oskbelfer napisał(a):(...)
Egzamin się zdaje a nie udaje
Do egzaminu się przystępuje, a wynik(P/N) nie zawsze zależy od stopnia przygotowania.
przez JAKUB » piątek 13 listopada 2015, 11:30
oskbelfer napisał(a):(...)
Egzamin się zdaje a nie udaje
przez oskbelfer » piątek 13 listopada 2015, 22:56
przez jasper1 » piątek 13 listopada 2015, 23:22
przez Hans123 » niedziela 06 grudnia 2015, 10:43
przez Ds3 » niedziela 06 grudnia 2015, 11:13
Hans123 napisał(a):Czytając tą i inne historie z tymi nieszczęśliwymi przejściami dla pieszych już sam nie wiem jak będę musiał się zachować na tych przejściach podczas egzaminu za niedługo. Czy mam jechać, czy ciągle zatrzymywać się przed przejściami jeśli kogoś tam widać i tamować ruch. Moi instruktorzy mnie uczą, że jeśli pieszy stoi przy przejściu to ja mam pierwszeństwo. Ale widać egzaminator może mieć odmienne zdanie.
Hans123 napisał(a):Nie pojmuje czemu odrzucono świetną ustawę mającą wprowadzić zasadę jak na zachodzie Europy, że pieszy ma pierwszeństwo stojąc przy przejściu. Wtedy nikt by nie miał wątpliwości jak się zachować. Widzimy kogoś przy przejściu i się zatrzymujemy. Proste i logiczne. A nie wróżyć z fusów jak ta osoba się zachowa. tak jak to jest teraz u nas.
przez Melka » niedziela 06 grudnia 2015, 11:37
mala557 napisał(a):mat19 napisał(a):Moim zdaniem odwołanie nic tu nie da Trzeba po prostu iść jeszcze raz i zdać .
Po przemyśleniu na spokojnie tej całej sytuacji stwierdzam, że nie będę odwoływać się, podejdę do egzaminu teraz zupełnie inaczej ze szczególnym uwzględnieniem przejść dla pieszych. W sumie to każdy egzamin czegoś uczy a to już jest już nauka na przyszłość co nie znaczy, że egzaminatorom wszystko wolno. W stresie jaki jest podczas egzaminu wiele rzeczy człowiek widzi zupełnie inaczej. Następnym razem uda się na pewno
przez ks-rider » niedziela 06 grudnia 2015, 12:15
przez VanDerVart » poniedziałek 07 grudnia 2015, 22:30
przez ks-rider » czwartek 10 grudnia 2015, 10:13
VanDerVart napisał(a):Musisz ustąpić pierwszeństwa tylko wówczas, gdy ktoś znajduje się na przejściu.
Jeśli nikogo na przejściu jeszcze nie było, ale faktycznie opisaną sytuację Pan egzaminator zauważył dwa razy, to mógł Cię za to oblać.
Nie musimy nikogo przepuszczać ot tak, zatrzymując się.
Musimy natomiast zachować szczególną ostrożność, tj. rozglądać się i wyrównać prędkość (nie przyspieszać), a w razie czego nawet puścić nogę z gazu.
Jeśli faktycznie sytuacja była jednorazowa, to nie wymusiłaś pierwszeństwa i powinnaś się odwołać
przez VanDerVart » piątek 11 grudnia 2015, 17:47
przez ks-rider » sobota 12 grudnia 2015, 00:27
VanDerVart napisał(a):Chyba źle mnie zrozumiałeś .....obserwujemy bacznie przejście na wypadek ewentualnego wtargnięcia pieszego.