przez mindcrasher » niedziela 01 maja 2016, 16:42
przez agatag2908 » wtorek 10 maja 2016, 12:42
przez Karolina1994 » wtorek 10 maja 2016, 14:13
przez Marcin37 » wtorek 10 maja 2016, 16:49
przez Blacksmith » wtorek 10 maja 2016, 16:51
przez szerszon » środa 11 maja 2016, 00:07
Zanim padnie pytanie i doczekamy się odpowiedzi przepuszczajacy się zniecierpliwi i ruszy..osoba zdająca też ruszy i po hamulcach...Marcin37 napisał(a):I zawsze mowil, ze jak mamy skorzystac z uprzejmosci innych to nalezy sie go zapytac aby nie bylo nieporozumien.
Wyjeżdżasz z podporzadkowanej na drogę z pierwszeństwem, gdzie jest korek na pół godziny stania...czekasz, czekasz...czekasz...kanapki na egzamin trzeba zabierać ze sobą.Blacksmith napisał(a): Że nawet jeśli taki wyraźnie się zatrzyma aby przepuścić to trzeba zachować zimną krew i stanowczo czekać aż przejedzie bo ma pierwszeństwo i Amen. .
przez Blacksmith » środa 11 maja 2016, 08:59
przez szerszon » środa 11 maja 2016, 21:47
przez Blacksmith » środa 11 maja 2016, 22:08
przez szerszon » środa 11 maja 2016, 22:39
Niestety jest to prawdą. Może na jakichś pipidówkach można sobie pozwolić na stanie, ale nie w Warszawie.. Szkoda tylko, że rzeczywistość i nie jeden przypadek chociażby z mojego byłego OSK pokazują że nie każdy egzaminator myśli tak racjonalnie.
Tacy powinni być wszyscy.No właśnie "normalny egzaminator", czemu ktoś ma zakładać, że na takiego właśnie trafi?
Przecież pisałeś ,że jesteś tak długo na forum...- pisze tylko z jednego konta.
Dołączył(a): Śr mar 23, 2016 16:54
Posty: 88
Lokalizacja: Elbląg
przez Blacksmith » środa 11 maja 2016, 23:17
przez agatag2908 » czwartek 12 maja 2016, 11:57
przez tomcioel1 » piątek 13 maja 2016, 09:19
przez pasqudek » piątek 13 maja 2016, 16:28
przez JAKUB » piątek 13 maja 2016, 19:54
Blacksmith napisał(a):(...) Polecam ten dosyć świeży artykuł z mojego miasta http://www.portel.pl/artykul.php3?i=90031 doszło tam do sytuacji trochę patowej.(...)