Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez igor32 » piątek 18 sierpnia 2017, 12:39

Gdzieś dzwoni ale nie wiesz w którym kościele :) Po pierwsze kursant w Irlandii ubezpiecza się na swoje własne nazwisko i ma prawo jeździć swoim samochodem, nie musi w tym układzie psuć skrzyni biegów wujka :) Po drugie każdy ma prawo być twoim wujkiem podczas nauki jazdy, może być to kolega, znajomy, tata, mama, kochanek ect.... ważne by obok kursanta była osoba która ma pełne prawo jazdy. A teraz najlepsze, często garda tzn Irlandzka policja podczas kontroli zatrzymuje osoby z Lką i wiele razy nie ma kursant obok siebie osoby towarzyszącej. I jeśli zostaniesz złapany w swoim miasteczku, większość gardziarzy przymyka na to oko i nie masz z tego tytułu żadnych problemów. A więc jest to bardziej ludzkie podejście do człowieka.Bezwzględnie Lkowcom nie wolno jeździć po autostradach natomiast drogi ekspresowe czy krajowe są zupełnie otwarte. Po trzecie samo ubezpieczenie, fakt jest dużo wyższe dla praktykanta, lecz sam egzamin to 85 euro więc w Irlandzkich warunkach jak za darmo :) Po czwarte jeśli Lkowiec zapłaci np 2000 euro ubezpieczenia na rok z góry, lecz jeśli w czasie tego roku zda egzamin na pełne prawko, idziesz do swoiej firmy ubezpieczeniowej z pełnym prawkiem i automatycznie dostajesz niższą taryfę ze względu na zdany kurs, zwracając ci pieniądze. Po piąte egzamin zdajesz WŁASNYM AUTEM, więc masz niesamowity luksus. A więc zapytam jeszcze raz, który system jest lepszy? :) Pozdro
igor32
 
Posty: 34
Dołączył(a): poniedziałek 02 stycznia 2012, 20:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » piątek 18 sierpnia 2017, 12:55

Myślę, że Igor rozwalił właśnie na łopatki wszelkie wasze wątpliwości :D Brawo Igor. I można zdawać jeszcze własnym autem tak jak w USA. Coś wspaniałego i w pełni po ludzku. Tak powinno być WSZĘDZIE! Bo niby czemu mam nie mieć prawa zdawać swoim autem?? Bo tylko w WORD'ach są prawdziwe auta i nadające się? Ahh, szkoda gadać. Myślę, że teraz już nikt nie ma wszelkich złudzeń czemu ten system w Polsce ma służyć. Skarga do Strasburga już prawie gotowa.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez gumik » piątek 18 sierpnia 2017, 14:09

sankila napisał(a):Nie do końca - ten wynik mówi, że w Pl przeciętnie zdaje się za trzecim podejściem, a w Irlandii - za drugim. Zatem żaden wyczyn, zważywszy, że u nas spisek WORDów, a u nich jazda z wujkiem - "ile się chce i kiedy się chce".
Jak to nie do końca? Właśnie to mówią te liczby. Oczywiście też masz rację, że przeciętnie w Irlandii zdaje się za drugim podejściem. To jest równoważne. I wcale to nie jest taka mała różnica. Jeśli na tysiąc egzaminów w Polsce zdało egzamin 350 osób, to w Irlandii będzie to 540 osób. Czyli tysiącem egzaminów Irlandia "produkuje" 540 kierowców, a Polska tylko 350. Czyli 540/350 = 1.54 = półtora raza więcej.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » piątek 18 sierpnia 2017, 14:46

sankila napisał(a):Nie do końca - ten wynik mówi, że w Pl przeciętnie zdaje się za trzecim podejściem,

A nie przypadkiem tak.... że w Polsce zdaje co trzeci? a w Irlandii co drugi? No sorry, ale różnica jest znaczna. Poza tym zapominamy o jeszcze jednej ważnej kwestii... W Polsce jest ogrom kierowców którzy tracą uprawnienia, i potem jak podchodzą do egzaminu aby je uzyskać to nie mają zazwyczaj problemów bo mają już tysiące godzin doświadczenia za kółkiem w przeróżnych autach. Gdyby procent tych zdających na chwilę pominąć.... to zdawalność dopiero zaczynających przygodę z motoryzacją oscylowała by pewnie w Polsce w granicach 25-29%
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez szerszon » piątek 18 sierpnia 2017, 20:07

Blacksmith napisał(a): W Polsce jest ogrom kierowców którzy tracą uprawnienia, i potem jak podchodzą do egzaminu aby je uzyskać to nie mają zazwyczaj problemów bo mają już tysiące godzin doświadczenia za kółkiem w przeróżnych autach.
Bladego pojęcia nie masz. :lol: :lol: :lol: Najczęściej oblewają na łuku, bo przez te tysiące godzin nie nauczyli się jeździć do tyłu. :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez sankila » piątek 18 sierpnia 2017, 22:42

igor32 napisał(a):A więc zapytam jeszcze raz, który system jest lepszy?
Za porządkiem:
- "wujek" to umowne określenie każdego jelenia, który wozi się z uczącym;
- w ubezpieczeniu nieważne jest nazwisko - ważna jest kwota (jak masz wydać 2000 euro za ubezpieczenie, to chyba lepiej wydać 2000 zł na dodatkowe jazdy - pożytek dla jeżdżącego a nie zysk dla TU).
- własnym autem można zdawać i w Pl, pod warunkiem, że będzie odpowiednio przygotowane,
- jak bieda przyciśnie, to cały kurs w dwa tygodnie można zrobić.
niejako na bis:
- jak masz własne auto, to w Polsce również siadasz za kierownicę i jeździsz, z ryzykiem mandatu za 300 zł,
Blacksmith napisał(a):A nie przypadkiem tak.... że w Polsce zdaje co trzeci? a w Irlandii co drugi?
Co trzeci kandydat zdaje egzamin za pierwszym podejściem, a w Irlandii - co drugi.
Nie mam nic do irlandzkiego systemu, ale powtarzam jeszcze raz - z tymi wszystkimi luksusami, w postaci zdawania na własnym aucie, możliwości jeżdżenia "kiedy się chce i ile się chce", ludzkiego traktowania (że nie wspomnę o braku placu na egzaminie) - co drugi Irlandczyk oblewa pierwsze podejście.

Nie wliczajmy oblanych na placu (czyli 1/3 kandydatów) i zdawalność samego "miasta" też mamy ponad 50 % - na cudzym aucie, z wrednym egzaminatorem ...
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » piątek 18 sierpnia 2017, 23:10

Sankila- To wychodzi na to, że Irlandczycy to wyjątkowe ciamajdy drogowe. Ale co z tego tak naprawdę? Chodzi o sam system. System jest po prostu dla człowieka, wychodzi mu naprzeciw. Człowiek jest traktowany jak człowiek.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez igor32 » sobota 19 sierpnia 2017, 11:08

sankila napisał(a) Nie mam nic do irlandzkiego systemu, ale powtarzam jeszcze raz - z tymi wszystkimi luksusami, w postaci zdawania na własnym aucie, możliwości jeżdżenia "kiedy się chce i ile się chce", ludzkiego traktowania (że nie wspomnę o braku placu na egzaminie) - co drugi Irlandczyk oblewa pierwsze podejście.


Ale statystyki nadal są mimo wszystko rozkładające na łopatki Polskę. A to dlatego że zdawalność w ośrodkach Irlandzkich w wielu chrabstwach znacznie przekracza 52 procent więc niekoniecznie kursant zdaje za drugim razem. Jest kilkanaście ośrodków gdzie zdawalność oscyluje między 60 a 70 procent, więc Polska może jedynie pomarzyć o takich stastystykach. Po drugie, Irlandzkie ośrodki egzaminacyjne to też instytucje państwowe, więc trzeba wziąć pod uwagę to, że będzie jakiś odgórny nieformalny nakaz nieprzepuszczania każdego kursanta za pierwszym razem. Tyle że w Irlandii nie wykorzystuje się go w taki sposób jak w Polsce. Bo gdyby w Polsce zdawalność była za drugim podejściem to nie byłoby żadnej tragedii. W Polsce ludzie zdają po 3,4 czy 5 razy i TU WIDZĘ PROBLEM. Z linijką traktują świeżych kierowców, tutaj czegoś takiego nie ma i nie było. A jeśli chodzi o brak placu to tutaj wszystko robisz co na placu manewrowym w Polsce, tyle ze pokazujesz to egzaminatorowi w rzeczywistości miejskiej, cofasz po łuku podcza egzaminu w mieście itd.... Bo w rzeczywistości nie trafisz w słupek tylko w rzeczywistą przeszkodę :)
igor32
 
Posty: 34
Dołączył(a): poniedziałek 02 stycznia 2012, 20:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez skov » sobota 19 sierpnia 2017, 11:35

Człowiek z natury woli jak jest łatwo i przyjemnie i każde działanie w tym kierunku odbiera jako działanie pro ludzkie. System można zmienić, można ułatwić, można stworzyć kolonie karne dla chamskich egzaminatorów można też wydawać prawo jazdy na podstawie oświadczenia że umie się jeździć ( jak to również ma miejsce w innych krajach). Sposobów na legalne poruszanie się po drogach na świecie jest dużo. My mamy swój sposób, który nie jest idealny ale nie jest żadnym patologicznym ani uwłaczającym człowiekowi systemem. Trzeba tylko podciągnąć wąskie porcięta i wziąć się do roboty:)
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez igor32 » sobota 19 sierpnia 2017, 12:14

skov napisał(a):Człowiek z natury woli jak jest łatwo i przyjemnie i każde działanie w tym kierunku odbiera jako działanie pro ludzkie. System można zmienić, można ułatwić, można stworzyć kolonie karne dla chamskich egzaminatorów można też wydawać prawo jazdy na podstawie oświadczenia że umie się jeździć ( jak to również ma miejsce w innych krajach). Sposobów na legalne poruszanie się po drogach na świecie jest dużo. My mamy swój sposób, który nie jest idealny ale nie jest żadnym patologicznym ani uwłaczającym człowiekowi systemem. Trzeba tylko podciągnąć wąskie porcięta i wziąć się do roboty:)



Bardziej ludzki system nie polega na tym by wpadać z jednej skrajności w drugą. Nie chodzi o to by teraz dać prawo jazdy każdemu tylko za słowo, że się potrafi jeździć. Chodzi o to, by w Polskich ośrodkach egzaminacyjnych zwracano uwagę na ważne aspekty jazdy a mniej istotne traktować po ludzku, bo nikt nie jeździ z linijką w ręku, nikt w ten sposób nie parkuje itd...egzaminatorzy zwracają uwagę na pierdoły nieprzepuszczają wielu do jazdy, a statystyki ginących na Polskich drogach są mimo to zatrważające. A więc jak ma się tak kiepski wynik zdawalności do bezpieczeństwa na Polskich drogach? Jeśli ten system byłby choć odrobinę dobry, nie ginieło by tylu ludzi na drogach. Ja mam taką teorię, choć nie wiem czy jest słuszna ale gdyby w Polsce mniej zwracano uwagi na doskonałość technicznej jazdy a bardziej na KULTURĘ OSOBISTĄ KIEROWCÓW, wszystko by się zmieniło. Tu w Irlandii proszę wierzyć, jeżdzą 80 letnie staruszki, które ledwo widzą, lecz kultura jazdy wyuczona od początku, sprawia że i tej babci oraz innym uczesnikom ruchu nie dzieje się krzywda, gdyż wyrozumiałość pozwala na bezpieczne dotarcie z punktu a do punktu b obu stronom. W Polsce taka babcia zginbełaby na pierwszym zakręcie, i tu właśnie trzeba szukać przyczyny. W Polsce co drugi myśli że jeździ jak Hołowczyc, a zapomina że droga to nie tor wyścigowy, to nie zawody ani formuła 1 tylko zwykła publiczna droga dla amatorów nie zawodowców.
igor32
 
Posty: 34
Dołączył(a): poniedziałek 02 stycznia 2012, 20:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez skov » sobota 19 sierpnia 2017, 13:03

igor32 napisał(a):
Bardziej ludzki system nie polega na tym by wpadać z jednej skrajności w drugą. Nie chodzi o to by teraz dać prawo jazdy każdemu tylko za słowo, że się potrafi jeździć. Chodzi o to, by w Polskich ośrodkach egzaminacyjnych zwracano uwagę na ważne aspekty jazdy a mniej istotne traktować po ludzku, bo nikt nie jeździ z linijką w ręku, nikt w ten sposób nie parkuje


nie wiem jak długo cię nie ma w Polsce ale na polskim egzaminie nie używa się linijki. Osoba egzaminowana ma zaparkować tak żeby można było wysiąść z samochodu z każdej strony.


igor32 napisał(a):egzaminatorzy zwracają uwagę na pierdoły nieprzepuszczają wielu do jazdy, a statystyki ginących na Polskich drogach są mimo to zatrważające. A więc jak ma się tak kiepski wynik zdawalności do bezpieczeństwa na Polskich drogach? Jeśli ten system byłby choć odrobinę dobry, nie ginieło by tylu ludzi na drogach.


Politycy od wielu lat uważają podobnie, że za tą dużą liczbą wypadków stoi wyłącznie brak umiejętności a skoro brak umiejętności to znaczy, że sito egzaminacyjne ma zbyt duże oczka. Poprawa bezpieczeństwa to cały system i tylko małym jego elementem jest zdany egzamin. Poprawić cały system jest trudno bo wymaga to wielu lat edukowania społeczeństwa i poprawy infrastruktury . My przez lata wojny i później komuny nie mieliśmy czasu się tej kultury motoryzacyjnej nauczyć. Do całkiem niedawna samochód był jeszcze dobrem luksusowym i od niedawna dopiero dobrem powszechnym .


igor32 napisał(a): Ja mam taką teorię, choć nie wiem czy jest słuszna ale gdyby w Polsce mniej zwracano uwagi na doskonałość technicznej jazdy a bardziej na KULTURĘ OSOBISTĄ KIEROWCÓW, wszystko by się zmieniło. Tu w Irlandii proszę wierzyć, jeżdzą 80 letnie staruszki, które ledwo widzą, lecz kultura jazdy wyuczona od początku, sprawia że i tej babci oraz innym uczesnikom ruchu nie dzieje się krzywda, gdyż wyrozumiałość pozwala na bezpieczne dotarcie z punktu a do punktu b obu stronom. W Polsce taka babcia zginbełaby na pierwszym zakręcie, i tu właśnie trzeba szukać przyczyny. W Polsce co drugi myśli że jeździ jak Hołowczyc, a zapomina że droga to nie tor wyścigowy, to nie zawody ani formuła 1 tylko zwykła publiczna droga dla amatorów nie zawodowców.


Ta 80 letnia babcia sobie radzi bo większość swojego życia jeździła samochodem i nie dzieje jej się krzywda. Ta sama babcia w Polsce nie mogła sobie na to pozwolić
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » sobota 19 sierpnia 2017, 14:17

@igor32- Pytanie. Jak wygląda dokładnie egzamin praktyczny w Irlandii? Czy też idzie się pod tamtejszy urząd egzaminujący i czeka w tłumie nawet godzinę (czasem więcej) na swoją kolej aż egzaminator wywoła?
Zbieram aktualnie możliwie jak najwięcej informacji, które się przydadzą do skargi w Strasburgu i pisma z propozycją zmian do Ministerstwa i do posłów.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez igor32 » sobota 19 sierpnia 2017, 16:05

Blacksmith napisał(a):@igor32- Pytanie. Jak wygląda dokładnie egzamin praktyczny w Irlandii? Czy też idzie się pod tamtejszy urząd egzaminujący i czeka w tłumie nawet godzinę (czasem więcej) na swoją kolej aż egzaminator wywoła?
Zbieram aktualnie możliwie jak najwięcej informacji, które się przydadzą do skargi w Strasburgu i pisma z propozycją zmian do Ministerstwa i do posłów.



Apsolutnie nie czeka się godzinami, w moim wypadku było tak. Miałem się stawić ok pół godz przed egzaminem, przede mną była egzaminowana jedna dziewczyna, w każdym razie zdążyłem być przegzaminowany o godzinie na którą dostałem wezwanie. Sam egzamin wygląda następująco, egzaminator zaprasza cię do swojego biura, zadaje ci kilka pytań z przepisów ruchu drogowego, raczej dość podstawowych typu co oznacza taki i owaki znak drogowy. Następnie schodzimy do miejsca w którym uprzednio zaparkowałem swój samochód( są specjalne miejsca wyznaczone dla zdającycgh) i w tym momencie egzaminator karze otworzyć maskę auta i zadaje kilka banalnych pytań typu gdzie lejemy płyn do spryskiwaczy czy jak sprawdzić poziom oleju ect... Poczym zaczynamy jazdę, w której egzaminator sprawdza twoje umiejętności, egzaminator wypełnia w czasie jadzy tabelę gdzie są wyszczególnione różne umiejętności, np cofanie po łuku, zachowania na rondzie, zerkanie w lusterko, zachowanie wobec pieszych, ruszanie ze wzniesienia ect.. Można w tych aspektach popełnić kilka drobnych błędów chyba ok trzech lub czterech. Oczywiście nie zdajesz jeśli np nie zatrzymałeś się na czerwonym czy znaku stop. Sam egzamin trwa ok 20 do 30 min, po egzaminie wracamy do biura, i dopiero tam dowiadujesz się czy zdałeś czy nie, są omawiane tam wszystkie błędy i słabe strony. Dostaje kopie tabeli którą wypełniał egzaminator w trakcie jazdy, żeby wiedzieć w razie czego nad czym popracować. Jeśli zdasz, dostajesz od egzaminatora potwierdzenie zdanego egzaminu, po czym wysyłasz go do odpowiedniego urzędu drogowego w najbliższym mieście, ido ok 2 tygodni przysyłają na twój adres prawo jazdy...W tym czasie zanim się dostanie prawo jazdy do ręki, można jeździć z kopią potwierdzenia zdanego egzaminu w razie zatrzymania przez gardę w celu sprawdzenia dokumentu. Proste jak konstrukcja cepa :) Po za tym obsługa na wysokim poziomie kultury osobistej :)
igor32
 
Posty: 34
Dołączył(a): poniedziałek 02 stycznia 2012, 20:03

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez JAKUB » sobota 19 sierpnia 2017, 17:35

To prawie tak jak w moim WORD.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Jak się zdaje egzamin w Irlandii, kolosalna różnica...

Postprzez Blacksmith » sobota 19 sierpnia 2017, 18:02

JAKUB napisał(a):To prawie tak jak w moim WORD.

Jesteś w jakimś specjalnym WORD'zie innym od całej reszty?. Jest zupełnie inaczej w tym punkcie o który głównie mi chodzi. Mianowicie w Irlandii nie stoi tłum osób przy placu i nie musi się stresować stojąc i godzinę patrząc jak inni masowo oblewają. W tym właśnie momencie potęguje się stres. MAŁO TEGO!.... Potem człowiek po wywołaniu idzie, próbuje zrobić zadania na placu mając świadomość, że tłum ludzi uważnie na to patrzy i to też podnosi stres. Nie wiem jak u Ciebie w WORD, ale u mnie gdy się obleje na placu to trzeba wracając przechodzić przez ten tłum ludzi. A każdy chce przechodzić z uśmiechem a nie ze spuszczoną głową i to też stresuje na placu. A więc mamy do czynienia z szeregiem całych różnych stresów w ciągu krótkiego czasu. I gdy dodamy do tego jeszcze ewentualnego egzaminatora chama to trzeba by już tylko psychiki agenta Mosadu czy komandosa jednostek specjalnych aby nie stracić zmysłów. W Irlandii tego nie ma.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości