Witam,
Dziś miałem swoje 2 podejście do egzaminu praktycznego, niestety z wynikiem negatywnym.
Egzaminator stwierdził, że zbyt wolno wjechałem na rondo, przez co tamowałem ruch. Sytuacja powtórzyła się na skrzyżowaniu (bardzo ruchliwym), na którym musiałem zatrzymać się przy znaku STOP. Cierpliwie wyczekiwałem momentu kiedy będę miał pewność, że mogę się "wcisnąć" w lukę między pojazdami, nie powodując wymuszenia. Stałem tak może 2-3 min. ale egzaminator uznał to za powtórny błąd przez co egzamin zakończył się niepowodzeniem.
Widać było, że egzaminator bardzo chciał skończyć swoją pracę i przeszkadzało mu duże zatłoczenie na drogach, np. niektóre światła pokonywałem na 2-3 podjazdy.
Dodam, że jeździłem już prawie godzinę i wykonałem wcześniej wszystkie manewry poprawnie.
I tu zwracam się z pytaniem, czy warto składać odwołanie, co do wyniku egzaminu?
Pozdrawiam,
Kamil