Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez skov » piątek 02 października 2015, 21:55

viktorio napisał(a):Tak bo doskonale wiem, że miał prawo mnie za to oblać


a z czego wynika ta pewność że miał prawo?



viktorio napisał(a):a sprawa, że jakby był chociaż w minimalnym stopniu życzliwy to powiedziałby mi, że się nie rozejrzałem za pierwszym podejściem


ma informować o błędnie wykonanym zadaniu co zapewne zrobił.
W twoim rozumieniu życzliwość to podpowiadanie zdającemu co ma robić żeby zaliczyć zadanie?

viktorio napisał(a): to jeszcze trzeba mieć na egzaminie całą szybkę zasuniętą, a ta paruje niemiłosiernie ;)


nie trzeba
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez viktorio » piątek 02 października 2015, 22:15

viktorio napisał(a):Tak bo doskonale wiem, że miał prawo mnie za to oblać

skov napisał(a):a z czego wynika ta pewność że miał prawo?


Bo nie rozejrzenie się przed zadaniem na placu to błąd 2x to dwa błędy i oblane, w uzasadnieniu napisał ,,brak upewnieniu się o możliwości przejazdu na placu manewrowym"

viktorio napisał(a):a sprawa, że jakby był chociaż w minimalnym stopniu życzliwy to powiedziałby mi, że się nie rozejrzałem za pierwszym podejściem


skov napisał(a):ma informować o błędnie wykonanym zadaniu co zapewne zrobił.
W twoim rozumieniu życzliwość to podpowiadanie zdającemu co ma robić żeby zaliczyć zadanie?


Życzliwość to człowieczeństwo, jeśli dla egzaminatora liczy się tylko i wyłącznie wykonane zadanie, a nie to czy egzaminowany umie jeździć i jak radzi sobie z motocyklem, jak się zachowuje na drodze jak reaguje na sytuacje, jak prowadzi czy pewnie czy niepewnie nie ma żadnego znaczenia, a liczy się tylko realizowanie podpunktów z listy to dla mnie coś jest nie tak. Jak to jest, że za idiotyczne kręcenie głową na placu manewrowym można oblać kursanta i dochodzi do tego więcej ciekawych rzeczy przy egzaminie na A bo można np. oblać za przyjście w butach motocyklowych. Jak zdawałem na A2 i jeździłem już na 125cc to w wordzie musiałem zmieniać swoje buty motocyklowe na trampki bo motocyklowe są na suwak... Dla mnie to ma sensu tyle co nic.
Przykładowo gdybym był egzaminatorem i widziałbym, że ktoś jeździ jak paralita to też bym szukał okazji, żeby oblać dla jego własnego bezpieczeństwa, bo zda na pj a później na ostrzejszym winklu się zabije, ale jak ktoś ogarnia temat panuje nad maszyną, a 8 prawdopodobnie mógłby kręcić 1 ręką to litości...

viktorio napisał(a): to jeszcze trzeba mieć na egzaminie całą szybkę zasuniętą, a ta paruje niemiłosiernie ;)


skov napisał(a):nie trzeba


Nie znam przepisów które to regulują, ale egzaminator kazał zamknąć do końca i tak zdawać, a ja się go posłuchałem.
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez pasqudek » piątek 02 października 2015, 22:46

@viktorio. Egzaminatora rozliczaja z wykonanej pracy zgodnie z procedurami/przepisami.. A nie z zyczliwosci i podpowiadania.
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez viktorio » piątek 02 października 2015, 22:55

Wiem cały egzamin jest nagrywany, ale powiedzieć mi jaki błąd popełniłem mógł bo jak zdawałem na B i zrobiłem błąd na mieście(zatrzymanie się na pasach) to egzaminator mi powiedział jaki błąd popełniłem i w takim wypadku jak wymieniłem wcześniej gdyby powiedział mi, że się nie rozejrzałem to najprawdopodobniej bym zdał, po skończonym egzaminie egzaminator powiedział mi wtedy, że podobała mu się moja jazda i szkoda byłoby mnie oblać. Ostatecznie uważam, że egzaminatorzy służbiści jak najbardziej mogą oblewać na błahostkach i to robią.
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez pasqudek » piątek 02 października 2015, 23:22

@viktorio: lepiej oblac za blahostke niz zebys pozniej np.spowodowal wypadek przez blahostke.
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez viktorio » piątek 02 października 2015, 23:44

Z tym, że wypadek prędzej spowoduje ktoś kto ledwo co panuje nad maszyną niż ktoś kto nie rozejrzał się przy przestawianiu motocykla na własnym podwórku(taka sama szansa, że ktoś we mnie wjedzie jak na placu manewrowym podczas egzaminu).
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez Makabra » sobota 03 października 2015, 00:14

Jak się nie umiesz na placu rozejrzeć, to po co ma z tobą egzaminator na miasto jechać. Na mieście się też nie rozejrzysz i ktoś w ciebie wjedzie.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez viktorio » sobota 03 października 2015, 00:17

Przejechałem 30k kilometrów bezwypadkowo na motocyklu 600cc, regularnie jeżdżę na tor Radom i latam z trenerem. 8 w tej chwili mogę zrobić na 1 kole i mogę to udowodnić jak ktoś chce się spotkać. Egzaminatorzy oblewają za drobiazgi i nie wiem czemu tak trudno się wam do tego przyznać? Prawda boli?

Zapomnieć o rozejrzeniu się na placu, a nie rozejrzeć się w mieście to dwie zupełnie inne sytuacje. Nie wiem co tu mają umiejętności wszak kręcić głową potrafi każdy przedszkolak. Na placu podświadomie każdy wie, że jest bezpiecznie, a miasto to coś diametralnie innego.
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez pasqudek » sobota 03 października 2015, 10:54

@viktorio: place WORDu niejedno widzialy.
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez skov » sobota 03 października 2015, 11:19

Bo nie rozejrzenie się przed zadaniem na placu to błąd 2x to dwa błędy i oblane, w uzasadnieniu napisał ,,brak upewnieniu się o możliwości przejazdu na placu manewrowym"


przy tym akurat zadaniu upewnienie się o możliwości jazdy nie jest wymagane

Życzliwość to człowieczeństwo, jeśli dla egzaminatora liczy się tylko i wyłącznie wykonane zadanie, a nie to czy egzaminowany umie jeździć i jak radzi sobie z motocyklem, jak się zachowuje na drodze jak reaguje na sytuacje, jak prowadzi czy pewnie czy niepewnie nie ma żadnego znaczenia, a liczy się tylko realizowanie podpunktów z listy to dla mnie coś jest nie tak.


Egzamin składa się z poszczególnych zadań, które trzeba wykonać poprawnie. I to wykonanie tych zadań daje jakiś tam obraz czy delikwent panuje nad motocyklem.

tak to jest, że za idiotyczne kręcenie głową na placu manewrowym można oblać kursanta i dochodzi do tego więcej ciekawych rzeczy przy egzaminie na A bo można np. oblać za przyjście w butach motocyklowych.


nie można


Jak zdawałem na A2 i jeździłem już na 125cc to w wordzie musiałem zmieniać swoje buty motocyklowe na trampki bo motocyklowe są na suwak...


współczuję, który to WORD?
viktorio napisał(a):Zapomnieć o rozejrzeniu się na placu, a nie rozejrzeć się w mieście to dwie zupełnie inne sytuacje. Nie wiem co tu mają umiejętności wszak kręcić głową potrafi każdy przedszkolak.


każdy przedszkolak potrafi kręcić głową ale nie każdy wie po co nią kręci.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez viktorio » sobota 03 października 2015, 12:15

pasqudek napisał(a):@viktorio: place WORDu niejedno widzialy.


No tak, ale czysto teoretycznie taka sytuacja nie powinna być możliwa przy zachowaniu wszystkich standardów.

skov napisał(a):
przy tym akurat zadaniu upewnienie się o możliwości jazdy nie jest wymagane


Mój błąd pomyliłem tutaj swoje egzaminy :oops: Pod górkę nierozejrzenie się było mi policzone za błąd przy zdawaniu na A2, ale wtedy już wiedziałem o co chodzi i drugi raz tego błędu nie popełniłem na A1 nie zdałem pierwszego podejścia bo nie rozejrzałem się przy ruszeniu w slalom szybki, ale dla mnie to taka sama sytuacja.

skov napisał(a):
Egzamin składa się z poszczególnych zadań, które trzeba wykonać poprawnie. I to wykonanie tych zadań daje jakiś tam obraz czy delikwent panuje nad motocyklem.


Wszyscy wiemy, że są ludzie którzy zdali na A za pierwszym wykonując 8 z prędkością 2km/h a później jak już nikt ich nie sprawdzał i mogli odkręcić to wypadli z zakrętu czy zblokowali przednie koło, bo spanikowali lub nie ogarnęli mocy.


skov napisał(a):nie można


Udało mi się wykopać kwitek z tego egzaminu wstawię zdjęcie.

skov napisał(a):współczuję, który to WORD?


Wrocław egzaminator powiedział mi, że w tych butach mnie do egzaminu nie dopuści, ale mam jeszcze chwilę czasu, żeby je zmienić jak mam inne. Na szczęście wtedy jeszcze trenowałem w klubie sportowym i miałem w kufrze takie buty.

skov napisał(a):każdy przedszkolak potrafi kręcić głową ale nie każdy wie po co nią kręci.


Sęk w tym, że niektórzy na tym egzaminie teatralnie kręcą głową na prawo i lewo, żeby pokazać to egzaminatorowi, a widzą przy tym niewiele.


Edit:
http://s844.photobucket.com/user/viktor ... ent&page=1
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez pasqudek » sobota 03 października 2015, 15:14

@viktorio: prawda, nie powinno. Jednak wez pod uwage stres (przed egzaminem) i rozny stopien przygotowania kandydatow/kandydatek.
@skov: przeczytaj Art. 13 pkt. 3 ppkt. A ustawy o egzaminowaniu. Maja byc buty na plaskiej podeszwie
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez bileterka » sobota 03 października 2015, 15:35

viktorio napisał(a):
pasqudek napisał(a):@viktorio: place WORDu niejedno widzialy.
No tak, ale czysto teoretycznie taka sytuacja nie powinna być możliwa przy zachowaniu wszystkich standardów.

https://www.youtube.com/watch?v=2bsWJBfsoSM

Jakiego standardu nie zachował egzaminator? I co zaniedbał?
bileterka
 
Posty: 37
Dołączył(a): sobota 26 stycznia 2013, 18:31

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez viktorio » sobota 03 października 2015, 15:46

pasqudek napisał(a):@viktorio: prawda, nie powinno. Jednak wez pod uwage stres (przed egzaminem) i rozny stopien przygotowania kandydatow/kandydatek.
@skov: przeczytaj Art. 13 pkt. 3 ppkt. A ustawy o egzaminowaniu. Maja byc buty na plaskiej podeszwie


No właśnie egzaminator też moim zdaniem powinien uwzględnić stres na egzaminie i nie oczekiwać, że kursant będzie jeździł jak maszyna.

A co do butów na płaskiej podeszwie i sznurowanych to raz, że nie zapewniają absolutnie żadnego bezpieczeństwa na motocyklu to jeszcze sznurówki mogą się zaplątać o podnóżek.

Buty motocyklowe projektowane właśnie z przeznaczeniem do jazdy motocyklem są nie tylko pozbawione tych wad, ale jeszcze w razie czego(np. gleby) chronią kostkę i stopę, a te wyższe początek piszczela, jeśli motocykl przewróci się na nas to raczej nie zgniecie nam nogi, ale ustawodawca który pewnie motocykle widział tylko na zdjęciach wie lepiej...

bileterka napisał(a):
viktorio napisał(a):
pasqudek napisał(a):@viktorio: place WORDu niejedno widzialy.
No tak, ale czysto teoretycznie taka sytuacja nie powinna być możliwa przy zachowaniu wszystkich standardów.

https://www.youtube.com/watch?v=2bsWJBfsoSM

Jakiego standardu nie zachował egzaminator? I co zaniedbał?


Takich ludzi się słusznie bezwzględnie oblewa bo to nie tylko nie błahostka, ale spowodowanie realnego zagrożenia dla wszystkich dookoła. W przypadku kat. B taką błahostką jest dla mnie ten cały ,,ecodriving" ja np. lubię jeździć na wysokich obrotach, a ustawodawca chce mnie za to karać...
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Oblanie egzaminu- kto na tym zarabia

Postprzez skov » sobota 03 października 2015, 18:27

pasqudek napisał(a):@viktorio: prawda, nie powinno. Jednak wez pod uwage stres (przed egzaminem) i rozny stopien przygotowania kandydatow/kandydatek.
@skov: przeczytaj Art. 13 pkt. 3 ppkt. A ustawy o egzaminowaniu. Maja byc buty na plaskiej podeszwie
viktorio napisał(a):Wszyscy wiemy, że są ludzie którzy zdali na A za pierwszym wykonując 8 z prędkością 2km/h a później jak już nikt ich nie sprawdzał i mogli odkręcić to wypadli z zakrętu czy zblokowali przednie koło, bo spanikowali lub nie ogarnęli mocy.


to działka szkoleniowca żeby takich rzeczy nauczył, egzaminator sprawdza umiejętność wykonywania zadań przewidzianych w stosownym rozporządzeniu. Czy zadania są dobre czy złe nie należy rozpatrywać na poziomie ośrodków egzaminowania, bo to nie one są za to odpowiedzialne.


viktorio napisał(a):Wrocław egzaminator powiedział mi, że w tych butach mnie do egzaminu nie dopuści, ale mam jeszcze chwilę czasu, żeby je zmienić jak mam inne. Na szczęście wtedy jeszcze trenowałem w klubie sportowym i miałem w kufrze takie buty.


a to nikt ci w OSK nie powiedział o tym jak na egzamin trzeba przyjść ubranym?


skov napisał(a):każdy przedszkolak potrafi kręcić głową ale nie każdy wie po co nią kręci.


Sęk w tym, że niektórzy na tym egzaminie teatralnie kręcą głową na prawo i lewo, żeby pokazać to egzaminatorowi, a widzą przy tym niewiele.


to już nie problem egzaminatora że ktoś nie wie po co kręci głową w tych zadaniach

@skov: przeczytaj Art. 13 pkt. 3 ppkt. A ustawy o egzaminowaniu. Maja byc buty na plaskiej podeszwie


no tak, lekkie podbicie pięty traci płaskość :D
Nie ma co, obecne określenie obuwia w którym powinno się przyjść na egzamin na moto jest lekko niefortunne ale i nie takie najgorsze. Jak widać na poniższym zdjęciu buty motocyklisty z lewej strony spełniają wyśrubowane wymagania egzaminacyjne odnośnie obuwia :D
Obrazek

choć można by się lekko przyczepić do płaskości podeszwy :D
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 54 gości