Jak poradzić sobie ze stresem?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Jak poradzić sobie ze stresem?

Postprzez WiecznyKursant » czwartek 12 listopada 2015, 16:05

Witajcie. W 2011 zdałem teorię za pierwszym razem i powiedziałem sobie że jak nie zdam praktycznego za pierwszym to dalej już nie robię. Wiem że to było głupie założenie i teraz tego bardzo żałuję. Niestety dopuściłem do siebie zbyt dużo osób które na mnie polegały i dopingowały mi jednak wszystko obróciło się pod koniec przeciwko mnie bo przez niewinne żarty i powtarzania ciągle "zdasz to, co to dla ciebie, nawet ja bym zdał" załamałem się psychicznie. Po niezaliczeniu egzaminu praktycznego (nie pamiętam już nawet z jakiego powodu..) wysiadłem z auta i zrobiłem dość dużą awanturę na tym placu (jestem nerwowym człowiekiem..) nawrzeszczałem na egzaminatora, zacząłem drzeć przy nim tą kartkę i więcej się tam nie pojawiłem. Aż do 2015 kiedy ponownie tym razem nikomu nie mówiąc postanowiłem zdać te prawo jazdy. Byłem bardzo zdeterminowany na tyle że w moim mieszkaniu było powywieszanych pełno kartek na ścianach, tak abym raz na całe życie wbił sobie tą teorię do głowy. I faktycznie egzamin teoretyczny zdałem za pierwszym razem po 4 latach przerwy, radość i euforia trwała przez jakąś minutę aż doszedłem do okienka i zapisałem się na egzamin praktyczny. Wtedy wiedziałem że Teoria to nic w porównaniu z praktycznym. Przyszedł czas na pierwszy egzamin, byłem godzinę wcześniej (na wszelki wypadek) i przez tą godzinę miałem ochotę stamtąd uciec Siedzieliśmy z 4 kursantami w ciszy w "Poczekalni" i z każdą minutą coraz bardziej się stresowałem. W końcu wyczytano moje nazwisko. Opisałem egzaminatorowi wszystko z detalami pod maską i wskazałem światła, zacząłem mówić o żarówkach dwuwłóknowych i tak dalej, ale po wskazaniu zadania (to były światła drogowe) machnął ręką i powiedział że tyle wystarczy. Ustawił auto na łuku. Ruszyłem, zrobiłem łuk nie idealnie ale udało mi się. Kazał mi wyjechać z łuku. Niestety auto stoczyło mi się do tyłu i walnąłem w pachołek. Egzamin przerwany, egzaminator był wyrozumiały i widać że był spoko wiec potwierdziłem to co powiedział i odszedłem z lekkim wstydem i zażenowaniem. Przyszedł czas na drugi egzamin. Tym razem zrobiłem plac i wyjechałem na miasto. Niestety egzaminator już na początku (wyjazdu z WORD) zaczął wprowadzać mnie w błąd twierdząc żebym wyjechał w lewo czyli pod prąd, oczywiście wiedziałem że tam nie wolno i się zawahałem ale ostatecznej chwili skręciłem w prawo. Serce waliło 3 razy szybciej, bo siedzieliśmy w ciszy i wydawał tylko polecenia. Dojechaliśmy do ronda i kazał mi zawrócić, niestety nie ustąpiłem pierwszeństwa na tym rondzie i egzamin zakończony. Byłem mega wnerwiony na siebie i już prawie miałem powiedzieć coś temu egzaminatorowi ale się powstrzymałem. W ciszy wróciliśmy do WORDU. Jak by tego było mało na koncie zabrakło mi kasy aby opłacić następny egzamin. Wróciłem tego samego dnia (terminy były już na następny miesiąc najszybciej) i opłaciłem egzamin który będę miał już jutro.

Wracając do tematu, wszystko przez stres i nerwy, bo jeżdżąc z zaprzyjaźnionym instruktorem nie popełniam błędów.
Macie jakieś sposoby jak zapanować nad stresem? Sama myśl że jutro mam egz. wywołuje u mnie niepokój i strach.
WiecznyKursant
 

Re: Jak poradzić sobie ze stresem?

Postprzez piotrekbdg » czwartek 12 listopada 2015, 16:13

Wydawanie poleceń niezgodnych z przepisami ruchu drogowego jest zabronione - jeśli egzaminator kazał Ci wykonać manewr niezgodny z przepisami to powinieneś się odwołać.

Na stres nie ma złotej zasady, im więcej się umie tym z czasem powinien być mniejszy, aczkolwiek wyeliminować się go do końca nigdy nie da.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Jak poradzić sobie ze stresem?

Postprzez danny90 » czwartek 12 listopada 2015, 21:31

Rozwiązanie jest proste. Musisz zmienić podejście do egzaminu. Ja zdawałem na zasadzie "miej wyj****e a będzie Ci dane" i "co ma być to będzie". No i oczywiście nie poddawałem się po porażce. To właśnie pomogło mi zdać, bo tez się wcześniej niesamowicie stresowałem samym egzaminem a nie jazdą.
Kat. B 7.11.2014 /Obecnie bez samochodu/
danny90
 
Posty: 47
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2014, 17:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak poradzić sobie ze stresem?

Postprzez WiecznyKursant » piątek 13 listopada 2015, 15:50

@danny90 dzięki, starałem się tak zrobić i.... ZDAŁEM!!! :wow:

Stres co prawda był, w zasadzie przez połowę drogi aż egzaminator pod koniec zaczął być rozmowy i nawet się zaśmiał.. wtedy trochę mi ulżyło.. nawet przez WORDEM zrobiłem lekki błąd ale mi to zaliczył.
WiecznyKursant
 


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości