Można powiedzić, że przeczytałem całą dyskusję - prawie każdy ma jakąś rację
igor32 napisał(a):Witam, generalnie żal mi Was z powodu Polskiego systemu szkolenia kierowców...
Nic, tutaj Twoje żale nie pomogą
Mieszkam od 13 lat na wyspach ,konkretnie w Irlandii.. Tu zrobiłem prawo jazdy w 2009 roku i jakże inne jest podejście do kursantów w tymże właśnie kraju.
Nie inne podejście, tylko jest inny system egzaminowania. I nie jest to zależne od forumowiczów lecz od decydentów, w tym posłów i senatorów.
Po zdanym egzaminie teoretycznym, kursant otrzymuje tzw pozwolenie szkoleniowe. Posiadając owe pozwolenie szkoleniowe, młody praktykant ma prawo poruszac sie po drogach z wystawioną na przedniej i tylnej szybie literze L..
Musi mieć swoje auto, albo wujka, brata etc... W Polsce niestety jest jeszcze "biednie" i mało który 17 czy 18-to latek może mieć własny samochód.
.Prowadzić pojazd można oczywiscie przy obecności kierowcy z pełnym prawem jazdy.. Kursy praktyczne są obowiązkowe, lecz ograniczają sie do 10 godzin z profesjonalnym instruktorem jazdy.
No za to musi zabulić jeszcze za ubezpieczenie itd.... i to słono....
Spytacie, ale jak można sie nauczyc jeździc w takich okolicznosciach? Ależ można, i to sto razy lepiej niż w Polsce, dlaczego spytacie? A to dlatego, ze przed przystąpieniem do egzaminu na pełne prawo jazdy, młody kierowca ma często za sobą setki godzin za kierownicą,
Nooo wiadmo, do tego musi bulić full kasy za ubezpieczenie, auto itd....
Teraz zadaj 18-to latkom w PL pytanie czy są w stanie kupić sobie przyzwoity samochód, ubezpieczenie i zapewnić sobie "wujka" do nauki jazdy....
wiec nie ma to absolutnie żadnego porównania z jazdą w Polsce, nawet przy 30 godzinach z profesjonalistą.
No nie ma porównania. Nawet kosztów nie można porównać....
Każdy kierowca wie, iz nie stajesz sie nim po 30 godzinach i ewentualnie z pełnym prawem jazdy. Dobry kierowca, to kierowca który ma wyjezdzone kilkaset godzin, w różnych warunkach i sytuacjach...
Ameryki nie odkryłeś. Każdy normalny człowiek o tym wie.
Rozumiem jednak, ze w Polsce przy tej kulturze jazdy, i chamstwie na drogach, mało jest możliwe by wprowadzic taki system nauki jak w Irlandii..Nadmieniam jeszcze, ze w Irlandii kursant ma prawo jezdzic 2 lata na pozwoleniu szkoleniowym ,po tym czasie ma dopiero obowiązek zrobic egzamin na pełne prawko. Najwczesniej można podejśc do egzaminu praktycznego pół roku po otrzymaniu pozwolenia szkoleniowego. Pozdrawiam.
Teraz policz sobie koszty:
Irlandia / Polska
Zakup auta lub wynajem Auto OSK
Ubezpieczenie OC w OSK
Paliwo, oleje, smary, naprawy OSK
Zupełnie inny system, uwarunkowania itd...czy lepsze, czy gorsze.. okazałoby się gdyby wprowadzono taki system w PL.
Uważam, że prawda leży po środku.
Żyj sobie w tej Irlandii szczęśliwie