Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez klebek » sobota 26 sierpnia 2017, 10:37

Cała strona "dyskusji" poszła do kosza.
Dyskusje o sytuacji personalnej danych osób nie mieszczą się w obrębie tego tematu. Przypominam, że mamy wolność słowa i nawet osoba mieszkająca w Irlandii może bywać w Polsce i mogła tu rownież mieszkać. Opanujcie się.
klebek
 
Posty: 224
Dołączył(a): wtorek 27 grudnia 2016, 13:12
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez szerszon » sobota 26 sierpnia 2017, 22:53

Blacksmith napisał(a):Po co z ochotą jeździsz z kursantami do sąsiednich wsi skoro wszystko co trzeba jest w Warszawie?
Padłem. :mrgreen: Uprasza się o pisanie postów przed spożyciem większej ilości napojów procentowych.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez igor32 » niedziela 27 sierpnia 2017, 13:17

Cyryl napisał(a):ale zastanówmy się nad inną sprawą:
przypuśćmy na chwilę, że nasz system szkolenia jest do bani, egzaminy - ich surowość ma zgubny wpływ na bezpieczeństwo.

więc proszę mi wytłumaczyć, w jaki sposób polscy kierowcy zawodowi opanowali transport również w Europie zachodniej. są chętnie zatrudniani w firmach transportowych, w komunikacjach miejskich w Irlandii również.
oczywiście są tańszy, ale gdyby ich jakość pracy jako kierowców na skutek złego szkolenia i tych niesprawiedliwych egzaminów, była znacząco niższa, cała sprawa nie miałaby miejsca.

nam się wydaje, że szkolenie i egzamin mają tylko wpływ na sposób zachowania kierowców na drodze.
bardzo ważnym czynnikiem są warunki w jakich porusza się ten kierowca.
gdy polski kierowca lekceważący przepisy, zatrzymanie, pieszych, ograniczenia prędkości, przejeżdża zachodnią granicę, nagle zaczyna jeździć od ekierki (czyli zgodnie z przepisami).
tak samo jest z kierowcą jeżdżącym w miarę poprawnie przekraczającym wschodnią granicę, nagle przepisy stają się dla niego jakby mniej ważne.
czy możliwe, żeby charakter człowieka zmienił się w ciągu kilku sekund przekraczając granicę?
moim zdaniem NIE.
on (kierowca) pozostaje ten sam, ale zmieniają się warunki. na pewno będą komentarze: wysokość mandatów - tak, ale również ilość autostrad, ilość obwodnic, jasne przepisy i nieodwołane kary.
u nas policja pracuje od akcji do akcji, znicz, itp. a tam codziennie tak samo dokładnie.
trzeba sprawić aby nasi kierowcy tu w Polsce poruszali się w podobnych warunkach, a będę zachowywać się podobnie jak za granicą.


Cyryl, ale Ty piszesz o kierowcach zawodowych, to zupełnie inna bajka, tutaj pełna zgoda, Polacy w tej branży opanowali rynek europejski i są w swoim fachu najlepsi, nie tylko ze względu na konkurencyjność finansową, lecz umiejętności. A dlaczego tak jest? Myśle że ze względów praktycznych, bo jeśli taki kierowca opanuje jazdę na Polskich drogach, gdzie brak jest obwodnic, gdzie drogi są dziurawe, nieprzejezdne, do tego pełne Hołowczyców itd... to cóż, taki kierowca poradzi już sobie na kazdej drodze w europie, będzie to dla niego pikuś :) . Tylko podstawowe pytanie, czy to ma być powód do dumy czy raczej wstydu? Bo jeśli Polskie drogi oraz wyuczona mentalność jest standaredm i wzorem, będzie się dalej szkolić młodych kierowców tego ze droga jest tylko i wyłącznie dla nieprzeciętnie zdolnych, umiejących przetrwać tylko w najtrudniejszych warunkach. To absurd, mamy 21 wiek i hańbą jest by czuć tak wielkie zagrożenie za każdym razem wjeżdzając na Polską trasę. Bywam w Polsce czesto, jeżdzę dużo, i proszę uwierzyć różnica w zachowaniu kierowców Polskich a Irlandzkich jest kolosalna, nieporównywalna. I tu też się zgodzę, po europie zachodniej jeździ się przyjemniej i łatwiej ze względu na infrastrukturę, lecz to nie zwalnia Polskich kierowców z uprzejmości, bo nawet najlepiej wybudowana ekspresówka czy autostrada nic nie da, jeśli nie nauczy się kierowcy rozsądku i myślenia. W Irlandii mimo że drogi z reguły są nowoczesne, szerokie i z dużymi poboczami, generalnie bezpieczne, jest też sporo małych wiejskich, niebezpiecznych oraz bardzo wąskich, często stromych i bez poboczy dróg. Lecz jakoś w tych trudniejszych warunkach praktycznie nie ginie nikt lub bardzo rzadko, teraz porównajmy to z Polską. Niestety nie ma porównania, i z przykrością to piszę.
igor32
 
Posty: 34
Dołączył(a): poniedziałek 02 stycznia 2012, 20:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez ks-rider » niedziela 27 sierpnia 2017, 15:35

igor32 napisał(a):...w Polsce, nawet przy 30 godzinach z profesjonalistą.Każdy kierowca wie, iz nie stajesz sie nim po 30 godzinach


Popelniasz blad myslowy.

Te 30 h to minimalna ilosc godzin kora potrzebujesz aby moc samodzielnie dalej sie ksztalcic. Profesjonalista nie zostaje kazdy, ale mniej wiecej po 10 latach przecietniak Hajos ogaria ta kuwete :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3801
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez igor32 » niedziela 27 sierpnia 2017, 17:09

ks-rider napisał(a):Popelniasz blad myslowy. Te 30 h to minimalna ilosc godzin kora potrzebujesz aby moc samodzielnie dalej sie ksztalcic. Profesjonalista nie zostaje kazdy, ale mniej wiecej po 10 latach przecietniak Hajos ogaria ta kuwete :mrgreen: :wink:


Źle mnie zrozumiałeś. Pisząc profesionalista miałem na myśli instruktorów jazdy a zapewne oni powinni być profesjonalistami. Po 30 godzinach nie stajesz się jeszcze kierowcą, to miałem na myśli. Pozdrawiam
igor32
 
Posty: 34
Dołączył(a): poniedziałek 02 stycznia 2012, 20:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez sankila » niedziela 27 sierpnia 2017, 20:56

igor32 napisał(a):A propos średniej zdawalności w Polsce czy Irlandii lub gdziekolwiek indziej... Z tą średnią jest mniej więcej tak samo jak ze średnimi zarobkami. Bo jeśli ja jem kapustę a mój szef mięso to obliczając średnią , oboje jemy gołąbki. Tak samo ma się to do statystyk zdawalności.
Nie tak samo, bo statystyka to nauka ścisła; trzeba tylko wiedzieć co i jak liczyć.
Porównajmy umiejętności kierowców: Irlandia ma 4,5 mln ludzi; Polska 38 mln, czyli 8,5 x więcej. Jak wyglądają statystyki: Ire / Pol (Ire x 8,5)
wypadków ogółem: 5797 / 34970 (49 274)
liczba zabitych: 193 / 3202 (1640)
liczba rannych: 8079 /42547 (68 671)
Jak widać, Irlandia ma relatywnie więcej wypadków i większą liczbę osób poszkodowanych. Polska ma natomiast dwukrotnie większą liczbę wypadków śmiertelnych i to jest poważny problem, ale dotyczy on bardziej pomocy po wypadku, czyli tzw. "złotej godziny".
według niektórych trzeba zaczynać naukę w mrowisku gdyż inaczej będzie problem by przeżyć, kolejna Polska patologia i głupota.. [...]Później widzimy takich wprawnych Hołowczyców szos, którzy w tym mrowisku zachowują się jak na RODEO, nie zważając kompletnie na nikogo.

No to sprawdźmy, jak idzie na drogach młodym kierowcom, szkolonym w cud - miód Irlandii vs patologicznej Polsce. Posłużę się wskaźnikiem statystycznym, wyliczonym z proporcji liczby poszkodowanych w wypadkach, spowodowanych przez kierowców z danej grupy wiekowej na każde 10k populacji tejże grupy (n/10 000)
kierowcy 15 - 17 lat (Ire / Pol): 19 / 4,38
kierowcy 18 - 24 lat (Ire / Pol): 32,8 / 25,5

Ajajaj! Więcej wypadków powodują chuchani, dmuchani młodzi kierowcy z Irlandii, podczas gdy polska "patologia" trzyma się całkiem przyzwoicie.
Nie dziwi mnie różnica wskaźników dla małolatów, bo w Polsce jeździ ich dużo mniej. Ale taki wynik dla kat. 18-24? Czyżby "polska patologia i głupota" dawała lepsze efekty niż komfortowa jazda "z wujkiem"?

Dane irlandzkie za: Road-Collision-Factbooks (http://www.rsa.ie) za 2014 rok; polskie za: "Raport roczny Ruch drogowy" 2014
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez igor32 » niedziela 27 sierpnia 2017, 23:02

sankila napisał(a):Nie tak samo, bo statystyka to nauka ścisła; trzeba tylko wiedzieć co i jak liczyć.
Porównajmy umiejętności kierowców: Irlandia ma 4,5 mln ludzi; Polska 38 mln, czyli 8,5 x więcej. Jak wyglądają statystyki: Ire / Pol (Ire x 8,5)
wypadków ogółem: 5797 / 34970 (49 274)
liczba zabitych: 193 / 3202 (1640)
liczba rannych: 8079 /42547 (68 671)
Dane irlandzkie za: Road-Collision-Factbooks (http://www.rsa.ie) za 2014 rok; polskie za: "Raport roczny Ruch drogowy" 2014


W Irlandii jest dwukrotnie mniej wypadków śmiertelnych i to mi już wystarczy, tym o to sposobem bije ta statystyka na głowę Polskę. Wypadki są, były i będą, ważny jest efekt końcowy. Jesli w Irlandii dwukrotnie mniej ginie ludzi aniżeli w Polsce, to znaczy że jest DUŻO BEZPIECZNIEJ
igor32
 
Posty: 34
Dołączył(a): poniedziałek 02 stycznia 2012, 20:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez szerszon » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 07:16

W Irlandii jest dwukrotnie mniej wypadków śmiertelnych
Bo nie ma za bardzo kto z kim się powypadkować śmiertelnie. Pipidówek.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 09:36

A czy w Irlandzkim raporcie jest uwzględnione ilu obcokrajowców (szczególnie z bloku wschodniego) powoduje te wypadki? Bo jak w Polsce ktoś powoduje wypadek to 99,99% że Polak.

p.s- A może Irlandowie są bardziej odporni na obrażenia śmiertelne?
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2055
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez klebek » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 11:02

Blacksmith napisał(a): Bo jak w Polsce ktoś powoduje wypadek to 99,99% że Polak.

Skąd masz takie dane? Z głowy?

Blacksmith napisał(a): p.s- A może Irlandowie są bardziej odporni na obrażenia śmiertelne?

Irlandów nie znam, jeśli już to Irlandczyków. :wink:
klebek
 
Posty: 224
Dołączył(a): wtorek 27 grudnia 2016, 13:12
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez rpa » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 12:53

szerszon napisał(a):
W Irlandii jest dwukrotnie mniej wypadków śmiertelnych
Bo nie ma za bardzo kto z kim się powypadkować śmiertelnie. Pipidówek.

Raczej stawiałbym na lepsze i o wiele młodsze samochody. Gdyby u nas w (prawie) każdym aucie przy wypadku odpalały się poduszki, to odsetek natychmiast by zmalał. W Polsce, gdy zaczyna palić się kontrolka od poduszek, co robi przeciętny kierowca? Kasuje błąd w komputerze i jeździ dalej. Oczywiście problem stanu technicznego jest głębszy, ale to bardzo rażący i popularny przykład.
Ogółem korelowanie statystyk zdawalności z liczbą wypadków śmiertelnych jest kuriozalne...
rpa
 
Posty: 367
Dołączył(a): sobota 09 stycznia 2016, 17:11

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez oskbelfer » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 13:11

sankila napisał(a):
igor32 napisał(a):A propos średniej zdawalności w Polsce czy Irlandii lub gdziekolwiek indziej... Z tą średnią jest mniej więcej tak samo jak ze średnimi zarobkami. Bo jeśli ja jem kapustę a mój szef mięso to obliczając średnią , oboje jemy gołąbki. Tak samo ma się to do statystyk zdawalności.
Nie tak samo, bo statystyka to nauka ścisła; trzeba tylko wiedzieć co i jak liczyć.
Porównajmy umiejętności kierowców: Irlandia ma 4,5 mln ludzi; Polska 38 mln, czyli 8,5 x więcej. Jak wyglądają statystyki: Ire / Pol (Ire x 8,5)
wypadków ogółem: 5797 / 34970 (49 274)
liczba zabitych: 193 / 3202 (1640)
liczba rannych: 8079 /42547 (68 671)
Jak widać, Irlandia ma relatywnie więcej wypadków i większą liczbę osób poszkodowanych. Polska ma natomiast dwukrotnie większą liczbę wypadków śmiertelnych i to jest poważny problem, ale dotyczy on bardziej pomocy po wypadku, czyli tzw. "złotej godziny".
według niektórych trzeba zaczynać naukę w mrowisku gdyż inaczej będzie problem by przeżyć, kolejna Polska patologia i głupota.. [...]Później widzimy takich wprawnych Hołowczyców szos, którzy w tym mrowisku zachowują się jak na RODEO, nie zważając kompletnie na nikogo.

No to sprawdźmy, jak idzie na drogach młodym kierowcom, szkolonym w cud - miód Irlandii vs patologicznej Polsce. Posłużę się wskaźnikiem statystycznym, wyliczonym z proporcji liczby poszkodowanych w wypadkach, spowodowanych przez kierowców z danej grupy wiekowej na każde 10k populacji tejże grupy (n/10 000)
kierowcy 15 - 17 lat (Ire / Pol): 19 / 4,38
kierowcy 18 - 24 lat (Ire / Pol): 32,8 / 25,5

Ajajaj! Więcej wypadków powodują chuchani, dmuchani młodzi kierowcy z Irlandii, podczas gdy polska "patologia" trzyma się całkiem przyzwoicie.
Nie dziwi mnie różnica wskaźników dla małolatów, bo w Polsce jeździ ich dużo mniej. Ale taki wynik dla kat. 18-24? Czyżby "polska patologia i głupota" dawała lepsze efekty niż komfortowa jazda "z wujkiem"?

Dane irlandzkie za: Road-Collision-Factbooks (http://www.rsa.ie) za 2014 rok; polskie za: "Raport roczny Ruch drogowy" 2014


Sankilla - bardzo dobra robota :) Żal mi Tych Irlandczyków i innych emigrantów...
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez gumik » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 16:38

Dobra robota, ale tu trzeba wziąć liczbę aktywnych kierowców, a nie liczbę ludności. Poza tym trzeba wziąć również pod uwagę ilość czasu spędzanego za kółkiem, ilość przejechanych kilometrów, itd.. Liczby te nic nie mówią o przyczynach wypadków. Polecam filmiki o statystyce ktore ostatnio wrzuciłem do ForumChat. Statystyka, to trudna dziedzina i można łatwo wpaść w pułapkę i wyciągnąć błędne wnioski. Co już zresztą tutaj widzieliśmy w wykonaniu Sankili. ;-)
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3461
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez igor32 » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 17:29

Blacksmith napisał(a):Sankilla - bardzo dobra robota :) Żal mi Tych Irlandczyków i innych emigrantów...


Mnie siebie tam nie żal :D po za tym czego ma być mi żal? tego ze u nas dwa razy mniej ludzi ginie na drogach? już wolę statystyki, w których jest więcej kolizji i stłuczek aniżeli wypadków śmiertelnych, w końcu życie ludzkie jest nadrzędne w tym wszystkim, więc nie wiem skąd w Tobie ta radość? Wyjaśnisz mi? :lol:

szerszon napisał(a):
W Irlandii jest dwukrotnie mniej wypadków śmiertelnych
Bo nie ma za bardzo kto z kim się powypadkować śmiertelnie. Pipidówek.


Doprawdy? To w takim razie napisz proszę, w jakich okolicznościach ginie najwięcej kierowców w Polsce...(nie myślę teraz o pieszych gdyż to zupełnie inny temat) Czyżby to były zatłoczone miasta? A może raczej ekspresówki lub proste drogi w pipidówkach, gdzie bezmyślni kierowcy wyprzedzają na trzeciego, na zakrętach, we mgle lub w czasie dużego deszczu, zderzajac się czołowo lub lądując na przydrożnym drzewie? Bo w dużych miastach to raczej najwięcej mamy stłuczek i drobnych kolizji a nie wypadków śmiertelnych( choć oczywiście czasem tez sie w mieście zdarzają, lecz niezmiernie rzadko).
igor32
 
Posty: 34
Dołączył(a): poniedziałek 02 stycznia 2012, 20:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez szerszon » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 21:56

igor32 napisał(a): Czyżby to były zatłoczone miasta? A może raczej ekspresówki lub proste drogi w pipidówkach, gdzie bezmyślni kierowcy wyprzedzają na trzeciego, na zakrętach, we mgle lub w czasie dużego deszczu, zderzajac się czołowo lub lądując na przydrożnym drzewie?.
Na ekspresówce raczej ciężko zderzyć się czołowo, poza dwoma czy trzema przypadkami.
Pisałem. Na takim zadupiu nie ma się z kim powypadkować. Chyba że z ichniejszą Krasulą na pastwisku.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości