Egzamin czy kpina?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Egzamin czy kpina?

Postprzez JAKUB » sobota 06 lutego 2016, 00:54

Jazda doświadczonego kierowcy jest zdecydowanie inna jak kursanta. Po wieku i stylu jazdy egzaminator szacuje z kim mam do czynienia.
To nie powinno mieć wpływu na wynik i każdy egzamin powinien być taki sam.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Egzamin czy kpina?

Postprzez Makabra » sobota 06 lutego 2016, 04:37

kamysze napisał(a):W trakcie egzaminu, przy manewrze zmiany pasa, egzaminator poinformował mnie, że najechałem na pojedyncza linie ciągłą, i w związku z tym, otrzymuje ocenę negatywną. Zaprostestowałem. Usłyszałem od razu, że nie włączyłem kierunkowskazu. Po raz drugi zaprotestowałem, że nie jest to możliwe i że włączyłem przełącznik kierunku.
Na nagraniu będzie widać czy był kierunkowskaz i najechanie na linię. Skoro się odwoływałeś od decyzji to widziałeś nagranie.

kamysze napisał(a):To usłyszałem, że egzaminu i tak nie zdalem, bo jadąc jakieś paręnaście minut wcześniej (prawie 2km i parę skrzyżowań temu) popełniłem dwukrotny błąd jazdy lewym pasem ruchu.
Jechałeś faktycznie tym lewym pasem cały czas? Jak tak no to w czym problem? I tak egzaminator nie powie jaki błąd popełniłeś, może wspomniał że został popełniony "jakiś bliżej nieokreślony błąd", czy gdybyś wiedział że już masz lufę za jazdę lewym pasem to by coś zmieniło? Nie najechałbyś na ciągłą? Dał Ci gość szansę przymykając oko na tę jazdę lewym pasem, a Ty masz pretensje że Cię za to od razu nie oblał tylko za kolejne błędy.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Egzamin czy kpina?

Postprzez kamysze » sobota 06 lutego 2016, 15:23

skov napisał(a):Przeczytaj jeszcze raz to co ci wkleiłem. Egzaminator weryfikuje stan zastany ny z kodem, nie ma kodu to i tematu nie ma.


Polityka Kalego???
Kolega tak robi, że tak broni tej decyzji???
Mam rozumieć, że nie mam wady wzroku, bo szanowny pan egzaminator, nie ma tego wpisanego do papierów??? A jakbym spowodował wypadek?
Ale idąc dalej 'logicznym myśleniem' kolegi skov i będąc konsekwentnym - dlaczego nie kazał mi ich ściągnąć? przecieżnie nie były wpisane w kwiatach??? Kolega nie rozumie? To chyba stan faktyczny, a nie kwity mówią o faktach. Czy nie?

skov napisał(a):
No a co by zmieniło to że zostałbyś poinformowany o błędnie wykonanych zadaniach skoro później wykonałeś kolejne zadanie dwukrotnie nieprawidłowo?


Kolega dalej nie doczytał, albo nie rozumie.

skov napisał(a):
Przecież nic by sie nie zmieniło, egzaminator nie przerywa w takich sytuacji egzaminu. jedzie się dalej.
Natomiast organ nadzoru ma prawo unieważnić egzamin nawet zakończony wynikiem pozytywnym stwierdziwszy nieprawidłowości ale mające wpływ na wynik.


To dlaczego nie dostałem inf, od UM gdzie dokładnie popełniłem drugi błąd??
kamysze
 
Posty: 17
Dołączył(a): środa 03 lutego 2016, 13:25

Re: Egzamin czy kpina?

Postprzez Makabra » sobota 06 lutego 2016, 15:41

kamysze napisał(a):
skov napisał(a):Przeczytaj jeszcze raz to co ci wkleiłem. Egzaminator weryfikuje stan zastany ny z kodem, nie ma kodu to i tematu nie ma.


Mam rozumieć, że nie mam wady wzroku, bo szanowny pan egzaminator, nie ma tego wpisanego do papierów???

Dokładnie tak. Od badania wzroku są uprawnione osoby a nie egzaminator.

kamysze napisał(a):A jakbym spowodował wypadek?


Jakbyś spowodował wypadek to będzie Twoja wina.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Egzamin czy kpina?

Postprzez kamysze » sobota 06 lutego 2016, 16:24

Makabra napisał(a):Na nagraniu będzie widać czy był kierunkowskaz i najechanie na linię. Skoro się odwoływałeś od decyzji to widziałeś nagranie.


WORD oczywiscie podtrzymal, ze najechalem. UM ze nie. Poza tym , to bylo pierwse najechanie. Ale nurtuje mnie, dlaczego UM nie wskazal mi, gdzie popelnilem drugi blad jazdy lewa strona???

Makabra napisał(a):(...) I tak egzaminator nie powie jaki błąd popełniłeś (...)


Dlaczego?? Bo co?? Bo ma wladze? Ustawa mowi wyraznie - drugii bald, od razu inf i automatem ocena negatywna.

Makabra napisał(a):Dał Ci gość szansę przymykając oko na tę jazdę lewym pasem, a Ty masz pretensje że Cię za to od razu nie oblał tylko za kolejne błędy.


Wiesz gdzie ja mam jego druga szanse??? Nie poszedlem tam po szanse.... A poza tym, co to za informacja od niego, przy pierwszym bledzie najechania (jeszcze podwazona przez UM) o ocenie nagtywnej???

Coraz czesciej odnosze wrazenie, ze wiecej tu egzaminatorow, broniacych swoich decyzji, niz normalnych ludzi...
kamysze
 
Posty: 17
Dołączył(a): środa 03 lutego 2016, 13:25

Re: Egzamin czy kpina?

Postprzez skov » sobota 06 lutego 2016, 17:24

kamysze napisał(a):Polityka Kalego???
Kolega tak robi, że tak broni tej decyzji???
Mam rozumieć, że nie mam wady wzroku, bo szanowny pan egzaminator, nie ma tego wpisanego do papierów??? A jakbym spowodował wypadek?
Ale idąc dalej 'logicznym myśleniem' kolegi skov i będąc konsekwentnym - dlaczego nie kazał mi ich ściągnąć? przecieżnie nie były wpisane w kwiatach??? Kolega nie rozumie? To chyba stan faktyczny, a nie kwity mówią o faktach. Czy nie?


skoro masz wadę wzroku to masz bez względu co egzaminator ma wpisane w kwitach. Egzaminator nie dopuszcza do egzaminu osobę która nie spełnia wymagań w związku z kodem wpisanym przez uprawnionego lekarza. Tyle wynika z tego co egzaminator może. Nie może kazać zdjąć okularów bo na jazdę bez okularów kodu nie ma. Jeśli nie ma kodu mnożna przyjść w okularach przeciwsłonecznych, do pływania czy spawalniczych i nic mu do tego .



skov napisał(a):
Przecież nic by sie nie zmieniło, egzaminator nie przerywa w takich sytuacji egzaminu. jedzie się dalej.
Natomiast organ nadzoru ma prawo unieważnić egzamin nawet zakończony wynikiem pozytywnym stwierdziwszy nieprawidłowości ale mające wpływ na wynik.


kamysze napisał(a):To dlaczego nie dostałem inf, od UM gdzie dokładnie popełniłem drugi błąd??



to pytanie trzeba kierować do UM.

A tak wogole, odnosze wrazenie, ze wiecej tu egzaminatorow braniacych swoich decyzji, niz normalnych ludzi


nikt tu nie ma najmniejszego interesu w tym żeby trzymać którąkolwiek ze stron. Zwróciłeś się o opinię i ją dostałeś a że nie jest zgodna z twoją no cóż...
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Egzamin czy kpina?

Postprzez Akane » niedziela 07 lutego 2016, 15:37

kamysze, co prawda nie mnie pytałeś o paragraf, w którym mowa o odpowiedzialności za spowodowanie wypadku podczas kierowania "elką" (nie ma znaczenia czy w czasie nauki jazdy czy na egzaminie), ale reguluje to art. 177 K.K.
Prawo jazdy kategorii B: od 07.12.2015
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 135
Dołączył(a): piątek 27 listopada 2015, 20:00
Lokalizacja: Łódź

Re: Egzamin czy kpina?

Postprzez wooly » niedziela 07 lutego 2016, 18:20

Cóż aż się dziwie skoro kontrolny miał decyzje UM uznającego, że skarga jest bezzasadna nie odwołał się od decyzji UM do SKO.
Za punkty skierowany na badania tylko psychologiczne.
Za alkohol badania psychologiczne i lekarskie (widać datę wystawienia w systemie PKK o tym mówi UOKP) chociaż nie zawsze wydział komunikacji wprowadza takie dane do systemu.
wooly
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa 07 października 2009, 11:41
Lokalizacja: СЕКТОР ГАЗА

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości