No i UE wpadła na kolejny "genialny" pomysł. Uniemożliwienie zrobienia lub zabieranie PJ cierpiącym na bezdech senny. Cierpi na niego ok. 1,5 mln Polaków. Cierpię na tą dolegliwość od dłuższego czasu, ale w niczym mi nie przeszkadza i jeżdżę dobrze.
Moim zdaniem to szczyt idiotyzmu. W przeciwieństwie do epileptyków gdzie w ich wypadku możliwość spowodowania śmiertelnego zagrożenia jest bardzo wysoka, a nawet ośmielę się powiedzieć, że niemalże pewna, to tutaj mamy do czynienia z sytuacją gdy chcą odbierać PJ tylko przypuszczając, że jest możliwość, że kierowca wsiądzie za kółko niewyspanym.
Niewyspanym może wsiąść za kółko każdy, więc to jest jakiś debilizm. Co będzie następne?.. Utrata uprawnień dla palaczy? W ich wypadku ryzyko zawału jest sporo większe. Utrata uprawnień dla filozofów?.. Przecież podczas jazdy mogą się za bardzo zamyślić.
Chciałem iść już do lekarza w związku z tym bezdechem, ale po tej informacji widać muszę się powstrzymać.
https://www.l-instruktor.pl/aktualnosci ... pjiIxXhDIV