Nieszczęsny łuk

[Karolina1994]

łuk to jest jedna z głupszych rzeczy jakie można było wymyślić jako zadanie egzaminacyjne. Jak wiadomo.... w dniu codziennym inaczej to wygląda.

ciężko też wymyślić głupsze twierdzenie

zgadzam się, twierdzenie głupie,a w codziennym życiu umiejętność jazdy po łuku sie przydaje

[szerszon]

Umiejętność jazdy do tyłu nie tylko w linii prostej. Pod warunkiem,że nie nauczy się na tzw obrót. Wtedy faktycznie jest to bez sensu.
A najwięcej krzyczą ci, którzy nie ogarniają i wstyd im,że nie potrafią zrozumieć jazdy tyłem. No przykro mi...nie każdy musi mieć PJ.

[skov]

Powszechność stosowania tzw.patentów w trakcie wykonywania tego zadania pokazuje że nie sprawdza tego co miało. A jeżeli nie sprawdza to trzeba je zmodyfikować albo zrezygnować z niego.

[JAKUB]

Zrezygnować nie można, (wymóg unijny) ale można zrezygnować z linii i 6-ciu tyczek (to wymysł polski). Można też wyprowadzić i to zadanie w ruchu miejski na place przemysłowe czy parkingowe.

[dylek]

Zawsze powtarzam...mi na łuku wystarczą 2 pachołki - po jednym na każdym z krańców....niech na takim uczą na małpę

[skov]

Dyrektywa nr 2006/126/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 grudnia 2006 r. w sprawie praw
jazdy (przekształcenie) (Dz. Urz. UE L 403 z 30.12.2006, str. 18)

Egzamin obejmuje manewry wybrane z poniższej listy (co najmniej dwa manewry z czterech punktów, jeden na
biegu wstecznym):
7.2.1. Cofanie po prostej, cofanie ze skrętem w prawo lub w lewo o 90 stopni w ramach tego samego pasa ruchu;
7.2.2. Zawracanie z wykorzystaniem biegów stosowanych w jeździe do przodu i wstecznego;
7.2.3. Parkowanie pojazdu przy zachowaniu odstępu (równoległe, na ukos lub skośnie w prawo, przodem lub tyłem, na
terenie płaskim, na podjeździe lub zjeździe);
7.2.4. Hamowanie do zatrzymania; hamowanie nagłe jest fakultatywne

[szerszon]

Zawsze powtarzam...mi na łuku wystarczą 2 pachołki - po jednym na każdym z krańców....niech na takim uczą na małpę

Już nie ósemkę cofając, ale chociaż S. Zrobienie korekty przy parkowaniu przerasta pojęcie.

[dotrzechrazysztuka]

Witam wszystkich Forumowiczów serdecznie. Właśnie zbieram siły psychiczne do trzeciego podejścia. Łuk jest dla mnie strasznie stresującym zadaniem na egzaminie jazdy po mieście się tak nie boję jak tego nieszczęsnego łuku. Może tępa jestem ale umiem go na przysłowiową "małpę". Przygotowując się do pierwszego podejścia ćwiczyłam sama na linie na tzw czuja i ponoć to umiem. Stres nie jest jednak moim sprzymierzeńcem pierwsze podejscie łuku spaliłam nie zmieściłam się w kopercie(nie umiałam wyczuć auta) drugie podejście "poszlo" . Ostatnio łuk za pierwszym razem a "spalilam" górke(?). Do tej pory nie wiem co ja zrobiłam. Nie mój dzień czy co...