C+E Egzamin WORD Szczecin

[Ishias]

Pisałem w poście poniżej że mam egzamin. Ale do rzeczy za cholere mi nie wychodzi manewr parkowanie przodem i skośnie chodzi o wyjazd tyłem bo za mocna ją łamie i musze korektę ,z korektą wychodzi ale chce za 1 razem to zrobić. Dodam że z tyłu mam jakieś 6 metrów luzu he bo murek przeszkadza, ale chyba nie w tym wina?:P, Luk i parkowanie tyłem banalne dla mnie... Sam instruktor mi mówi że jestem ewenement jakiś bo każdy narzeka na łuk i parkowanie tyłem a u mnie odwrotnie... Nie wiem może dlatego dlatego że śmigam na C jakieś 3 lata i tylko tyłem parkuje.... Jakieś porady może jak się ustawić przy wieździe przodem blisko prawej strony buda lub po środku albo po skosie?

[Autosan92]

Witam. Ja swój kurs na kat. C+E robiłem już jakiś czas temu, ale z tego co pamiętam instruktor zalecał ustawienie się możliwie blisko prawej krawędzi garażu. Podczas cofania natomiast, pomocne jest kontrolowanie w prawym lusterku wysunięcia zapinek plandeki przyczepy poza obrys skrzyni ładunkowej. W moim przypadku z tego co pamiętam były to max 3 zapinki. Dzięki temu nigdy nie miałem problemów ze zbyt dużym złamaniem przyczepy.

[shevet]

Witam. Widze co kraj to obyczaj;) Ja ustawialem sie w srodku stanowiska w rownej odleglosci od kazdej ze stron. W momencie rozpoczenia wyjezdzania, trzeba delikatnie podlamac przyczepe zeby zaczela wyjezdzac w prawa strone. Potem kontrujesz i zaczynasz ja gonic kontrolujac w lewym lusterku, zeby "dupa" ciezarowki zaczela oddalac sie od pacholka. Nastepnie kontrolujesz w prawym lusterku czy oby przyczepa nie lamie sie za mocno, w razie potrzeby kontrujesz. Jak tylko miniesz slupek przednim obrysem kabiny, wrzucasz dwojke i ruszasz do przodu.

Tak to wyglada w teorii, sprawe mialem opanowana perfekt. No i co z tego jak na egzaminie, przy tym manewrze, trafila sie przyczepa nieco krotsza niz ta co sie na niej uczylem i od razu zachowywala sie inaczej. Przy wyjezdzie zlamala sie tak mocno, ze musialem robic korekte, ale przeciez nie jest to grzech.

Konkluzja jest taka, ze ten przeklety egzamin trzeba po prostu zdac (wszelkimi sposobami), a wyczucia auta, obycia i ogolnie doswiadczenia czlowiek nabierze juz w zyciu zawodowym.

pozdro i powodzonka;)

[oskbelfer]

centralnie w środek stanowiska, bardzo wolne cofanie...

łamanie (obierasz sobie punk na przyczepie) przyczepe od samego początku cofania, ale tak by przyczepa nie weszła na pachołek...

zapinka na przyczepie max do 3 zapinki...


reszta w Twoich rękach

Oczywiscie obserwacja na wszystkie lusterka, bo trzeba pilnować również tego co dzieje się przed i obok pojazdu...

[bonzofaja]

Jeździć na jakieś dzikie patenty przy tych dwóch manewrach to już chyba coś jest nie bardzo. Toż to od pachołków jest tyle miejsca (12m skośne i 16m prost. a zestaw ma ok. 15,60m), że wystarczy choć troszkę złamać a po minięciu pachołków dołamać konkretnie i nie ma bata żeby nie wyszło. Nie trzeba przecież wycofać idealnie do stanowiska startowego tylko wystarczy minąć linię 2m i zatrzymać się w obszarze wspomnianych wcześniej 12/16m.

[oskbelfer]

człowieku - jakie patenty ..... obserwacja pojazdów (a raczej zespołu)

jak ktoś nie ma w pełni wyczucia - to podpowiadamy jak to robić ....

podobnie jak zatrzymanie w pewnym miejscu (np 20 cm od tylnej linii zatrzymania)

należy obrać sobie jakiś punkt w pojeździe i po temacie...

jak Cię posadze na Setre potem na VanHolla potem Irizara to w kazdym będzie "deczko" inaczej...

podobnie jest z zestawem czy to w tandemie czy to w naczepie...

zapnę Ci różne ciągniki z różnymi naczepami albo solówki z dwoma różnymi przyczepami i zawsze jakieś "dygnięcia" wystąpią ...

Ty zapewne jestś instruktorem nauki jazdy i instruktorem techniki jazdy - że w takim tonie się wypowiadasz - a biorąc liczbę postów na forum to "znafca" pierwszej kategorii...

[bonzofaja]

Nie jestem instruktorem, nie dawno zdałem C+E i po prostu nie rozumiem jaką można mieć trudność w tych zadaniach. Ja rozumiem, że zatrzymanie się w 1m na łuku to problem i tu rzeczywiście patent jest ok, ale jaki można mieć problem ze zmieszczeniem się w obszarze 16m ? Ciężko nawet zepsuć to zadanie przy wjechaniu do stanowiska przy lewej krawędzi. Jeśli ktoś po 25h ma problem z czymś takim to jak chcę w ogóle zaczynać jazdę zawodową ?

[oskbelfer]

nie rozumiesz - bo jeszcze za mało wiesz .... skoro zdałeś to dobrze, a ktoś inny ma problem i tyle w temacie

[Ishias]

Chodziło oto że na kursie miałem luzu z tyłu jakieś 5-6 metrów i murek a na egzaminach jest linia 12m, i za mocno łamałem albo nie mieściłem się ale do rzeczy. Jestem po egzaminie którego nie zdałem. Podczepienie lub sprzęganie jak kto woli w 6min się wyrobiłem ze światłami. Łuk pikuś bez korekty, parkowanie skośne przodem bez korekty jakieś na oko 3m metrów miałem do linii 12metrów także te 5-6 metrów luzu na kursie się przydało:). I parkowanie tyłem do tego zrobiłem wjazd i egzaminator podszedł do drzwi myślałem ze na miasto a tu psikus powiedział żebym powtórzył manewr nie podając przyczyny... Ok robie drugi raz automatycznie noga na sprzęgle zaczęła sie trzęść, wjechałem też ale już z korektą... Ale niestety, nie zaliczył Pan bo obrys pojazdu wyszedł poza linie... (instruktor nic mi nie mówił na temat obrysu) A ja mu mówie ze nie najechałem na linie, a on na to żebym potraktował tą linie jako ściane od garażu i bym obrysówke urwał.
No cóz pozostało iść do kasy:). Mój ulubiony manewr tyłem który chciałem mieć i go dostałem i na nim udupiłem szok. Na drugi raz zamiast trzymać sie max prawego pachołka to zostawie sobie do 0,5 metra luzu a nie na cm'try to robić. A tutaj identyczny przykład jaki miałem na egzaminie identyko i przez to nie zaliczyłem! 4min:27sek.
https://www.youtube.com/watch?v=6AXvOpiROqc

A i przypomniało mi się jak by kogoś interesowało podpinanie przewodów w WORD Szczecin to nie ma róznicy
Ja podpiełem od razu po 2sztuki kabli z lewej strony i szybko na prawą stronę i ciach w otwory kabli sztuk 3 . Także nie marnujcie czasu biegając w około podpinając po 1 sztuce

[Ishias]

I kolejny egzamin oblany. Wymusiłem pierwszeństwa samochodzik był w średniej odległości już mi się kłócić nie chciało z nim bo sobie pogorszę. Na placu skos i podjazd. Ogólnie razem z placem to mnie piłował 1h i 23minuty.

Nie wiem, jak macie pytania to pisać odnośnie placu i jazdy po mieście. Jeśli chodzi o miasto to wszystkie skrzyżowania pokonujemy z prawego pasa skręcając w prawo należy podjechać do lewej krawędzi swojego pasa tylko nie za mocno i wypuścić budę do przodu i skręcając w prawo trzymać się osi jezdni i przyczepka nie ma prawa najechać na krawężnik skrzyżowania są dość szerokie. Skręt w lewo chyba nie muszę tłumaczyć . Jeśli skręcając w prawo nie zmieścimy się to powiedzieć że nie da rady i musze dwa pasy skasować i gitara.
Do 3 razy sztuka ^^

[Ishias]

Zdane za 4 razem uf