Wymuszenie Pierwszeństwa... Czy się odwołać?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Wymuszenie Pierwszeństwa... Czy się odwołać?

Postprzez Ishias » wtorek 03 marca 2015, 21:34

Otóż mam pytanie niedawno zdałem C+E i w międzyczasie zapisałem się na D. Otóż moja sytuacja wyglądała następująco. Musiałem ustąpić pierwszeństwa z prawej strony oraz z lewej tak jak znaki nakazywały poza tym korek i przede mną sygnalizacja świetlna czerwone światło.Więc ok nie wjeźdzam na skrzyżowanie czekam przed sygnalizacją. Czekam na swoją kolej, za mną zrobił się korek bo wiadomo jak to na egzaminie... Ok zrobił się ruch, a widzę że jedzie koles na rowerku i wiem że zdaże tak mi się wydawało bo nie wiedziałem ze jedzie na około, (wyobraźcie sobie rondo że macie jechać na wprost i koleś na rowerku znajdował się na wprost tzn na przeciwko). Wjechałem na skrzyżowanie i oczywiście jak to Szczecin każdy chce na chama się wepchać i zrobił się zator, więc dupa autobusu znajdowała się na drodze z pierwszeństwem a powtarzam że wjechałem na spokojnie, nagle egzaminator mówi nie widział pan rowerzysty? To ja mówie owszem widziałem i byłem pierwszy na skrzyżowaniu, więc to on ma obowiązek zachować ostrożność. A egzaminator mówi Panie a co by było jak by nie wyhamował i wjechał w tył? To ja mówie proszę Pana bez żartów kto by chciał udeżyć w auto rowerem widząc samochód z dużej odległości , chyba że chciał by wymuśić odszkodowanie... Po chwili mówi proszę skrecić w prawo i za Galaxy kto zna szczecin jest zatoczka autobusowa, powiedział proszę zjechać. Ja się pytam czemu? A egzaminator powiedział za wymuszenie pierwszenstwa, to ja mówie że bez jaj nic nie wymusiłem widział Pan jak jeźdza po Szczecinie inni było przynajmniej kilkanaście wymuszeń podczas naszej jazdy. A egzaminator poweidział Pan zdaje a nie oni. To ja chciałęm mu przetłumaczyć że jakim prawem będąc pierwszy na skrzyżowaniu koleś ma przed emna pierwszenstwo w trakcie wykonywania manewru... A egzaminator swoje bla bla bla...

Jeżdze przepisowo 8 lat zero mandatów, zero kontrol, a Pan takie coś odwala. Koleś tak mnie wpienił że miałem chęc normlanie z buta wjechać w klate i wyrąbać go przez szybę i przejechać. Ale nie tak zostałem wychowany. Wychodzi na to że trzeba jeździć jak mameja 30/40km/h najlepiej to 20km w miescie i wszystko przepuszczać nawet jesli masz zielone swiatło...

Normalnie chyba złoże skarge do wordu bo z tymi pawianami wyrobić nie idzie. Zdając na C+E oblałem raz na placu z mojej winy i 2x na mieście też z mojej winy nie podlega dyskusji bo wymusiłem ewidentnie ale teraz?. Za czwartym razem na CE bez rowerzystów sie obyło i zdałem. Widzę powtórka z rozrywki sie kłania.
Ishias
 
Posty: 14
Dołączył(a): sobota 06 grudnia 2014, 14:33

Re: Wymuszenie Pierwszeństwa... Czy się odwołać?

Postprzez rusel » środa 04 marca 2015, 08:13

Nie do konca masz racje w argumentacji. Rowerzysta nie ma dodatkowych obowiązków w takiej sytuacji. Wjeżdżasz długim pojazdem na skrzyżowanie zatem musisz uwzględnić czas jaki potrzebujesz aby nie utrudnić mu ruchu, nie zmuszać go do hamowania. Egzaminator nie bierze tych przepisów z kapelusza. Tak wygląda egzamin wg polskiego prawa, masz niewielki margines błedu w takich sytuacjach. Masz wątpliwość to się odwołuj jeżeli w pojeździe były kamery.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości