ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez katarzyna036 » czwartek 23 lutego 2017, 19:10

Ostatnio uczyłam się jeździć samochodem wujka - jest to Opel Insignia, dość duże auto, w dodatku kombi. Jeździłam sobie po parkingu i również prowizorycznym rękawie (odpowiednio poszerzonym do rozmiarów auta). Potem miałam jeszcze dokupione godziny i pojechałam z instruktorem elką na plac. Okazało się, że rękaw elką wychodził mi średnio, mimo że Opla opanowałam w tym zakresie dość dobrze (odkąd oblałam rękaw robiąc go na sposób/obrót, chce się nauczyć robić go na wyczucie). Myślałam, że po Oplu będzie już tylko lepiej, bo w końcu to większe auto...Ale okazało się, że manewruje się nim znacznie inaczej, więc mam wrażenie, że ten Opel nic mi nie dał.
W ten weekend może brat pożyczy mi swoją Corsę, żeby znów pojechać na ten parking i ćwiczyć. Tylko nie wiem, czy mi to coś da. Tzn. Corsa jest podobna rozmiarem do elki, ale może to znów nie będzie miało przełożenia na umiejętności w elce. Od razu mówię, że nie jestem geniuszem prowadzenia, już parę razy oblałam m.in. na rękawie i parkowaniu (!), więc zastanawiam się, czy warto tracić czas na Corsę, czy może lepiej ćwiczyć tylko na pojazdach, które są identyczne z pojazdami egzaminacyjnymi.

W skrócie: czy jazda autem, które ma podobny rozmiar do pojazdów egzaminacyjnych może mi pomóc? Czy też z racji tego, że każdy producent ma jakieś swoje elementy (np. promień skrętu - tak sobie rzucam, bo kompletnie się nie znam), lepiej próbować na konkretnym modelu, bo mimo że np. taka Corsa i Yaris są podobne wymiarami, to mogą się różnić pod względem tego, jak się nimi kieruje (najbardziej chodzi oczywiście o skręcanie)?

PS. U mnie w mieście egzamin jest na Toyocie Yaris.
katarzyna036
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 03 października 2016, 14:12

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez eragon » czwartek 23 lutego 2017, 22:58

Ja odradzam ćwiczenie drugiego ZE na innych autach.. Powinnaś się nauczyć Yarisem. Zadania na placu są banalne i nikomu nie potrzebne.. To zadanie w/g mnie można zrobić z zamkniętymi oczami. Powodzenia
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez Blacksmith » czwartek 23 lutego 2017, 23:47

Zrobienie łuku jest banalne jak dłubanie w nosie. Ale... no właśnie... jest banalne gdy robimy go na aucie na którym uczyliśmy się jeździć. Gdy na innym pojeździe inna jest czułość hamulca czy inaczej bierze sprzęgło to jest inny temat. Moim zdaniem to jest chore gdy musimy zdawać na innym aucie i niby umiemy zrobić łuk z palcem w nosie ale gdy zdajemy na aucie z zupełnie innym czuciem hamulca to następuje porażka bo nie dostaliśmy nawet 2 minut wolnej jazdy aby zapoznać się z nowym hamulcem (tak jak to mogą zawsze robić nabywcy nowych aut). Wszystko aby tylko więcej pieniędzy dla WORD pakować. A co z człowiekiem? Na samym końcu.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez szerszon » piątek 24 lutego 2017, 00:23

Jako ciekawostke podam,że tak sobie z nudów sam zrobiłem łuk citroenem C5 kombi...prawie pięć metrów długości i kompletnie inny promień skrętu. Jak myślicie , udało się ? :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez Blacksmith » piątek 24 lutego 2017, 00:38

szerszon napisał(a):udało się ?

Jak będziesz robił tak jak na filmiku co wkleiłem to dopiero się pochwal :wink:
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez Cyryl » piątek 24 lutego 2017, 07:11

eragon napisał(a):Ja odradzam ćwiczenie drugiego ZE na innych autach...


ja mam inne zdanie, jeżeli to możliwe jak najwięcej ćwiczyć, a że auto inne - trudno. co prawda trochę inaczej jedzie, ale w tym czasie mimowolnie ćwiczysz:
operowanie sprzęgłem, gazem, hamulcem, kręcenie kierownicą, obserwacja, czyli patrzenie w tył przez odpowiednie ramię, skoordynowanie tych wszystkich czynności.
później wsiadasz w auto OSK i oprócz tych rzeczy zostaje tylko adaptacja do pojazdu o trochę innych wymiarach.

Blacksmith napisał(a):...na innym pojeździe inna jest czułość hamulca czy inaczej bierze sprzęgło...


racja, ale nic nie robiąc nie ćwiczysz czułości nóg, a jeżdżąc innym pojazdem te nogi pracują, uczą się precyzji.

z resztą proszę zapytać każdego instruktora: jaka jest różnica między kursantem, który nigdy nie jeździł, a takim co jeździł np. traktorem, mimo że pojazd zupełnie inny, ale ma opanowane operowanie wszystkimi elementami sterowania, wie jak obserwować drogę, posiada koordynację wszystkich ruchów.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez eragon » piątek 24 lutego 2017, 08:47

@szerszon, oczywiście, że się udało. Spokojnie "robię" łuk swoim autem 4,80..
Ale to nie o to chodzi.
@Cyryl, do mnie to wszystko co napisałeś przemawia, ale powiedz to komuś co ma za sobą powiedzmy 10h w aucie.. Co zrozumie?
Fakt, jest przykre, że uczymy pod egzamin. Też wolałbym żeby adept ten łuk zrobił "na czują", ale wielu by to trwało kilka miesięcy..
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez Cyryl » piątek 24 lutego 2017, 10:28

eragon napisał(a):...Fakt, jest przykre, że uczymy pod egzamin. Też wolałbym żeby adept ten łuk zrobił "na czują", ale wielu by to trwało kilka miesięcy..


i tak i nie.
zanim trener dopuści zawodnika do strzelania karnych w meczu, ten na treningach musi uzyskać odpowiednią skuteczność, więc w pierwszym okresie ćwiczy pod trenera.
moim zdaniem nim zaczniemy uczyć parkowania między autami w ruchu, dobrze byłoby potrenować na placu między pachołkami. jeżeli uczący się opanuje wjazd, gdzie nie ma stresu uszkodzenia auta oraz ćwiczy bez dodatkowych bodźców zewnętrznych i zrozumie jak należy wykonać te manewry, możemy pójść dalej, czyli parkować między pojazdami. nawet jeżeli będzie to ćwiczył na innym pojeździe.
czasami jest tak, że bez okresu początkowego na placu, tych nowych rzeczy dla uczącego się jest po prostu za dużo.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez katarzyna036 » piątek 24 lutego 2017, 13:00

eragon napisał(a):Ja odradzam ćwiczenie drugiego ZE na innych autach.. Powinnaś się nauczyć Yarisem. Zadania na placu są banalne i nikomu nie potrzebne.. To zadanie w/g mnie można zrobić z zamkniętymi oczami. Powodzenia


Cyryl napisał(a):
ja mam inne zdanie, jeżeli to możliwe jak najwięcej ćwiczyć, a że auto inne - trudno. co prawda trochę inaczej jedzie, ale w tym czasie mimowolnie ćwiczysz:
operowanie sprzęgłem, gazem, hamulcem, kręcenie kierownicą, obserwacja, czyli patrzenie w tył przez odpowiednie ramię, skoordynowanie tych wszystkich czynności.
później wsiadasz w auto OSK i oprócz tych rzeczy zostaje tylko adaptacja do pojazdu o trochę innych wymiarach.


:D

Po tej Insigni jak wsiadłam do Yarisa to wszystko chciałam robić dużym łukiem :D

Okazało się, że mam jeszcze opcję ćwiczenia na starym Yarisie (II gen, mój word ma III), bo znajomy ma. Czy to byłby dobry kompromis? (bo jednak kasa jest dla mnie ważna - uwaga: cebula alert - i skoro mam możliwość pożyczenia auta, to po co płacić instruktorowi, gdy go wcale przy tych manewrach nie potrzebuję)
katarzyna036
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 03 października 2016, 14:12

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez Cyryl » piątek 24 lutego 2017, 13:36

jeżeli chodzi o ćwiczenia "pozalekcyjne" to obojętnie jakim autem, byle dużo, natomiast w ramach szkolenia pojazdem, takim jaki jest na egzaminie.
te ćwiczenia jakie opisywałem mają być - UZUPEŁNIAJĄCE, wstępne, pomocne w osiągnięciu umiejętności na właściwym pojeździe, ale nie zastąpią ich.

natomiast instruktor jest Ci potrzebny np. dlatego: ponieważ Ty nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, żaden ubezpieczyciel nie pokryje ewentualnych szkód, jeżeli robisz to pod nadzorem instruktora, to odpowiedzialność spada na niego, nawet jeżeli pojazd nie jest przystosowany do nauki jazdy.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez Ds3 » piątek 24 lutego 2017, 19:43

Ja również ćwiczyłem jazdę po łuku swoim autem. Zrobiłem sobie łuk z butelek po piwie ;D Poćwiczyłem i na koniec zorientował się, że mam łuk w ogóle w drugą stronę zrobiony ;) Prawdę mówiąc raczej nie pomogło mi to na egzaminie ;) Ale myślę, że pomogło w codzienne jeździe tym samochodem. Zrobiłem sobie później jeszcze "tor z przeszkodami" i sobie go pokonywałem w przód i tył ;)
Ds3
 
Posty: 59
Dołączył(a): niedziela 16 sierpnia 2015, 09:49

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez katarzyna036 » sobota 25 lutego 2017, 15:26

Ds3 napisał(a):Ja również ćwiczyłem jazdę po łuku swoim autem. Zrobiłem sobie łuk z butelek po piwie ;D Poćwiczyłem i na koniec zorientował się, że mam łuk w ogóle w drugą stronę zrobiony ;) Prawdę mówiąc raczej nie pomogło mi to na egzaminie ;) Ale myślę, że pomogło w codzienne jeździe tym samochodem. Zrobiłem sobie później jeszcze "tor z przeszkodami" i sobie go pokonywałem w przód i tył ;)

haha :D Tu akurat byłam przezorna i robiłam łuk na dwie strony.
katarzyna036
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 03 października 2016, 14:12

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez Cyryl » poniedziałek 27 lutego 2017, 19:29

katarzyna036 napisał(a):...Po tej Insigni jak wsiadłam do Yarisa to wszystko chciałam robić dużym łukiem :D...


ciekawostka:
kiedy szkoliłem na B+E wtedy we Wrocławiu i podczas szkolenia Ford Galaxy i przyczepa Viola, na końcu uczącym się fundowałem cofanie tym zespołem pojazdów na łuku kat. B. jest to trudne, ale wykonalne. proszę sobie wyobrazić, że po udanym cofaniu po łuku dla kat. B, gdy uczący się przechodzili na o wiele większy łuk kat. D, C+E i B+E 90% z nich pierwszy duży łuk psuło.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez terror » czwartek 09 marca 2017, 15:00

Co wy wiecie o łukach ;-) Zapraszam do mnie do pracy w kopalni zobaczycie jak się cofa autem ciężarowym z stromego, 200m podjazdu w błocie po łuku nad przepaścią :)

Jeśli chodzi o mnie to ćwicz, nie ważne na jakim aucie. Ważne abyś nauczyła się patrzyć w lusterka w tym tkwi cały sekret jazdy do tyłu. Nie słuchaj tu ludzi, że inaczej działa sprzęgło, inaczej gaz. Ty jako kierowca MASZ wsiąść do każdego samochodu i nim prawidłowo jechać.
PJ: B, C
Avatar użytkownika
terror
 
Posty: 65
Dołączył(a): wtorek 26 maja 2015, 23:27

Re: ćwiczenie rękawa na innym samochodzie

Postprzez Blacksmith » czwartek 09 marca 2017, 15:16

terror napisał(a):zobaczycie jak się cofa autem ciężarowym z stromego, 200m podjazdu w błocie po łuku nad przepaścią

Rozumiem, że tak jak na egzaminie to tam też jest zakaz zatrzymywania się na tym łuku nad przepaścią?
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 38 gości