Egzamin praktyczny - Przygotowanie do jazdy

[CezaryNieDoPary]

Witam wszystkich, mam jedno krótkie pytanie odnośnie "Przygotowania do jazdy" na egzaminie praktycznym. Domyślam się, że sprawdzenie stanu technicznego wszystkich elementów (losowanych) odbywa się przy wyłączonym silniku (światło cofania na zapłonie). Kiedy mam prawo uruchomić silnik? Bowiem "Rozporządzenie w sprawie egzaminowania osób (...)" tego nie określa:

2) właściwe ustawienie fotela, lusterek, zagłówków i zapięcie pasów, upewnienie się, czy drzwi pojazdu są zamknięte, włączenie świateł odpowiednich do jazdy w ruchu drogowym;

Kolejne zadanie zaczyna się już od jazdy. Wobec tego czy należy potwierdzić egzaminatorowi gotowość do jazdy przed, czy po uruchomieniu silnika? Czy może przed zapaleniem świateł uruchomić silnik? Jak to jest?
Instruktor mi mówił, że gdyby silnik był uruchomiony, a ja mam sprawdzić światło cofania i sam wyłączę silnik (bo przecież się nie rozdwoję) to będzie to potraktowane jako błąd i egzamin zostanie przerwany, czy to prawda?

[Marcin37]

Zaplon jest zawsze bo musi byc wlaczone urzadzenie do nagrywania.
Nie trzeba nic grzebac przy stacyjce. Egzaminator wlaczy jak tylko wsiadzie do samochodu.
Zdawalem pare razy i na ostatnim egzaminie nie musialem nawet wlaczac silnika, juz chodzil.
Gotowosc do jazdy zglaszasz po zapaleniu swiatel mijania. Wtedy egzaminator powie co dalej.
U mnie mialem podjechac na pas ruchu i zatrzymac sie w kopercie wiec tym samym uruchamialem silnik. Po zatrzymaniu egzaminator dawal sygnal do rozpoczecia pasa ruchu.
A dlaczego masz wylaczyc silnik aby sprawdzic swiatlo cofania?

[Borys_q]

W przypadku świateł cofania lub hamowania, uruchamia zdający potwierdza działanie Egzaminator.

Druga sprawa, może się zdarzyć, że któraś żarówka nie będzie działać (może się zepsuć akurat jak ją włączamy) obowiązkiem osoby zdającej jest zgłoszenie, że nie działa. Jak byłem na obserwacjach był przypadek, że akurat spaliło się lewe światło mijania i kursant miał to sprawdzić. Kursant włącza mówi, że sprawne, potem drugi raz wynik negatywny a auto do działu technicznego.

[JAKUB]

Auto niesprawne technicznie nie powinno być postawione na egzamin. Jeżeli już by się zdarzyło to N dla działu techniczngo WORD.

"Każdy kij ma dwa końce"

[Borys_q]

Auto ma być sprawne a kursant ma zaprezentować, że potrafi sprawdzić. Jak licho sprawdził to chyba nie potrafi. A chyba nie muszę ci mówić, że żarówka może się przepalić w każdej chwili.

[CezaryNieDoPary]

Zaplon jest zawsze bo musi byc wlaczone urzadzenie do nagrywania.
Nie trzeba nic grzebac przy stacyjce. Egzaminator wlaczy jak tylko wsiadzie do samochodu.
Zdawalem pare razy i na ostatnim egzaminie nie musialem nawet wlaczac silnika, juz chodzil.
Gotowosc do jazdy zglaszasz po zapaleniu swiatel mijania. Wtedy egzaminator powie co dalej.
U mnie mialem podjechac na pas ruchu i zatrzymac sie w kopercie wiec tym samym uruchamialem silnik. Po zatrzymaniu egzaminator dawal sygnal do rozpoczecia pasa ruchu.
A dlaczego masz wylaczyc silnik aby sprawdzic swiatlo cofania?

To sprawdzałeś płyny na uruchomionym silniku?
A jak wrzucisz R, puścisz sprzęgło i wyjdziesz z samochodu sprawdzić?

W przypadku świateł cofania lub hamowania, uruchamia zdający potwierdza działanie Egzaminator.

Druga sprawa, może się zdarzyć, że któraś żarówka nie będzie działać (może się zepsuć akurat jak ją włączamy) obowiązkiem osoby zdającej jest zgłoszenie, że nie działa. Jak byłem na obserwacjach był przypadek, że akurat spaliło się lewe światło mijania i kursant miał to sprawdzić. Kursant włącza mówi, że sprawne, potem drugi raz wynik negatywny a auto do działu technicznego.

Z tego, co mi wiadomo, pomoc egzaminatora zapewniona jest jedynie w przypadku świateł hamowania

[Marcin37]

To sprawdzałeś płyny na uruchomionym silniku?
A jak wrzucisz R, puścisz sprzęgło i wyjdziesz z samochodu sprawdzić?

Nie idziesz tam zrobic remontu kapitalnego silnika tylko pokazac gdzie, co sie znajduje i omowic jak nalezy sprawdzic ilosc plynow.
Tam nic nie odkrecasz tylko wskazujesz paluchem.
Jak dla mnie to samochod moze nawet jechac , a ty biegniesz obok i pokazujesz co jest co.
W sumie to raz widzialem elke jak jechala i nie miala zamknietej pokrywy

Co do swiatel cofania.
Samochod jest na zaciagnietym recznym, wrzucony luz, zaplon wlaczony.
Masz sprawdzic swiatla cofania. W yaris na przyklad jest jedno. Wiec wrzucasz wsteczny, idziesz do tylu, patrzysz czy sie swieci. Zglasz, ze jest w porzadku. To wszystko.

Te rzeczy na egzaminie to w sumie <&%#$@>.
Wiadomo trzeba umiec pokazac odpowiednie swiatla jak bedzie jakis szczegolowy egzaminator to pewnie i zapyta jakie to zarowki.
Jak bedzie jakis normalny i nie bedzie sie wczuwal to podejdziesz, spojrzysz, powiesz, ze ok i to wszystko.

Kiedys pojechalem z instruktorem zobaczyc jak wyglada egzamin na placu to dziewczyna majac swiatla pozycyjne nie poszla nawet do tylu i za chwile robila pas ruchu.

[CezaryNieDoPary]

Jak dla mnie to samochod moze nawet jechac , a ty biegniesz obok i pokazujesz co jest co.

Rozbawiłeś mnie, dzięki bardzo za odpowiedź, teraz już wszystko wiem

[Ds3]

U mnie na egzaminie egzaminator też nie wyłączył silnika, nawet załączył mi światła mijania, po czym ustawił auto na łuku. Do sprawdzenia miałem światła cofania i chyba olej w silniku.

[Karolina1994]

Tak w kwestii informacyjnej, od tego roku włączenie świateł zostało przeniesione do drugiego zadania. Oznacza to, że teraz światła włączasz dopiero dopiero po zapaleniu silnika, przed rozpoczęciem jazdy na placu.

Płynne ruszenie zostało włączone do kolejnego zadania egzaminacyjnego. Do tej pory ruszenie zawierało się w tym samym zadaniu egzaminacyjnym co przygotowanie do jazdy.

[Blacksmith]

Do karolina- Czyli jak? w zadaniu pierwszym już się nie sprawdza działania losowo wybranych świateł tylko po prostu włącza się światła mijania zaraz po uruchomieniu silnika w zadaniu 2 na łuku?

I jak z tym płynnym ruszeniem? Nie trzeba się nim wykazać podczas ruszania na łuku? Czy po prostu to jest nowe oddzielne zadanie przed wykonaniem łuku? Bo jeśli tak to jest to bezsensowna zmiana bo tak naprawdę nic kompletnie nie zmienia. I tak czy siak musimy na tym łuku płynnie ruszyć i ten łuk płynnie wykonać.
Sorry, może i głupie to drugie pytanie, ale tak to zrozumiałem.

p.s- Nie wiem jak w innych WORD'ach, ale u mnie zawsze na samym wejściu egzaminator uruchamia silnik i jest cały czas włączony.

[Karolina1994]

Do karolina- Czyli jak? w zadaniu pierwszym już się nie sprawdza działania losowo wybranych świateł tylko po prostu włącza się światła mijania zaraz po uruchomieniu silnika w zadaniu 2 na łuku?

I jak z tym płynnym ruszeniem? Nie trzeba się nim wykazać podczas ruszania na łuku?
Sorry, może i głupie to drugie pytanie, ale tak to zrozumiałem.

Sprawdza się również te losowo, ale ale teraz są oddzielnie sprawdzane te ww. przed jazdą na łuku trzeba włączyć światła mijania po uruchomieniu silnika a nie na zapłonie, i widocznie za to mozna oblać skoro jest to istotne dla nich a drugiego zadanie to że egzaminator ocenia ruszanie z miejsca na łuku dokładnie masz opisane tu http://ministerstwonaukijazdy.pl/wp-con ... 72cf0d.pdf http://ministerstwonaukijazdy.pl/uwaga- ... awo-jazdy/ cyt. 1) uruchomienie silnika pojazdu;
2) włączenie świateł odpowiednich do jazdy w ruchu drogowym;
3) upewnienie się o możliwości jazdy:
a) wykluczenie prawdopodobieństwa spowodowania
zagrożenia w ruchu drogowym,
b) ocena sytuacji wokół pojazdu;
2) płynne ruszenie:
a) zwolnienie hamulca postojowego – w przypadku gdy jest
uruchomiony,
b) łagodne puszczenie sprzęgła, zwiększenie obrotów silnika;
3) dla prawa jazdy kategorii B1, B, C1, C, D1 – płynna jazda
pasem ruchu do przodu i tyłu (w przypadku kategorii B i B1
w trakcie jazdy do tyłu obserwacja toru jazdy pojazdu
zgodnie z techniką kierowania przez tylną szybę pojazdu i lusterka);
4) dla prawa jazdy kategorii B+E, C1+E, C+E, D1+E, D, D+E, T:
a) płynna jazda do przodu pasem ruchu,
b) cofanie po prostej i łuku, z możliwością zatrzymywania się
i ponawiania jazdy do przodu, w czasie nie dłuższym niż
5 minut;

i w zasadzie wszystko jest po staremu ale te dwie rzeczy są oceniane teraz oddzielnie.

[Blacksmith]

Czyli zmiany dla samych zmian, aby nie było, że ustawodawcy tylko pierdzą w stołki. Nic to, że to kompletny bezsens. Co do świateł to zostało to zrobione chyba tylko po to aby więcej ludzi uwalić. Może jeszcze będą sprawdzać z miarką czy ręce są ułożone na kierownicy idealnie "za pietnaście trzecia" ? A jak nieprawidłowo o 0,5cm to do widzenia. A tam, szkoda słów na tych pomyleńców.

[skov]

Nic to, że to kompletny bezsens.

a gdzie ten kompletny bezsens?

[Blacksmith]

a gdzie ten kompletny bezsens?

W tym, że te płynne ruszenie (zwolnienie hamulca postojowego, łagodne puszczenie sprzęgła, zwiększenie obrotów silnika) zostało przeniesione do kolejnego zadania egzaminacyjnego. A co to zmienia skoro siłą rzeczy wcześniej też to było sprawdzane?
I z tymi światłami tak samo idiotyzm, bo są samochody, które mają to automatycznie. Poza tym miliony ludzi odpala silnik od razu ze światłami i to jest ich sprawa i ich akumulator.

Równie dobrze mogliby zmienić zadanie nr.1, że na odwrót najpierw by się sprawdzało losowe światła, a potem wybrany element pod maską (lub klakson). I co wtedy? W teorii niby różnica, ale w praktyce taka która kompletnie niczego nie zmienia w sprawdzaniu umiejętności zdającego.

A Ty jaki niby sens w tym widzisz?