Zdany egzamin a jazda z ojcem

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez danny90 » piątek 12 grudnia 2014, 17:44

Witam, mam pewien problem, tak jak w temacie. Konkretnie chodzi o to ze nie dawno miesiąc temu zdałem prawko i teraz mam tak ze jak jadę z moim ojcem to czuje sie jak na egzaminie, stresuje sie i robie głupie błędy. Natomiast jak jadę sam to nie mam zadnych problemów. Macie pomysł jak to rozwiązać? :D
Kat. B 7.11.2014 /Obecnie bez samochodu/
danny90
 
Posty: 47
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2014, 17:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez grzechotek » piątek 12 grudnia 2014, 18:07

To wygląda tak, jak byś się bał co sobie ojciec pomyśli o Twojej jeździe. Nie się czym przyjmować, bo Ty w końcu dopiero zaczynasz przygodę z samochodem. Jak masz w miarę normalnego ojca to nie będzie głupich docinek.
grzechotek
 
Posty: 70
Dołączył(a): sobota 07 czerwca 2014, 08:04

Re: Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez danny90 » piątek 12 grudnia 2014, 18:25

otóż właśnie są te głupie docinki i ciągłe czepianie sie o byle g***o
Kat. B 7.11.2014 /Obecnie bez samochodu/
danny90
 
Posty: 47
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2014, 17:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez Anett » piątek 12 grudnia 2014, 18:35

Mialam na początku to samo. Ale z czasem przeszło bo tylko raz przewiozłam rodziców po zdaniu

Powiedz że jak chce to może wysiąść, jak nie to niech nie przeszkadza
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez grzechotek » piątek 12 grudnia 2014, 19:10

To powiedz mu, że każdy kiedyś zaczynał - wprawa przyjdzie z czasem. Mi ojciec nic nie gada, najwyżej tylko że "prawa wolna".
grzechotek
 
Posty: 70
Dołączył(a): sobota 07 czerwca 2014, 08:04

Re: Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez Makabra » piątek 12 grudnia 2014, 21:50

danny90 napisał(a):otóż właśnie są te głupie docinki i ciągłe czepianie sie o byle g***o


Tak to jest. Miałem tak samo, zwłaszcza że jedziesz autem ojca, to on się o to auto boi. A że ma inny styl jazdy niż ty to mu pewnie nie pasuje jak jedziesz :P Ja teraz też się wkur****m na kobitę jak raz z imprezy wracaliśmy i ona musiała moje auto prowadzić. Myślałem że oszaleję :twisted:
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez lith » sobota 13 grudnia 2014, 02:45

Najlepsza opcja to rozjeździć się samemu. Im więcej przejedziesz, tym głębiej będziesz miał zdanie innych. Nie chodzi o to, żeby nie słuchać rad kierowców z dłuższym stażem... no ale niekoniecznie podczas jazdy. Bardzo rzadko mi sie zdarzało, żeby podczas jazdy mi ktoś coś mówił, ale i tak na początku się trochę przejmowałem tym, że np. ktoś by tutaj juz pewnie wyprzedzał, a ja odpuściłem, albo by sprawniej zmienił pas. Na szczęście u mnie nikt tego specjalnie nie nakręcał. Nawet jak kędyś w głupi sposób zarysowałem furę to mnie tylko wyśmiali i dali spokój. Z czasem przyszła pewność w tym co się robi i właśnie zaczęła wkurzać jazda innych. Ale uwag w trakcie jazdy nikomu nie robię. Sporadycznie bywa, że w delikatny sposób 'po' coś wspomnę.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez danny90 » sobota 13 grudnia 2014, 17:31

Planuje zakup własnego samochodu. I w tym miejscu rodzi się kolejny problem. Jaki kupić ? Mam do wydania 7000 i nie wiem co wybrać bo tyle tego na rynku jest...


btw. Czy prawdą jest to, że dieslem jeździ sie inaczej?
Kat. B 7.11.2014 /Obecnie bez samochodu/
danny90
 
Posty: 47
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2014, 17:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez Makabra » sobota 13 grudnia 2014, 17:35

Zalezy co masz na mysli piszac inaczej. Roznice sa, chociazby inny pistolet na stacji benzynowej :-D
Przedewszystkim różnica to moment obrotowy, maksymalne obrotybsionika i turbo w tdi kontra benzyna N/A.
Ostatnio zmieniony sobota 13 grudnia 2014, 17:47 przez Makabra, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez danny90 » sobota 13 grudnia 2014, 17:44

Sprzęgło, gaz. Takie sprawy :D
Kat. B 7.11.2014 /Obecnie bez samochodu/
danny90
 
Posty: 47
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2014, 17:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Zdany egzamin a jazda z ojcem

Postprzez lith » sobota 13 grudnia 2014, 18:02

Drobiazgi - jak masz turbo to poczekanie chwilę aż się ostudzi turbina przed zgaszeniem silnika, czy uważanie zimą co się leje do baku, czy wręcz dolewanie jakichś specyfików, żeby się parafina nie wytrącała. Ja tam na pierwsze autko polecałbym coś z LPG, bo tanio zatankujesz, a to zazwyczaj dość istotne przy pierwszych autkach :)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości