Przeklęty rękaw

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez disaster » piątek 12 grudnia 2014, 11:02

Też uważam, że łuk absolutnie nic nie sprawdza.
Jest prosty do wykonania bo jest, ale zupełnie zbędny.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez bonzofaja » piątek 12 grudnia 2014, 15:11

Jak zdawałem na kat C to gościowi zabrakło 2cm na łuku do linii 1m (druga próba) i 200zł w plecy...
bonzofaja
 
Posty: 7
Dołączył(a): środa 15 października 2014, 18:33

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez Anett » piątek 12 grudnia 2014, 15:18

Łuk jest zbędny lekko na linie się najedzie, lub zgaśnie x2 toi juz 140 plecy?
Słyszę coraz częściej że zderzak lekko wystawał za linią komuś 2 cm nawet i do poprawy.
Mi np jak łuk za 1 wyjdzie to potem totalny luz...
Albo lepiej- za dynamikę powtarzać...
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez disaster » piątek 12 grudnia 2014, 15:43

Inna sprawa, że nie zmieszczenie się na miejscu parkingowym gdy po obu stronach inne auta stoją, też tanie jest :P
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez sebaj » piątek 12 grudnia 2014, 22:04

Do anett.Skąd Ty Kobieto bierzesz te swoje mądrości?Wypowiadasz się we wszystkich tematach,jakbyś była jakimś guru.....Przepraszam za OT,ale tego się już nie da czytać
sebaj
 
Posty: 17
Dołączył(a): sobota 12 października 2013, 17:49

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez Makabra » piątek 12 grudnia 2014, 22:08

Ja uważam, że łuk jak najbardziej jest potrzebny.
Po pierwsze, człek zapoznaje się z zachowaniem auta podczas cofania, którego na mieście praktycznie nie ma.
Po drugie, kontakt ze słupkiem to rzecz bezcenna, i poczuć jak to jest w coś pier*****ć :idea:
Po trzecie, uczy się ten człek używania lusterek, patrzenia w nie i obserwowania tego co się w nich pojawia.
Po czwarte i najważniejsze, ja mam trochę luzu, mogę wysiąść z auta i rozprostować nogi :lol:

Ja bym ten manewr rozbudował jeszcze o parę dodatkowych łuków w lewo i w prawo o innych kątach niż 90 stopni. Wywalił bym natomiast ten zapis o błędzie za zatrzymanie podczas cofania, dodał jedną albo dwie korekty jak przy parkowaniu, żeby było bardziej życiowo. Dorzuciłbym dużo więcej słupków na prostej i na łukach, tak dajmy na to co metr jeden słupek, żeby egzaminator nie musiał wysiadać z auta podczas tego manewru. Wtedy pseudo instruktorzy, którzy "uczą" na jakieś debilne obroty kierownicą przy słupkach, by się pochowali :twisted:
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez lith » sobota 13 grudnia 2014, 00:55

No ale, na dzień dzisiejszy raczej łuk uczy raczej dziwnych zachowań - w życiu jak się nie jest pewnym czy się człowiek zmieści to zwalnia, czy się zatrzymuje. Skuteczność jest ważniejsza od płynności. Na egzaminie niekoniecznie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez Makabra » sobota 13 grudnia 2014, 09:29

lith napisał(a):No ale, na dzień dzisiejszy raczej łuk uczy raczej dziwnych zachowań - w życiu jak się nie jest pewnym czy się człowiek zmieści to zwalnia, czy się zatrzymuje. Skuteczność jest ważniejsza od płynności. Na egzaminie niekoniecznie.


No to nie wiem czy coś ze mną jest nie tak? Obiegam od "standardów" nauczania? Ja uczę żeby się zatrzymać jak się nie jest pewnym czy się przy słupku przejdzie, i tłumaczę że w nagrodę za zatrzymanie i uniknięcie kolizji ze słupkiem jest druga próba.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez rusel » sobota 13 grudnia 2014, 12:29

w nagrodę za zatrzymanie i uniknięcie kolizji ze słupkiem jest druga próba.


a w nagrodę za zgaśniecie silnika lub brak 4cm przy zatrzymaniu idzie się do domu z drugą nagrodą, nagrodą za skrócenie cierpienia. No bo tak jest w przepisach i nic sie nie da zrobić.

Polska to jeden wielki przerost administracyjny w każdej dziedzinie od wyborów, wyrobienia karty wędkarskiej po egzamin.

Tak jest po dzień dzisiejszy, tylko że do urzędów doliczyć można kolejne instytucje jak wordy i starostwa.

Ostatnio pracownica mojego wordu nie chciała udzielić informacji kiedy kursant ma egzamin, bo zapomniał. "Ale przecież dostał Pan kartkę!! Trzeba było nie gubić kartki!!"

https://www.youtube.com/watch?v=dvgfuWFFSsU

Obrazek
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez lith » sobota 13 grudnia 2014, 14:22

@Makabra
A jak to jest już druga próba, bo przy pierwszej np. zgasł przy próbie ruszenia? Poza tym w życiu jak nie jesteś pewny i się zatrzymasz, czy zwolnisz żeby spokojnie sprawdzić np. lusterko z drugiej strony to nie zaczynasz potem od nowa, tylko kontynuujesz.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez Makabra » sobota 13 grudnia 2014, 19:58

lith napisał(a):@Makabra
A jak to jest już druga próba, bo przy pierwszej np. zgasł przy próbie ruszenia? Poza tym w życiu jak nie jesteś pewny i się zatrzymasz, czy zwolnisz żeby spokojnie sprawdzić np. lusterko z drugiej strony to nie zaczynasz potem od nowa, tylko kontynuujesz.


Nie wiem co piłeś jak to pisałeś. Tym razem się z Tobą nie zgadzam, chociaż zawsze prawisz z sensem :mrgreen:
Jak normalnie w życiu jedziesz i masz wątpliwości, że się nie zmieścisz, to znaczy że miejsca prawdopodobnie jest mało. Powiedzmy na szerokość Twojego auta plus minus parę centów. Wtedy faktycznie zatrzymanie żeby sprawdzić czy przejdziesz jest naturalnym odruchem. Ale jak może się kursant nie zmieścić na pasie ruchu w drugim zadaniu egzaminacyjnym? Skoro podjechał tak blisko słupka, że nie wie czy się zmieści, to znaczy że nie umie manewrować i z drugiej strony ma dużo miejsca. W tym zadaniu masz zwymiarowany cały pas ruchu i wiadomą szerokość auta. Jakim cudem można nie być pewnym zmieszczenia się do koperty czy na łuku??? Osoba która jeszcze nie umie się poruszać samochodem potrafi się nie zmieścić :P Kiedyś łuk był 0.5 metra węższy i też się ludziska mieścili - Ci co umieli.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez Borys_q » sobota 13 grudnia 2014, 20:43

O czym wy mówicie, o manewrowaniu na centymetry na łuku egzaminacyjnym? Jak ktoś na takim szerokim łuku tak jedzie, że ma mało miejsca to kopa w zadek i szkolić się. Może jeszcze jak na C+E pietnaście minut i podjeżdżamy przód tył, to by była już farsa.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez dylek » sobota 13 grudnia 2014, 20:46

Makabra, bo ty nic nie rozumiesz :D :lol:
Przy zdawaniu teorii ci co 67pkt zrobią...nikt ci nie powie, że 7 pkt przefajfurzył... jednego mu zabrakło...
Na łuku koperta ma 5m długości, a samochód mniej niż 4... Co z tego ? nie usłyszysz, że ponad 1m luzu było za mało by się zmieścić...za to przeczytasz, że o pół centymetra się czepiają egzaminatorzy :D
Szerokość ? Bryka poniżej 2m, a łuk 3m...też ponad metr zapasu. Od środka toru zboczysz pół metra w jedną czy drugą....i dalej jedziesz prawidłowo :D... Ale nie usłyszysz, że zjechałem ponad pół metra od optymalnego toru... oponą centymetr zawadziłem i mi cham nie zaliczył :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez Poldi12 » niedziela 14 grudnia 2014, 13:27

Dobrze, że jest łuk na egzaminie, poniewaź jak ktoś na łuku nie potrafi cofać to nie chcę się spotkać z taką osobą na parkingu, kogoś skasujecie to też powiecie, oj brakło 2 cm? Dlatego powtarzać do skutku, bo później niewinnym ludziom kłopoty robocie. Ja zdałem łuk jak i cały egzamin na luzie za pierwszym razem.
Poldi12
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 28 października 2014, 20:31

Re: Przeklęty rękaw

Postprzez lith » niedziela 14 grudnia 2014, 23:05

Dla mnie na początku po pół metra luzu z każdej strony to wcale nie było tak dużo ;) Poza tym czy mam luzu po pół metra, czy po 10 cm jak mam wątpliwości czy się zmieszczę to naturalną rzeczą jest, że hamuję. No chyba, że na egzaminie przy drugiej próbie. Tam nie mam już nic do stracenia,więc cisnę - a może się jednak zmieszczę ;) W zyciu raz tak zrobiłem jak mi sie lusterek nie chciało ustawiać - drzwi do wymiany ;)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 38 gości