Slalom szybki - kat. A jak to opanować

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez Felipe » środa 07 października 2015, 19:51

Witam wszystkich

Jestem w trakcie kursu na kat. A. Mam wyjeżdżone 12h. Jeszcze osiem godzin mam do wyjeżdżenia. Ostatnio ćwiczę slalom szybki ale jakoś nie mogę opanować aby średnia prędkość wyszła powyżej 30km/h. Raz mi wyjdzie 29km/h, raz 30km/h, i nie sam czuje po sobie że tutaj muszę sporo popracować. Nawet już teraz planuje sobie kupić 2-4 h dodatkowe nawet w innej szkole aby jeszcze dodatkowo ten manewr ćwiczyć (w mojej szkole nie chce na razie kupować godzin bo instruktorzy i tak by mi pewnie jeszcze rozradzali, bo w sumie jeszcze 8 godzin jazdy, ale ja chce po prostu ćwiczyć ten manewr aby wychodził perfekcyjnie bo czuję że będę miał z nim trochę problem). Może macie jakieś sprawdzone sposoby jak to zadanie wykonać. Ja robię tak: rozpędzam się tak do 34-35km/h, po wejściu w bramkę odpuszczam gaz i tylko składam się między słupkami a przy ostatnim słupku odkręcam na maxa...Tylko że nie mogę tej prędkości załapać. Myślę że trzeba trochę szybciej wchodzić na wejściu...(nawet ok. 36-38km/h) i wtedy jest szansa aby te 32-33 km/h na średniej uzyskać...
Felipe
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 07 października 2015, 19:19

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez viktorio » środa 07 października 2015, 20:11

Slalom szybki spokojnie da się wykonać przejeżdżając go w całości 30km/h spróbuj wjechać w slalom z prędkością równo 30 km/h i nie odpuszczać gazu tylko przy tej prędkości szybkie przeciwskręty ewentualnie pomagając sobie przyciskając podnóżki(wielu to pomaga, chociaż tak naprawdę nie ma znaczenia) jak jesteś w połowie pachołka to już zaczynaj się przewalać do drugiego i to samo dalej, a po minięciu ostatniego podkręcasz manetę. Możesz też wjechać z prędkością około 25 km/h i w trakcie slalomu cały czas delikatnie podkręcać, a po ostatnim ogień. Swoją drogą uczyli cię na egzaminie odpuszczać gaz po wejściu w slalom? Jeśli tak to kolejna patologia naszego systemu egzaminacyjnego bo przy takich manewrach NIE WOLNO puszczać gazu, bo za jakiś czas skończy się glebą.
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez Felipe » środa 07 października 2015, 20:34

viktorio napisał(a):Slalom szybki spokojnie da się wykonać przejeżdżając go w całości 30km/h spróbuj wjechać w slalom z prędkością równo 30 km/h i nie odpuszczać gazu tylko przy tej prędkości szybkie przeciwskręty ewentualnie pomagając sobie przyciskając podnóżki(wielu to pomaga, chociaż tak naprawdę nie ma znaczenia) jak jesteś w połowie pachołka to już zaczynaj się przewalać do drugiego i to samo dalej, a po minięciu ostatniego podkręcasz manetę. Możesz też wjechać z prędkością około 25 km/h i w trakcie slalomu cały czas delikatnie podkręcać, a po ostatnim ogień. Swoją drogą uczyli cię na egzaminie odpuszczać gaz po wejściu w slalom? Jeśli tak to kolejna patologia naszego systemu egzaminacyjnego bo przy takich manewrach NIE WOLNO puszczać gazu, bo za jakiś czas skończy się glebą.


No może nie tyle że mnie uczyli odpuszczać bo w zasadzie instruktor mówił że można to różnie przejechać. Nie odpuszczam może gazu całkowicie tylko skręcam go znacząco ale delikatnie jadę na gazie. Nie rozumiem o co chodzi z tym przyciskaniem podnóżków. W czym to niby ma pomóc i na czym to niby polega? Generalnie zrobię tak jak zamierzam, czyli wezmę sobie teraz jeszcze ze 2 godzinki w innej szkole i będę tylko to ćwiczył. Będę próbował jak radzisz na początku wolniej aby załapać technikę a kolejne przejazdy z coraz większą prędkością aby złapać prędkość min. 30km/h. Ale jak piszesz że skoro można w zasadzie przejechać to jedną prędkością to trzeba motocykl nisko składać aby się powyrabiać między pachołkami...
Felipe
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 07 października 2015, 19:19

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez viktorio » środa 07 października 2015, 20:52

Z przyciskaniem podnóżków chodzi o naciskanie mocno prawego jak kładziesz się na prawo i mocno lewego jak kładziesz się na lewo w teorii dzięki temu powinien się motocykl szybciej kłaść, ale w praktyce to niewiele zmienia. Na początek wolniejsze wchodzenie w slalom i podkręcanie w trakcie to najskuteczniejsze wyjście. Żeby to przejechać tak naprawdę nie trzeba się mocno składać( o kolanie nie ma mowy ;) ) może ci się to tak wydawać bo raz, że dopiero zaczynasz, a dwa, że jak jedziesz i zakręcasz gaz to motocykl ciągnie do pionu. Trudniej jest się dobrze składać jak motocykl zwalnia powinien albo lekko przyspieszać, albo jechać ze stałą prędkością żeby złożenia były efektywne to akurat wynika z samej budowy motocykla i opisanie dla czego tak się dzieje to materiał na esej, ale tak jest. Do tego jak zwalniasz to tracisz przyczepność. Żeby się powyrabiać wystarczy dobrze kontrolować przeciwskręt, a tego spokojnie można się nauczyć.

Zobacz jak ten gość na filmie w momencie 17:16 ładnie wężykuje przy dużo większej prędkości.
https://www.youtube.com/watch?v=Hv5X37wJX8k
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez Felipe » środa 07 października 2015, 21:14

[quote="viktorio"]Z przyciskaniem podnóżków chodzi o naciskanie mocno prawego jak kładziesz się na prawo i mocno lewego jak kładziesz się na lewo w teorii dzięki temu powinien się motocykl szybciej kłaść, ale w praktyce to niewiele zmienia. Na początek wolniejsze wchodzenie w slalom i podkręcanie w trakcie to najskuteczniejsze wyjście. Żeby to przejechać tak naprawdę nie trzeba się mocno składać( o kolanie nie ma mowy ;) ) może ci się to tak wydawać bo raz, że dopiero zaczynasz, a dwa, że jak jedziesz i zakręcasz gaz to motocykl ciągnie do pionu. Trudniej jest się dobrze składać jak motocykl zwalnia powinien albo lekko przyspieszać, albo jechać ze stałą prędkością żeby złożenia były efektywne to akurat wynika z samej budowy motocykla i opisanie dla czego tak się dzieje to materiał na esej, ale tak jest. Do tego jak zwalniasz to tracisz przyczepność. Żeby się powyrabiać wystarczy dobrze kontrolować przeciwskręt, a tego spokojnie można się nauczyć.

Zobacz jak ten gość na filmie w momencie 17:16 ładnie wężykuje przy dużo większej prędkości.
https://www.youtube.com/watch?v=Hv5X37wJX8k[/quote

Dzięki za wskazówki. Widziałem ten filmik wcześniej. Wiem generalnie o co biega w przeciwskręcie i widziałem wcześniej ten filmik, ale moim zdaniem przy większej prędkości przeciwskręt łatwiej wykonać. Tutaj prędkość jest w okolicach 30 km/h i ponadto balans pomiędzy pachołkami. Ja jakoś trochę dygam że jak będę jechał z gazem to mogę nie wydolić między pachołkami, stąd też odpuszczam gaz (może nie całkowicie ale znacząco) na wejściu...Aha, to może jeszcze pytanie, bo wydaje mi się że ten slalomik przy większej prędkości trzeba przejechać ciaśniej (bliżej słupków) ale to ryzykowne bo można pachołek trącić...
Felipe
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 07 października 2015, 19:19

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez viktorio » środa 07 października 2015, 21:24

Przy mniejszej prędkości trzeba mocniej pchnąć manetkę, żeby uzyskać ten sam efekt, a co do potrącenia słupka to właśnie po to jest kurs, żeby to szlifować. Moim zdaniem zamiast próbować robić tak, żeby już teraz jakoś udawało się przejechać powinieneś uczyć się właściwej techniki (bo nie ukrywajmy zakręcanie manetki przed slalomem, dobrej techniki jazdy na oczy w życiu nie widziało) jak na kursie potrącisz pachołek to nic się nie stanie, a w te godziny które ci zostały spokojnie idzie to wyczuć, tylko trzeba ćwiczyć.
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez Felipe » środa 07 października 2015, 21:38

viktorio napisał(a):Przy mniejszej prędkości trzeba mocniej pchnąć manetkę, żeby uzyskać ten sam efekt, a co do potrącenia słupka to właśnie po to jest kurs, żeby to szlifować. Moim zdaniem zamiast próbować robić tak, żeby już teraz jakoś udawało się przejechać powinieneś uczyć się właściwej techniki (bo nie ukrywajmy zakręcanie manetki przed slalomem, dobrej techniki jazdy na oczy w życiu nie widziało) jak na kursie potrącisz pachołek to nic się nie stanie, a w te godziny które ci zostały spokojnie idzie to wyczuć, tylko trzeba ćwiczyć.


Dzięki za wskazówki. Właśnie po to chce sobie wziąść dodatkowe nawet godziny zeby popróbować/poćwiczyć "nową" prawidłową technikę...;-)
Niby racja jak na kursie potrące pachołek to nic się nie stanie, oprócz tego że spustoszę sobie trochę portfel :-)
No nic, ja generalnie jestem zdania że nawet warto chociaż spróbować 2 godzinki jazdy (które i tak taniej wyjdą niż ponowny egzamin jak się nie uda) u innego instruktora (może coś podpowie ciekawego) bo po prostu dygam tego zadania przed egzaminem i muszę mieć to jak najlepiej opanowane...
Felipe
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 07 października 2015, 19:19

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez skov » środa 07 października 2015, 21:50

viktorio napisał(a): Swoją drogą uczyli cię na egzaminie odpuszczać gaz po wejściu w slalom? Jeśli tak to kolejna patologia naszego systemu egzaminacyjnego


Straszna jest ta patologia egzaminacyjna. :D
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez viktorio » środa 07 października 2015, 21:57

I oto chodzi lepiej się nauczyć dobrze jeździć niż jakoś zdać, bo na prawdziwej drodze to się może źle skończyć, a co do instruktorów to polecam poszukać szkoły motocyklowej która zajmuje się tylko kategorią A i w której instruktorzy na co dzień jeżdżą na motocyklach, a jak znajdziesz szkołę w której instruktor jeździ obok ciebie na drugim motocyklu to w ogóle będzie świetnie :thumb2:


skov napisał(a):
viktorio napisał(a): Swoją drogą uczyli cię na egzaminie odpuszczać gaz po wejściu w slalom? Jeśli tak to kolejna patologia naszego systemu egzaminacyjnego


Straszna jest ta patologia egzaminacyjna. :D


Wiem, wiem trochę z tym przesadzam, ale jak ktoś w ten sposób zda, a później na prawdziwej drodze w trakcie składania się w zakręt puści gaz to się naprawdę może źle skończyć ;)
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez Felipe » środa 07 października 2015, 22:36

viktorio napisał(a):I oto chodzi lepiej się nauczyć dobrze jeździć niż jakoś zdać, bo na prawdziwej drodze to się może źle skończyć, a co do instruktorów to polecam poszukać szkoły motocyklowej która zajmuje się tylko kategorią A i w której instruktorzy na co dzień jeżdżą na motocyklach, a jak znajdziesz szkołę w której instruktor jeździ obok ciebie na drugim motocyklu to w ogóle będzie świetnie :thumb2:


skov napisał(a):
viktorio napisał(a): Swoją drogą uczyli cię na egzaminie odpuszczać gaz po wejściu w slalom? Jeśli tak to kolejna patologia naszego systemu egzaminacyjnego


Straszna jest ta patologia egzaminacyjna. :D


Wiem, wiem trochę z tym przesadzam, ale jak ktoś w ten sposób zda, a później na prawdziwej drodze w trakcie składania się w zakręt puści gaz to się naprawdę może źle skończyć ;)


No właśnie chcę popróbować. Niestety nie ma takich profesjonalnych szkół typowo motocyklowych. Chcę po prostu wziąść lekcje w innej szkole jazdy, ze 2 godzinki (nie chce w tej co się szkolę bo i tak instruktorzy będę mi pewnie na razie odradzać, że na razie za wcześnie itd i ocenię czy brać dodatkowe godziny dopiero po zakończeniu 20 h, itd.) A wiadomo zawsze to może być inaczej (może co instruktor ciekawego podpowie). Dygam po prostu tego zadania i boje się że mogę niedostatecznie opanować to nawet przez 20 godzin...a jeszcze i tak nie dużo nie ćwiczyłem omijania przeszkody i hamowania awaryjnego (chociaż te manewry wydają mi się łatwie bo ćwiczyłem kilka przejazdów i jakoś nie miałem z tym problemu)...
Felipe
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 07 października 2015, 19:19

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez viktorio » czwartek 08 października 2015, 18:21

Mało jest takich szkół, ale istnieją ja się właśnie w takiej uczyłem i nie ma porównania ze szkołami w których instruktor jeździ za tobą samochodem. Ja bodajże podczas slalomu wolnego na kursie jechałem baaardzo powoli, a instruktor mi cały czas powtarzał, że nie muszę się tak wlec i mogę to szybciej załatwić. Twierdziłem, że szybciej to potrącę pachołek po czym mój instruktor wsiadł na własny motocykl i faktycznie przejechał ten slalom dużo szybciej. Dla mnie ta demonstracja była wtedy bezcenna także szkoda, że nie ma za dużo takich szkół. Omijanie przeszkody to banał nie ma żadnego przełożenia na np. omijanie wymuszającego samochodu, bo te zadanie da się przejechać prawie prosto jak się odpowiednio wiedzie. Hamowanie awaryjne na egzaminie to też nic trudnego wystarczy parę razy to zrobić na kursie bo na egzaminie z tego co wiem nie ma żadnych ograniczeń odnośnie maksymalnej drogi hamowania więc wystarczy sobie spokojnie oboma hamulcami przyhamować do 0.
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez Felipe » wtorek 03 listopada 2015, 20:15

Witam. Taki trochę off top, ale dzisiaj niestety poległem na praktycznym kat. A. I co mnie zaskoczyło to na pierwszym zadaniu (slalom wolny). Zaskoczony jestem kurcze, bo motocykl niby ten sam co na kursie (xj6) a jechał z większą prędkością na wolnych obrotach - ok. 11km/h gdzie na kursie 8-9km/h. A było to tak. Zacząłem robić ósemkę i już na pierwszym łuku trochę mnie wyrzuciło i najechałem na linię (nie dałem rady skontrować). Poprawiłem tą część zadania i przystąpiłem do wolnego. Pierwszy przejazd bez problemu. Drugi - na ostatniej bramce nie wyrobiłem się....kurcze ale zaskoczył mnie motocykl. Wydawało mi się że gna jak szalony. Niestety ale taki głupi błąd i po egzaminie. A obydwa manewry miałem opanowane bardzo dobrze. Wolny miałem opanowany perfekt - najmniej się bałem tego manewru. A tu masz...Wogóle motocykla nie miałem czasu wyczuć itd. wydawało mi się że zasuwał sporo szybciej niż na kursie...Jestem trochę skonfundowany, może wezmę sobie z godzinkę na podszkolenie ósemki z większa prędkością...nie wiem co robić...
Felipe
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 07 października 2015, 19:19

Re: Slalom szybki - kat. A jak to opanować

Postprzez pisaq » niedziela 07 sierpnia 2016, 14:53

Przepraszam, że odkopuję temat, ale nie ma sensu zakładać nowego skoro tematyka podobna.
Miałem podobnie jak przedmówca, na placu OSK manewry miałem opanowane, w 1 podejściu na 10 miałem ominięcie bramki (czy to wolny czy szybki) lub podparcie (wolny), a dwa egzaminy uwaliłem na slalomie wolnym :/ moim zdaniem nie warto unosić się dumą i lepiej wykupić kilka godzin w innym OSK żeby poćwiczyć te manewry w innym miejscu, przy użyciu innego sprzętu. W WORDzie możemy trafić na motocykl, który zachowuje się zupełnie inaczej. Mój na kursie miał spore opory na kierownicy, a ten w WORDzie zachowywał się jakby miał jakieś wspomaganie :)

Czytając fora i rozmawiając z innymi kursantami dochodzę do wniosku, że są różne techniki zaliczenia szybkiego. Najbardziej poprawną techniką jest wykonanie go ze stałą prędkością, natomiast wszyscy, którzy już zaliczyli twierdzą, że wolą wchodzić w slalom wolniej, od 25 do 30km/h i przejechać go z taką prędkością, a dopiero wyjeżdżając z ostatniej bramki dodać gazu.
Pamiętajmy, że czujniki na wjeździe i wyjeździe nie mierzą prędkości, a czas przejazdu! Określają średnią prędkość na podstawie różnicy czasu wjazdu i wyjazdu.
Także wjazd z prędkością 40km/h, hamowanie, przejazd z prędkością 15km/h i rozpędzenie motocykla do 40km/h raczej nie przejdzie :P
pisaq
 
Posty: 137
Dołączył(a): sobota 05 listopada 2005, 22:55
Lokalizacja: Wojkowice


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości