką, tylko bym pięścią (tekst moderowany przeze mnie). I niech dalej by się działo co chce.


Taaaaa, już to widzę, a gdybyś faktycznie to zrobił - (chociaż wiem, że strach by Ci nie pozwolił) - to szubciutko leżałbyś na glebie, po tym jak dostałbyć gazem po oczach :lol:


Miałbym w to (post moderowany przeze mnie). Swój honor trzeba mieć.


No właśnie trzeba mieć, ale nie każdy go ma, zwłaszcza jak leży na glebie, gdy dostanie w mordę gazem pieprzowym.

A taki (moderowane przeze mnie) co go chronią tam w tej instytucji (moderowane przeze mnie) może po paru z kolei sierpowych by sam zrezygnował z pracy do której się nie nadaje.


Ty się nie nadajesz na to forum, a i tak Cię tolerują.

Obejrzyj sobie ten filmik, może coś zrozumiesz...

https://www.cda.pl/video/10748822
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » sobota 16 września 2017, 22:15

szerszon napisał(a):kandydatami na kierowców rozmawia, z kierowcami autobusów rozmawia ( duże grono znajomych), pali po przystankach, a pracuje (podobno) w Niemczech.
Ufff...obrotny.Dziennikarz śledczy ?

Ja nie wiem co tu dziwnego. Jako dorosły człowiek mam jakiś tam wachlarz znajomych. I znam się z młodszymi robiącymi PJ, i też z ludźmi w moim wieku i starszymi co chociażby właśnie są kierowcami m.in. autobusów miejskich czy dalekobieżnych. A w Niemczech pracuje kontraktowo jak wielu. Nie ma tu nic podejrzanego.
oskbelfer napisał(a): leżałbyś na glebie, po tym jak dostałbyć gazem po oczach

Mówiąc szczerze nie wiedziałem, że egzaminatorzy mają gazy przy sobie. Ale to pokazuje tylko wyraźnie, że mają się czego bać. Powiem szczerze, że po tym jak to jest u nas z egzaminem i "życzliwością" egzaminatorów..... to Polacy to i tak meeeega spokojny naród. Już dużo więcej ich leją w UK gdzie egzamin jest o wiele wiele bardziej sprawiedliwy niż w PL.
p.s- Ja też mogę mieć gaz pieprzowy przy sobie.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Cyryl » niedziela 17 września 2017, 06:03

Blacksmith napisał(a):...p.s- Ja też mogę mieć gaz pieprzowy przy sobie.


a jeżeli egzaminator będzie miał pistolet, to Ty też, jeżeli karabin, to Ty też, jeżeli będzie 10 uzbrojonych ochroniarzy, to Ty atomówkę.
nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że to co piszesz od jakiegoś czasu jest popieraniem-gloryfikacją bandytyzmu.

może w końcu napisałbyś coś takiego, co miałoby cechy autorstwa dorosłego (psychicznie) człowieka?
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez oskbelfer » niedziela 17 września 2017, 16:10

Cyryl napisał(a):
może w końcu napisałbyś coś takiego, co miałoby cechy autorstwa dorosłego (psychicznie) człowieka?


Nie licz na to, to charakter podobny do bohatera filmiku kozak z bmw :lol:
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » niedziela 17 września 2017, 23:10

Cyryl napisał(a):a jeżeli egzaminator będzie miał pistolet, to Ty też, jeżeli karabin, to Ty też, jeżeli będzie 10 uzbrojonych ochroniarzy, to Ty atomówkę.

Mam prawo się bronić! A z atomówką to oczywiście była ironia bo wiadomo, że nie jestem w stanie wejść w posiadanie broni atomowej.
Cyryl napisał(a):nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że to co piszesz od jakiegoś czasu jest popieraniem-gloryfikacją bandytyzmu.

A to co Ty robisz to gloryfikacja złodziejstwa. Bronisz WORD'y, a to co tam się dzieje to czyste złodziejstwo.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez szerszon » niedziela 17 września 2017, 23:13

Blacksmith napisał(a):A to co Ty robisz to gloryfikacja złodziejstwa. Bronisz WORD'y, a to co tam się dzieje to czyste złodziejstwo.
Raczej ochrona społeczeństwa przed głupkami na drodze, którzy nie potrafią pojechać do tyłu mimo 500 prób, nie mają pojęcia,że prawo obowiązuje i nie odróżniają 5 metrów od 15 metrów.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Cyryl » poniedziałek 18 września 2017, 15:56

Blacksmith napisał(a):...to co tam się dzieje to czyste złodziejstwo.


jeżeli jesteś dorosłym, to w takiej sytuacji piszesz doniesienie do prokuratury, jak pisałem, nie masz się co bać, bo w przypadku bezzasadnego doniesienie będzie tylko odmowa postępowania. ale jak nie masz dowodów, to publiczne takie mówienie czy pisanie jest karane.
oczywiście wszelkie Twoje posty sugerują, że łatwo wymigasz się dzięki opinii lekarskiej, ale jeżeli za wszelką cenę chcesz (tak mi się wydaje) uchodzić za poważnego człowieka, więc zachowuj się jak człowiek poważny.

nie chciałbyś, aby ktoś na wszystkich dostępnych mu forach opisywał Ciebie jako złodzieja?
więc sam też tego nie rób.
tu nie chodzi o to czy mi się podoba działalność WORD-ów czy nie, ale takie jest prawo wszędzie, w Niemczech też i tak postępuje człowiek poważny lub w miarę wychowany.

Blacksmith napisał(a):...wolałbym zbierać szparagi).


i nie mylmy "wolałbym" z "mógłbym"
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » poniedziałek 18 września 2017, 16:05

@cyryl- Masz swoje zdanie, a ja swoje. Jestem zwolennikiem ogólnonarodowego referendum w sprawie likwidacji WORD'ów. Niech suweren zadecyduje. Jest demokracja. Chociaż patrząc na istniejące już ankiety w sprawie likwidacji tej instytucji wynik jest chyba do przewidzenia.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez szerszon » poniedziałek 18 września 2017, 20:08

Blacksmith napisał(a): Niech suweren zadecyduje. Jest demokracja. Chociaż patrząc na istniejące już ankiety w sprawie likwidacji tej instytucji wynik jest chyba do przewidzenia.
Szczególnie niech głosują rodziny ofiar. A prawo jazdy w czipsach.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości