Stłuczka na EGZAMINIE

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Stłuczka na EGZAMINIE

Postprzez oskbelfer » poniedziałek 31 sierpnia 2015, 18:22

a kto Ci powiedział ze Policja zle orzekła ?

jedzie koles za pojazdem z literą L na dachu, to niech zachowuje szczególną ostrożność...


jedzie koles za innym autem to niech zachowuje bezpieczny odstęp...

jedzie koles to niech myśli co robić gdy ktoś gwałtownie zwalnia
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Stłuczka na EGZAMINIE

Postprzez carmeloveee » poniedziałek 31 sierpnia 2015, 22:03

oskbelfer napisał(a):
Rozmawiałam z kolejnym instruktorem o tym zdarzeniu i powiedział,że jakbym pieszego nie przepuscila to takze bym nie zdala.
po prostu pech.


Ten instruktor wie tyle co zje, a że byle co jada - to i byle co gada.

Moim zdaniem nie powinnaś dostać "lufy". No chyba że egzaminator zapytał Cię czy chcesz kontynuować egzamin, a Ty odmówiłaś więc wtedy dostaje się "N"

Nie mam pojęcia. za kilka dni mam kolejny egzamin... i takiego stresu jak teraz to nigdy nie miałam


A ile Ty masz lat, że większych stresów nie miałaś ?


Mam 23 lata,a dokładnie kończe w grudniu;) Więc to jest pierwszy poważny egzamin w moim życiu,bo matura i inne szkolne egzaminy to przy tym pikuś.

Nie,egzaminator nie zaproponował mi kontynuacji egzaminu. Odrazu przerwał mi egzamin.
Avatar użytkownika
carmeloveee
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 25 sierpnia 2015, 21:22

Re: Stłuczka na EGZAMINIE

Postprzez carmeloveee » poniedziałek 31 sierpnia 2015, 22:17

oskbelfer napisał(a):a kto Ci powiedział ze Policja zle orzekła ?

jedzie koles za pojazdem z literą L na dachu, to niech zachowuje szczególną ostrożność...


jedzie koles za innym autem to niech zachowuje bezpieczny odstęp...

jedzie koles to niech myśli co robić gdy ktoś gwałtownie zwalnia

Też jestem tego zdania. Także jeden ma lepsze hamulce,drugi ma gorsze.


Raz miałam sytuacja,że krowa mi wyskoczyła na drogę i dałam ostro po hamulcach i jakoś każdy zdążył się zatrzymać. Czy to krowa,czy to pies... czy na rondzie chciał tir wymusić pierwszeństwo i w takich sytuacjach musiałam hamować i inni uczestnicy ruchu nie mieli problemu. Trochę tych sytuacji miałam już na drodze. Nawet zostałam pochwalona za szybką reakcję. No w tej sytuacji na egzaminie to zwyczajny pech,ponieważ jadąc już jako kierowca to nie zrobiłabym takiego czegoś. Po prostu,wmówiono mi,że zawsze muszę przepuszczać pieszych,bynajmniej na egzaminie. ZAWSZE.A to,że bardzo zależy mi na zdaniu ,bo chcę jak najszybciej wyjechać już za granicę to tym bardziej. I pomiędzy egzaminami jest półtora tygodnia przerwy ,bo terminy pozajmowane;/

A zresztą to był dziadek. A do dziadków nie mam zaufania,bo mam przypadek u znajomego,gdzie dziadek wtargnął na jezdnie,nagle... i został potrącony i nie żyje.
Avatar użytkownika
carmeloveee
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 25 sierpnia 2015, 21:22

Re: Stłuczka na EGZAMINIE

Postprzez problem » wtorek 01 września 2015, 11:36

Nikt nie musi mi nic mówić żebym mógł wyrazić swoją opinię. Prypominam, było tak:
carmeloveee napisał(a):Zaznaczam,że pieszy nie wkroczył na jezdnie,tylko zwyczajnie chciałam mu ustąpić pierwszeństwa,tylko zrobiłam to dosyć szybko.


Art. 19 PoRD działa zarówno na korzyść, jak i niekorzyść. Oczywiście że kierowca powinien zachować odstęp i szczególną ostrożność ale tak samo oczywiste jest to, że awaryjne hamowanie bez powodu powoduje zagrożenie, co w tym przypadku przyczyniło się do kolizji.

W tym wszystkim wydaje mi się bez sensu drążenie tematu kolizji/niesprawności auta po stłuczce/winnego bo i tak egzamin został przerwany ze względu na stworzenie zagrożenia, a nie kolizję.
problem
 
Posty: 95
Dołączył(a): środa 12 sierpnia 2015, 10:33

Re: Stłuczka na EGZAMINIE

Postprzez carmeloveee » wtorek 01 września 2015, 17:12

http://egzaminy.pord.pl/bledy.html Na widok pieszego stojącego przy przejściu dla pieszych, czyli popularnej "zebrze" lub przy krawężniku jezdni, większości z Was miękną kolana i drżą dłonie zaciśnięte na kierownicy... pójdzie-nie pójdzie?, zatrzymać się-jechać?...
Dwie sprawy:
a) pierwszeństwo ma pieszy ZNAJDUJĄCY SIĘ na przejściu dla pieszych. Nie stojący przy krawężniku, nie dochodzący do przejścia - ZNAJDUJĄCY SIĘ na przejściu... dobrze to stwierdzenie zapamiętajcie. Jeżeli pieszy stoi przy przejściu i nic nie wskazuje na to, że wejdzie na przejście, to pojazd ma pierwszeństwo. Owszem, możemy być uprzejmi i umożliwić osobie przejście przez jezdnię. Pamiętać należy jednak o tym by, po pierwsze , zerknąć w lusterka, czy nikt nie znajduje się za nami w bezpośredniej bliskości naszego tylnego zderzaka, po drugie - zatrzymując się przed przejściem dla pieszych należy manewr ten wykonywać PŁYNNIE, SPOKOJNIE, zaczynając hamowanie w DUŻEJ odległości od "pasów" - by kierujący jadący za nami miał czas bezpiecznie zatrzymać się.
Przejście dla pieszych oznaczone jest zawsze znakiem pionowym - znakiem informacyjnym umieszczonym tuż przed przejściem. Najczęściej powierzchnię przejścia wyznacza przysłowiowa "zebra". Dodatkowo w dużej odległości od przejścia (50-300metrów), może być ustawiony dodatkowo znak ostrzegawczy. Tak więc z daleka widać miejsce gdzie piesi przechodzą przez jezdnię. Macie więc czas by dokładnie zaobserwować co dzieje się przy przejściu i spokojnie podjąć odpowiednie działania. Przede wszystkim należy wzmóc uwagę czyli zachować szczególną ostrożność. Obserwując bacznie otoczenie "pasów" możemy zaobserwować trzy rodzaje zdarzeń:

- przy przejściu dla pieszych brak chętnych do przemieszczenia się na drugą stronę drogi. Pilnując wzrokiem sytuacji czyli uważając czy nikt nie biegnie w stronę przejścia przejeżdżamy przez powierzchnię jezdni przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych.

- tuż przy przejściu znajduje sie osoba. Jeśli się znajduje to najprawdopodobniej zamierza przez jezdnię przejść. Taka sytuacja to Wasza największa bolączka i dlatego od tej sytuacji rozpoczęliśmy nasze rozważania. Więc jeszcze raz, by lepiej to zapamiętać: gość który stoi PRZY przejściu dla pieszych spokojnie rozgląda się , obserwuje co dzieje się na jezdni, teoretycznie nie stanowi dla nas zagrożenia. Jego zachowanie wskazuje bowiem na to, że zna przepisy ruchu drogowego i wie, że w takiej sytuacji pojazd ma pierwszeństwo. Kierujący pojazdem zwraca mimo wszystko baczną uwagę na taką osobę, ale ma pełne prawo spokojnie przejechać przez przejście dla pieszych. Gotowość do podjęcia hamowania musi być jednak zachowana bo z pieszymi nigdy nic nie wiadomo... a jeżeli chcemy wykazać się kulturą i ustąpić pierwszeństwa to należy to wykonać w sposób opisany na początku naszych rozważań. Jeżeli bowiem zatrzymamy nasz pojazd w gwałtowny sposób, pieszy równie szybko wejdzie przed naszą maskę a auto z tyłu z pełnym impetem wjedzie w nasz tylny zderzak... los pieszego zostawiam do indywidualnej interpretacji...

- w okolicy przejścia dostrzegamy osobę zachowującą się w niepokojący dla nas sposób: biegnie w stronę przejścia, idąc pisze sms-a lub czyta gazetę, zakapturzona postać wymienia uwagi z drugą równie mało obserwującą świat osobą. Wiele podobnych sytuacji możemy często zaobserwować i należy wyciągać z tego odpowiednie wnioski :z zachowania tej osoby mogą wyniknąć problemy więc lepiej odpowiednio się do takiej sytuacji przygotować. Niestety to my, jako kierujący pojazdem musimy uważać na zachowania innych użytkowników drogi i to my jesteśmy zobowiązani do podejmowania działań które zapobiegną sytuacji w której może dojść do nieszczęścia... widząc COKOLWIEK co wzbudza naszą niepewność lub obawę w okolicy przejścia dla pieszych musimy spokojnie zmniejszyć prędkość naszego pojazdu. A następnie, widząc rozwój sytuacji podejmujemy - decyzję: czy możemy spokojnie przejechać przez przejście czy jednak pieszy nie daje gwarancji bezpiecznego przejazdu i należałoby się zatrzymać zapewniając sobie i jemu pełne bezpieczeństwo. Należy bowiem pamiętać o tym, że nie mamy prawie żadnych szans na obronę w sytuacji, gdy dojdzie do potrącenia pieszego na przejściu dla pieszych...
b) ustępujemy pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu przez jezdnię poprzeczną, w którą wjeżdżamy. I ponownie: przechodzącemu a nie stojącemu przy krawężniku jezdni w którą wjeżdżamy, nie dochodzącemu do tej jezdni. Zmieniając na skrzyżowaniu kierunek jazdy musimy zwracać szczególną uwagę na to co dzieję się w okolicach jezdni. Zasada ustępowania pierwszeństwa i zachowania się w stosunku do pieszych jest taka sama jak w przypadku dojeżdżania do przejścia dla pieszych.

Ważna jest spokojna ocena zachowania pieszego co pozwoli nam na podjęcie odpowiednich działań;. Nie zatrzymujmy gwałtownie pojazdu tylko dlatego, że widzimy pieszego.



TYLE W TEMACIE,NAUCZKA NA PRZYSZŁOŚĆ DLA MNIE:) ale szczerze mówiąc stres wywołał u mnie taką reakcję... zwłaszcza,że już zbliżałam się do końca egzaminu;/ nie pisałam odwołania,jutro mam następny egzamin trzymajcie kciuki;)
Avatar użytkownika
carmeloveee
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 25 sierpnia 2015, 21:22

Re: Stłuczka na EGZAMINIE

Postprzez oskbelfer » wtorek 01 września 2015, 23:55

carmeloveee napisał(a):Po prostu,wmówiono mi,że zawsze muszę przepuszczać pieszych,bynajmniej na egzaminie.


Kto Ci wmówił ?

Instruktor ?
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Stłuczka na EGZAMINIE

Postprzez carmeloveee » środa 02 września 2015, 13:41

Tak ,instruktor.
Mniejsza o to.Instruktor to była moja jedyna pomyłka,bo straciłam kasę i czas,a gdy zmieniłam instruktora u którego wykupiłam 3 godziny to nauczyłam się więcej niż z poprzednim przez 30. Dzisiaj zdałam egzamin i nie wykłócałam się o poprzedni egzamin.No cóż stało się,to jest jedynie nauczka dla mnie,zrozumiałam swój błąd;)

Czwarte podejście zakończone sukcesem, pomimo złej pogody,stresu,dałam radę.
Pozdrawiam was wszystkich i dziękuję za porady.
Avatar użytkownika
carmeloveee
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 25 sierpnia 2015, 21:22

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 125 gości