NIK: WORDy zrobiły sobie biznes z oblewania zdających na PJ

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: NIK: WORDy zrobiły sobie biznes z oblewania zdających na

Postprzez skov » niedziela 28 lutego 2016, 17:47

tomcioel1 napisał(a):te twoje statystyki to są dobre ale dla ... statystów ???...


to są konkretne liczby a nie luźne obserwacje i dorabiane ideologie


tomcioel1 napisał(a):tu nie chodzi o zdawalność w perspektywie 10 lat czy 5 lat - spróbuj przeanalizować zdawalność w dużo krótszym czasie , max 1 roku.


przecież podał statystyki za krótkie roczne okresy i przy niemal dwukrotnym spadku liczby zdających zdawalność rosła.



tomcioel1 napisał(a):Gorzej jak z obsługi klienta dochodza informacje o coraz mniejszej ilości zapisujących się na egzaminy - co wtedy robi egzaminator przestraszony wizją kolejnych zwolnień ???


robi to samo co robił wcześniej bo wie że wizji zwolnień nadgorliwością i łamaniem prawa nie odsunie.

tomcioel1 napisał(a):Ani dyrektor ani egzaminator nadzorujący nie powie mu wprost co ma robić żeby miał kogo egzaminować - a każdy jest się w stanie domyśleć jakie w tej kwestii są możliwości dzialania...


w trosce o swoje uprawnienia to nie za wielkie :D

tomcioel1 napisał(a):A moje spostrzeżenia nie sa oparte na wyliczeniach statystycznych ale na obserwacji mojej i moich kolegów z branży więc nie jest to ocena subiektywna...


Jest i to mocno subiektywna ocierająca nawet o fantazję :D
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: NIK: WORDy zrobiły sobie biznes z oblewania zdających na

Postprzez tomcioel1 » niedziela 28 lutego 2016, 23:23

skov napisał(a):
tomcioel1 napisał(a):te twoje statystyki to są dobre ale dla ... statystów ???...


to są konkretne liczby a nie luźne obserwacje i dorabiane ideologie

taaa- konkretne liczby które nie opisują skali zjawiska...

tomcioel1 napisał(a):tu nie chodzi o zdawalność w perspektywie 10 lat czy 5 lat - spróbuj przeanalizować zdawalność w dużo krótszym czasie , max 1 roku.


przecież podał statystyki za krótkie roczne okresy i przy niemal dwukrotnym spadku liczby zdających zdawalność rosła.

- nie chodzi o analizę roku do roku tylko o to jak zdawalność kształtuje sie w poszczególnych miesiącach - zwłaszcza w tych w których jest górka zdających a jak w okresie kiedy zdających ubywa ... szcególnie kiedy dyrekcja daje do zrozumienia że jak się sytuacja nie poprawi to będą kolejne zwolnienia...

tomcioel1 napisał(a):Gorzej jak z obsługi klienta dochodza informacje o coraz mniejszej ilości zapisujących się na egzaminy - co wtedy robi egzaminator przestraszony wizją kolejnych zwolnień ???


robi to samo co robił wcześniej bo wie że wizji zwolnień nadgorliwością i łamaniem prawa nie odsunie.

a kto tutaj mówi o łamaniu prawa ???? tylko idiota by się nadstawiał przed kamerą... ale jak się bardzo chce to wszystko można ... nie będę przecież instruował doświadczonego egzaminatora...

tomcioel1 napisał(a):Ani dyrektor ani egzaminator nadzorujący nie powie mu wprost co ma robić żeby miał kogo egzaminować - a każdy jest się w stanie domyśleć jakie w tej kwestii są możliwości dzialania...


w trosce o swoje uprawnienia to nie za wielkie :D

nikt jeszcze uprawnień nie stracił za indywidualne podejście do pracy - wystarczy np. zamiast zawracać na pierwszym bezkolizyjnym skrzyżowaniu zacząć jeździć trochę dalej na kolizję itp - każde miasto ma takie "wspaniałe miejsca" które w sposób bezpośredni wpływają na "poprawę wyniku finansowego word"...

tomcioel1 napisał(a):A moje spostrzeżenia nie sa oparte na wyliczeniach statystycznych ale na obserwacji mojej i moich kolegów z branży więc nie jest to ocena subiektywna...


Jest i to mocno subiektywna ocierająca nawet o fantazję :D


rozumiem że ty masz wiedzę obiektywną w tym zakresie ??? a powiesz mi chociaz co w tej kwestii jest ci znane oprócz swoich własnych doświadczeń ???? wiesz co robia twoi koledzy i koleżanki na egzaminie ? widziałeś ich kiedyś w akcji poza placem ? ja mam jakiś przegląd zdawalności konkretnej grupy zdających - zakładając że poziom intelektualny i manualny kursantów jest w miarę stały a ja ucze na podobnym poziomie to dlaczego zdawalność zmienia sie w zależności od okresu czasowego ??? i jakoś tak dziwnie maleje po "górce wordowskiej" , przypadek ??
a żeby bylo śmieszniej moje spostrzeżenia dziwnie pokrywają się z doświadczeniami kolegów i koleżanek z branży...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: NIK: WORDy zrobiły sobie biznes z oblewania zdających na

Postprzez dylek » niedziela 28 lutego 2016, 23:52

tomcioel1 napisał(a):(...)jakoś tak dziwnie maleje po "górce wordowskiej" , przypadek ??
a żeby bylo śmieszniej moje spostrzeżenia dziwnie pokrywają się z doświadczeniami kolegów i koleżanek z branży...


Spróbowałem się przyjrzeć i tej tezie...
Niestety nie dysponuję statystykami miesięcznymi konkretnych WORDów, ale to co jest również wystarczy :
Pierwszy kwartał 2015
Pierwsze półrocze 2015
3 kwartały 2015
Rok 2015

Skupię się na podstawowej kategorii B i zdawalności egzaminu praktycznego na danych za 2015r:
1 kwartał : 30,37%
półrocze = 30,6% , więc z prostej matematyki wychodzi drugi kwartał : 30,83%
trzy kwartały = 31,42%, więc analogicznie trzeci kwartał : 33,06%
cały rok = 31,45% , więc czwarty kwartał : 31,54%

30,37 %
30,83 %
33,06 %
31.54 %

No mógłbym się doszukać, że np małolaty na wakacje mają mniej zajęć, więc może lepiej się przygotowywali i po wakacjach zdawali lepiej....Można by pokusić się o stwierdzenie, że ciut chętniej przepuszczali pod koniec roku niż przez pierwsze półrocze (by zluzować kolejki i więcej osób ominęły mające wejść zielone liście? ) Ale dalej nie widzę tej zależności, o której piszesz tomcioel1.
U mnie tego nie widać o czym piszesz ... (własne statystyki ciągle na szczycie lokalnego rynku, więc też spektakularnych spadków nie dostrzegam :D ). Oczywiście...są wahania i u mnie, ale raczej to kwestia jaka grupa ludzi się trafia do szkolenia, niż jakieś celowe działania egzaminatorów. Takie są moje subiektywne odczucia.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: NIK: WORDy zrobiły sobie biznes z oblewania zdających na

Postprzez ks-rider » poniedziałek 29 lutego 2016, 00:03

Zapominacie o jednym waznym aspekcie.

Pojazdow z roku na rok przybywa, a godzin nauki nie ubywa. Czyli jaki to fenomen, z roku na rok jest trudniej, tylko, ze Kursant nie chce tego zauwazyc, no bo przeciez jego dziadek zdawal externistycznie i wyrobil sie w 5 godzinach, tyle, ze w anno 1945 / 1946

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: NIK: WORDy zrobiły sobie biznes z oblewania zdających na

Postprzez Karolina1994 » czwartek 10 marca 2016, 09:54

JAKUB napisał(a):
Na dzień dzisiejszy uważam, że najwięcej zależy od INSTRUKTORA, a tego nie docenia klient - bo priorytetem jest cena (szybko -TANIO).



Masz rację :wink:
Jak sie ma np takiego instruktora https://www.youtube.com/watch?v=QsfDm7JlHNc
to nic dziwnego że sie później oblewa
Egzamin teoretyczny 02.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny (71/74)
Egzamin praktyczny 16.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny
Karolina1994
 
Posty: 354
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 09:10

Re: NIK: WORDy zrobiły sobie biznes z oblewania zdających na

Postprzez Akane » czwartek 10 marca 2016, 22:45

ks-rider napisał(a):Zapominacie o jednym waznym aspekcie.
Pojazdow z roku na rok przybywa, a godzin nauki nie ubywa. Czyli jaki to fenomen, z roku na rok jest trudniej, tylko, ze Kursant nie chce tego zauwazyc, no bo przeciez jego dziadek zdawal externistycznie i wyrobil sie w 5 godzinach, tyle, ze w anno 1945 / 1946
:wink:

I chyba faktycznie tu jest pies pogrzebany ;)
Prawo jazdy kategorii B: od 07.12.2015
Avatar użytkownika
Akane
 
Posty: 135
Dołączył(a): piątek 27 listopada 2015, 20:00
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości