Nieszczęsny łuk

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Nieszczęsny łuk

Postprzez minkel12 » niedziela 07 lutego 2016, 15:20

Witajcie. W piątek miałem egzamin na kat B (pierwszy). Cóż, teoria bezproblemowo - 74/74. Później przyszedł czas na praktykę - płyny, światełka, przygotowanie do jazdy i jedziemy łuk... I tutaj zonk - przejechana linia. Zonk dlatego, że na jazdach łuk tylko z początku kilka razy mi nie wyszedł - potem kilkadziesiąt razy pod rząd zrobiłem go bez żadnych problemów. Dużo osób mi mówi, że na pewno się stresowałem czy coś - ale właśnie nie. Pełen luz, zrobiłem wszystko IDEALNIE jak na jazdach.
Skąd się wziął problem? Przypuszczam, że stąd, że źle mnie łuku nauczono - instruktor kazał mi robić łuk na "małpę" czyli obrocik o 360 przy drugim pachołku, potem odkręcanie o 360 jak linie będą w lusterkach. Z tego co poczytałem na necie - ta metoda jest błędna i powinno się uczyć na "czyja'.

Tylko, że mam mały problem - kolejny egzamin mam już we wtorek i nie mam możliwości dokupienia jazd, żeby nauczyć się robić łuk patrząc w tylną szybę w aucie którym będę jeździł. Pojechałem dzisiaj pojeździć swoim autem na placu, to z początku 3 razy potrąciłem tyczkę, ale później 6 razy mi wyszło patrząc tylko w tylną szybę... No właśnie - ale jest to inne auto niż to na którym będę zdawał egzamin i nie jestem tego pewien, czy na egzaminie od razu się uda.

Jak polecacie podejść i zrobić ten łuk? Bo już szczerze mówiąc sam nie wiem. Boje się próbować zarówno sposobu pierwszego jak i na czuja, bo nie jestem pewien ani jednego ani drugiego. Może coś pomiędzy? Np. rozpoczęcie kręcenia przy którymś pachołku, ale jednocześnie korygowanie jazdy przez tylną szybę?

Dodam, że autko egzaminacyjne to Suzuki Swift.
minkel12
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 07 lutego 2016, 15:10

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez Hans123 » poniedziałek 08 lutego 2016, 14:20

Ja robię łuk tak jak Ty, z tym, że skręcam o 360 stopni gdy pierwszy pachołek jest na linii lusterka. I zawsze wychodzi perfekt i na egzaminie też wyszło. Takim sposobem MUSI wyjść, nie ma innej opcji.

Aż dziw, że u Ciebie są takie terminy egzaminów... tylko 4 dni czekania :wow: . U mnie terminy oczekiwania to 4.... tygodnie :eek2: No chyba, że miałeś szczęście i wbiłeś się w lukę po kimś kto odwołał termin.
kat: B,C+E,D,T, Z,Y,X, F16
Hans123
 
Posty: 74
Dołączył(a): czwartek 05 listopada 2015, 20:15

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez Akane » poniedziałek 08 lutego 2016, 14:22

Nie rób "na czuja", tylko po prostu patrz w lusterka - będziesz wiedział czy się zbliżasz do linii i w którą stronę powinieneś odbić, jeśli ta linia Ci się za bardzo przybliży. A jak już będziesz jechał prosto w kierunku koperty, to w ostatniej fazie spójrz przez tylną szybę, żeby przypilnować pachołka i w niego nie puknąć.
Prawo jazdy kategorii B: od 07.12.2015
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 135
Dołączył(a): piątek 27 listopada 2015, 20:00
Lokalizacja: Łódź

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez Marcin37 » poniedziałek 08 lutego 2016, 17:51

@minkel12
Rob tak jak sie uczyles na kursie. Teraz juz jest za pozno na eksperymenty. Wychodzilo dobrze to teraz tez musi.

Ja zdawalem na toyocie yaris i tam robilem to na obrot przy drugiej tyczce. Raz najechalem na linie i powtarzalem.
Ale zawsze wychodzilo na obrot.
Kiedys po niezdanym egzaminie wzialem jazdy przed nastepnym i tak zaczalem sie zastanawiac nad tym aby pas robic bez obrotu instruktor powiedzial abym nie kombinowal.
I nie kombinowalem mimo tego, ze tak dla proby zrobilem normalnie i tez wyszlo. Wszystko robione mechanicznie, musi byc dobrze.

Twoim bledem moglo byc to, ze za szybko jechales samochodem do tylu i za pozno odkreciles. Nie spieszyc sie, masz czas. Jedziesz powoli i krecisz kierownica tam gdzie ciebie nauczono.
Marcin37
 
Posty: 23
Dołączył(a): sobota 29 marca 2014, 11:32

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez eragon » poniedziałek 08 lutego 2016, 21:54

Tylko i wyłącznie w/g nauki w czasie jazd.. Kombinowanie teraz tylko pogorszy sprawę..
ŁUK NA OBRÓT
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez kasztaniak555 » środa 10 lutego 2016, 00:33

Jak można kogoś uczyć na pachołki, ja pierniczę.. To taki delikwent po zdaniu egzaminu będzie ze sobą woził pachołki, ustawiał łuk żeby wyjechać? :shock: mnie uczono "tak żeby było dobrze" czyli żadne pachołki tylko na tzw. czuja i tyle. Żadnych problemów.
WORD Bielsko-Biała

- 02.12.2014 - egzamin teoretyczny 68/74 - farcik :D
- 15.12.2014 - I egzamin praktyczny
- 18.12.2014 - II egzamin praktyczny
- 07.01.2015 - III egzamin praktyczny / trwał 29 min :D /zdane :))
kasztaniak555
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 17 stycznia 2015, 17:42
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez driverbest24 » środa 10 lutego 2016, 00:59

łuk to jest jedna z głupszych rzeczy jakie można było wymyślić jako zadanie egzaminacyjne. Jak wiadomo.... w dniu codziennym inaczej to wygląda.
driverbest24
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 09 lutego 2016, 23:52

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez eragon » środa 10 lutego 2016, 11:41

kasztaniak555 napisał(a):Jak można kogoś uczyć na pachołki

Taka nauka idzie w kierunku - "żebyś zaliczył" a nie ma nic wspólnego z jazdą po..
W/g mnie nic się nie wynosi ze zdania tego zadania egzaminacyjnego, nie jest w życiu potrzebne.. Potem na mieście ćwiczy się parkowanie tyłem - to jest przydatne..
Z zadań na placu jedynie ruszanie pod górkę zostawia jakiś ślad w głowie kursanta.. To moze się przydać..
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez Karolina1994 » środa 10 lutego 2016, 12:09

Mnie uczyli ta okropną metoda na pachołki :wink: ale zawsze mi łuk wychodził :) Do przodu robiłam na wyczucie, do tyłu przy drugim pachołku jeden obrót kierownicą i czekasz aż w lewym lusterku linia będzie prosta, wtedy odkręcasz kierownice, i juz tylko korygujesz tor jazdy patrzac w lewe i prawe lusterko oraz do tyłu.

jak robie łuk teraz, jak gdzieś musze wycofać robie na wyczucie, póki co wychodzi mi to :lol:
Egzamin teoretyczny 02.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny (71/74)
Egzamin praktyczny 16.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny
Karolina1994
 
Posty: 354
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 09:10

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez minkel12 » środa 10 lutego 2016, 15:25

Zrobiłem wczoraj "na czuja" i wyszło ale... oblałem na górce :lol: :lol: Wszystko przez ten stres :P Noga mi zaczęła się na sprzęgle trząść, za szybko puszczałem i autko zgasło 2x. No cóż trzeba dalej probwac :D
minkel12
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 07 lutego 2016, 15:10

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez oskbelfer » niedziela 14 lutego 2016, 00:06

driverbest24 napisał(a):łuk to jest jedna z głupszych rzeczy jakie można było wymyślić jako zadanie egzaminacyjne. Jak wiadomo.... w dniu codziennym inaczej to wygląda.



ciężko też wymyślić głupsze twierdzenie
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez JAKUB » niedziela 14 lutego 2016, 08:52

oskbelfer napisał(a):
driverbest24 napisał(a):łuk to jest jedna z głupszych rzeczy jakie można było wymyślić jako zadanie egzaminacyjne. Jak wiadomo.... w dniu codziennym inaczej to wygląda.
ciężko też wymyślić głupsze twierdzenie
Kiedy w ruchu drogowym muszę wykonać cofanie o promieniu 6m na szerokości 3.5 m i jechać po prostej 20-30m - bez korekty toru jazdy?
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez rondel92 » niedziela 14 lutego 2016, 22:22

Może w ogóle zrezygnujmy z egzaminów ? Łuk zły bo się nie przyda, górka zła, bo nie taki kąt górki. Jak Was czytam to mi się płakać ze śmiechu chce. Jak się nie podoba to nie róbcie prawa jazdy, skoro łuk to dla Was katorga to znaczy, że nadajecie się do tarcia chrzanu, a nie do tak odpowiedzialnego zajęcia jak prowadzenie samochodu w ruchu publicznym. A potem taka lebioda wyjedzie na ulice i jak przyjdzie cofać pod marketem 20 metrów i wjechać w miejsce parkingowe to jest problem.
Wyobraź sobie że łuk to jest normalny tor jazdy, a pachołki to są inne samochody, i co nie potrafisz zrobić łuku, a chcesz autem jeździć ? Weź chłopie się lepiej na rower przesiądź albo na komunikacje miejską. Drajverzy za dychę, tylko płaczą, ze egzaminator specjalnie oblewa a tu wychodzi na to, że nawet pod górke nie potrafią podjechać bo im auto gaśnie. Wstyd by mi było takie rzeczy na internecie wypisywać.
Skoro potrafisz zrobić łuk do przodu to w czym jest problem żeby zrobić do tyłu ? Lusterka Ci egzaminator składa?

Ja nie wiem tak ciężko jest Wam utrzymać 3 tyś obrotów na górce i łagodnie puszczać ręczny razem ze sprzęgłem ? No ludzie takiej prostej czynności nie potraficie? A wy chcecie po drogach jeździć... A teraz sobie wyobraź, że ja stoje za tobą a ty staczasz się i walisz we mnie. Nie ma co nawet z Wami dyskutować. Ahh zapomniałem, po co łuk i górka, przecież to są niepotrzebne manewry. Zapomniałem przecie...

JAKUB napisał(a):
oskbelfer napisał(a):
driverbest24 napisał(a):łuk to jest jedna z głupszych rzeczy jakie można było wymyślić jako zadanie egzaminacyjne. Jak wiadomo.... w dniu codziennym inaczej to wygląda.
ciężko też wymyślić głupsze twierdzenie
Kiedy w ruchu drogowym muszę wykonać cofanie o promieniu 6m na szerokości 3.5 m i jechać po prostej 20-30m - bez korekty toru jazdy?


Jesteś za tępy żeby w ogóle podejmować z Tobą dyskusje.
21.01.2013 kat B teoria i praktyka I podejście POZYTYWNY
17.12.2015 kat C teoria I podejście POZYTYWNY
07.01.2016 kat C praktyka I podejście POZYTYWNY
10.02.2016 Egzamin Kwalifikacja Wstępna POZYTYWNY
29.02.2016 kat C+E praktyka 3 podejście POZYTYWNY
rondel92
 
Posty: 74
Dołączył(a): wtorek 13 października 2015, 15:14

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez JAKUB » poniedziałek 15 lutego 2016, 01:36

...92 napisał(a):(...)
Jesteś za tępy żeby w ogóle podejmować z Tobą dyskusje.

Rondel .. (dziecino) jesteś Dep.
Oby zawsze koło Ciebie na postoju stała chłodnia z włączonym agregatem, a Ty jeździł " firankom" z min. 8 miejscami rozladunku. W Calle niech załadują Ci się emigranci ... których odkryje Policja w Dower.
Do nie zobaczenia.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Nieszczęsny łuk

Postprzez rondel92 » poniedziałek 15 lutego 2016, 02:57

Oj oj aż tak źle mi życzysz ? :D
Dziecino kochana nauczyć Cie łuk robić ? Czy będziesz dalej pisał razem z innymi pachołkami, że łuk jest niepotrzebny ? A może w ogóle po co te wszystkie egzaminy ? Przecież egzaminatorzy mają premie za negatywy oni tacy źli :D

Ludzie ! Wyjdźmy na ulice i obalmy te egzaminy !! Jak to tak ten cholerny, zły egzaminator może nas oblać za nieumiejętność wykonania łuku czy oblanie górki ! Przecież łuk i górka nam niepotrzebne, w ogóle egzaminy nam niepotrzebne, bo wszyscy to takie dobre drajvery so, co on może ode mnie chcieć, przecież tylko najechałem na pachołek (na parkingu już obcierka) i stoczyłem się z górki (na światłach już wgniatasz komuś zderzak przedni)
HEHEHEHEHEHHEHEHEHEH
21.01.2013 kat B teoria i praktyka I podejście POZYTYWNY
17.12.2015 kat C teoria I podejście POZYTYWNY
07.01.2016 kat C praktyka I podejście POZYTYWNY
10.02.2016 Egzamin Kwalifikacja Wstępna POZYTYWNY
29.02.2016 kat C+E praktyka 3 podejście POZYTYWNY
rondel92
 
Posty: 74
Dołączył(a): wtorek 13 października 2015, 15:14

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości