przez pajczur » piątek 19 maja 2017, 18:57
przez Cthulhu » niedziela 21 maja 2017, 09:19
przez pajczur » niedziela 21 maja 2017, 11:27
przez oskbelfer » niedziela 21 maja 2017, 14:58
pajczur napisał(a):Zacznę od tego,że nie zdałem 4 razy. 1. próba - łuk, stres mnie zżarł, na kolejnych też był, jednak oblewałem już na mieście, wszystkie trzy razy na wymuszeniu pierwszeństwa.
4 razie trafiłem na bardzo chamskiego egzaminatora, który wyprowadził mnie z równowagi, non stop coś komentował bardzo impertynenckim tonem, w pewnym momencie już cały trząsłem się ze stresu i przestałem myśleć.
Na jazdach zawsze szło mi bardzo dobrze, dobrze radziłem sobie zarówno z dynamiką jazdy jak i z przestrzeganiem przepisów (no oczywiście zdarzały się błędy, ale ogólnie nie było źle, co słyszałem od trzech różnych instruktorów).
Jednak po tym czwartym egzaminie mam już dość, nie wiem, czy jest sens, bo może, skoro ciągle wymuszam na egzaminach pierwszeństwo faktycznie lepiej sobie odpuścić?
Z drugiej strony bardzo mi szkoda rezygnować, ponieważ prawko jest moim marzeniem, włożyłem w to już masę pieniędzy i ogrom czasu (uczyłem się jeździć w mieście do którego dojeżdżałem do szkoły,więc bardzo często przez jazdy późno wracałem do domu).
Mimo zapewnień instruktora,że to kwestia czasu i na pewno niedługo zdam, z każdą kolejną próbą boję się i denerwuję coraz bardziej. Wielu znajomych przekonywało mnie,żeby podejść do tego na luzie, ale po prostu nie potrafię Więc chciałem spytać o poradę - myślicie,że jest jeszcze sens próbować?
przez JAKUB » niedziela 21 maja 2017, 20:26
to zdanie kwalifikuje się do skargi na przebieg egzaminu. Skargę pisz do Urzędu Marszałkowskiego, który prowadzi nadzór nad WORD.pajczur napisał(a):(...)trafiłem na bardzo chamskiego egzaminatora, który wyprowadził mnie z równowagi, non stop coś komentował bardzo impertynenckim tonem, w pewnym momencie już cały trząsłem się ze stresu i przestałem myśleć.(...)
przez szerszon » niedziela 21 maja 2017, 23:21
przez pajczur » poniedziałek 22 maja 2017, 00:32
przez pajczur » poniedziałek 22 maja 2017, 00:34
przez Cyryl » poniedziałek 22 maja 2017, 05:28
pajczur napisał(a):Zacznę od tego,że nie zdałem 4 razy. 1. próba - łuk, stres mnie zżarł, na kolejnych też był, jednak oblewałem już na mieście, wszystkie trzy razy na wymuszeniu pierwszeństwa. Na 4 razie trafiłem na bardzo chamskiego egzaminatora, który wyprowadził mnie z równowagi, non stop coś komentował bardzo impertynenckim tonem, w pewnym momencie już cały trząsłem się ze stresu i przestałem myśleć...
przez JAKUB » poniedziałek 22 maja 2017, 07:01
przez bartek0807 » poniedziałek 22 maja 2017, 07:34
przez Cyryl » poniedziałek 22 maja 2017, 09:03
JAKUB napisał(a):@Cyryl - nie chowaj "chama" między ludźmi. (wszystko jest nagrane dla organów nadzoru)...
przez bartek0807 » poniedziałek 22 maja 2017, 09:45
przez oskbelfer » poniedziałek 22 maja 2017, 10:58
bartek0807 napisał(a):@Jakub I myślisz,że nie dowiedzą się kto na nich "doniósł" ? Jak tak zrobi to sobie już może szukać innego WORDu,bo w tym będzie "spalony" i nawet za 345 razem nie zda
znam wielu egzaminatorów, byłem przy paru egzaminach i wydaje mi się, że zachowania "chamskie" zostało tu opisane dość enigmatycznie, a krytyczne uwagi dotyczące jazdy w większości dla egzaminowane będą się wydawały impertynenckie. częściej byłem świadkiem oblania egzaminu z powodu paniki (może za mocno powiedziane - zbyt wczesnej interwencji) egzaminatora. tutaj jest jeszcze coś innego: ja znając uczącego się, przebywając z nim dłuższy czas podczas szkolenia, widząc jego postępy i mając świadomość jego słabych i mocniejszych stron, interweniowałbym później lub wcale. jednak egzaminator tej wiedzy nie posiada.
bartek0807 napisał(a):Mnie tylko zastanawia jedno. Jak Ci ludzie będą podchodzić do matury (którą nie tak dawno można było poprawiać dopiero po roku), skoro denerwują się egzaminem,który mogą powtarzać w sumie co 2 tygodnie,albo i częściej (zależy od WORDu) ? Nie rozumiem tego. Serio są w życiu egzaminy/rzeczy gdzie mamy tylko 1 próbę wykonania,a nie nieskończoną liczbę za 140zl/szt i to nimi należy się przejmować.
Jeszcze jedna kwestia..co taka osoba zrobi jak już po zdanym jakimś cudem egzaminie wsiądzie sama za kierownicę i obok usiądzie jej kolega,rodzic etc i zacznie komentować jej jazdę tak jak egzaminator ? Wjedzie w kogoś/coś, czy wywali pasażerów z samochodu ?
przez bartek0807 » poniedziałek 22 maja 2017, 11:34
oskbelfer napisał(a):bartek0807 napisał(a):@Jakub I myślisz,że nie dowiedzą się kto na nich "doniósł" ? Jak tak zrobi to sobie już może szukać innego WORDu,bo w tym będzie "spalony" i nawet za 345 razem nie zda
Wprawdzie nie Jakub dowiedzą się czy "donióśł" ? Napisał skargę na przebieg egzaminu, bo miał do tego prawo. Spalony w wordzie napewno nie będzie, lecz każdy egzaminator będzie go egzaminował "bardzo dokładnie" według "instrukcji egzaminowania".
Dlaczego bardzo dokładnie - ano dlatego - żeby w razie "kolejnej skargi" marszałek nie zarzucił egzaminatorowi że coś "zrobił" sprzecznie z "prawem", ale napewno zdajacy nie zostanie "oblany" za to że napisła skargę..
oskbelfer napisał(a):Matura ? Przecież maturę średnio inteligentna osoba aby zdać musi napisać na 30 %
Prawo jazdy ? Nie ma jazdy na 30 % jazda musi być w okolicach 100 %