Jazda za "egzaminem na prawo jazdy"

[rekamil97]

Czy konsekwentna jazda za samochodem, którym przeprowadzany jest egzamin na prawo jazdy jest karalna?
Dziś tak się zdarzyło że akurat pojechałem za jednym takim pojazdem i po ok 15 minutach na parkingu egzaminator wyszedł, podszedł do mojego samochodu a następnie zaczął straszyć wezwaniem policji za "utrudnianie przeprowadzania egzaminu funkcjonariuszowi publicznemu" oraz "generowanie sztucznego ruchu".
Co prawo mówi na ten temat?

[rpa]

Zniekształcasz wynik egzaminu... egzaminator mógł pomyśleć, że jesteś znajomkiem egzaminowanego i pomagasz mu "osłaniając tyły". Szczególnie, jeśli egzamin kluczy po mieście, a ty za nim. Specjalnie to zrobiłeś?

[rekamil97]

Oczywiście jechałem żeby zobaczyć mniej więcej jak w tym konkretnym WORDzie wygląda egzamin, jaką trasą pojedzie. Za to uważam że reakcja egzaminatora była nieuzasadniona. Wyjść na parkingu z samochodu egzaminacyjnego, podejść do obcego człowieka i wdawać się w dyskusje

[Borys_q]

Nic ci nie mogą zrobić.

[LeszkoII]

egzaminator mógł pomyśleć, że jesteś znajomkiem egzaminowanego i pomagasz mu "osłaniając tyły"

A co nie można? Przody też dałoby się osłaniać, wystarczy pluskwa i nadajnik i łączność z samochodem przed L-ką, żeby słyszeć polecenia.

Zniekształcasz wynik egzaminu...

Jakiś konkretny paragraf?

[rpa]

Nie wiem czy są na to konkretne przepisy, jednak ogólnie wiadomo, że na tym polega praca egzaminatora - na przeprowadzaniu egzaminów i dbaniu o ich wiarygodność poprzez trzymanie się klucza zadań, niedopuszczanie do oszustwa na bieżąco (tak! Dokładnie to samo robi egzaminator na teorii, gdy swoją obecnością uniemożliwia ci ściąganie) itp itd. Tak po prostu - egzaminator ma zadbać o rzetelność.

[skov]

"utrudnianie przeprowadzania egzaminu funkcjonariuszowi publicznemu" oraz "generowanie sztucznego ruchu".
Co prawo mówi na ten temat?

Prawo nic nie mówi na ten temat. Jadąc za tego typu samochodem nie utrudnia się przeprowadzania egzaminu, egzaminator nie jest funkcjonariuszem publicznym a generowanie sztucznego ruchu to jakaś totalna abstrakcja

[tomcioel1]

dokładnie ... sam często jeżdże za egzaminem żeby kursant zobaczył jak to naprawdę wygląda.... Raz jeden nawiedzony egzaminator tez zatrzymał pojazd egzaminacyjny i kazał mi jechać ... olałem go . cos tam pyszczył to go obśmiałem ... i pojechali sobie dalej ... a my za nimi ...

[Mlody96]

Nie ma żadnych za to konsekwencji. Nie ma zabronionego jeżdżenia za egzaminem na mieście czy coś, ale się zczai, jak jedzie non stop za nim ktoś to się jedynie niekiedy uśmiechnie