jak oblałam egzamin..

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

jak oblałam egzamin..

Postprzez Dana » wtorek 29 kwietnia 2003, 12:33

to już drugie podejście.. młody egzaminator - na placyku nie czepiał się.. placyk z jedną korektą zaliczyłam.. poległam na jeździe po mieście.. nie potrafiłam wyczuć samochodu i albo ruszałam z piskiem opon, albo gasł mi silnik :( oprócz tego wymusiłam pierwszeństwo przy zawracaniu.. w sumie niejasna sytuacja.. ale to nie wszystko.. za blisko jechałam zaparkowanych samochodów (!) tyle, że gdybym chciała zachować właściwy odstęp musiałabym jechać środkiem jezdni.. no cóż.. będę dalej próbować..

shame on me :cry:
Avatar użytkownika
Dana
 
Posty: 5
Dołączył(a): wtorek 01 kwietnia 2003, 13:52
Lokalizacja: Opole

Postprzez Sławek_18 » wtorek 29 kwietnia 2003, 14:22

Jechało coś z drugiej strony? Jak tak to trzeba było tłumaczyć sie dlaczego tak jedziesz. Ja bym sie tlumaczył.
No nic teraz popij wodą :) :) i próbuj dalej :D powodzenia
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez miros » wtorek 29 kwietnia 2003, 15:19

z tymi samochodami zaparkowanymi to prosta sprawa, wrzucasz kierunkowskaz, odbijasz troche w lewo i po sprawie. samochodow na lewym pasie napewno nie trafisz a egzaminator sie nie przyczepi.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Re: jak oblałam egzamin..

Postprzez Kordula » wtorek 29 kwietnia 2003, 15:34

Dana napisał(a):za blisko jechałam zaparkowanych samochodów (!) tyle, że gdybym chciała zachować właściwy odstęp musiałabym jechać środkiem jezdni.. no cóż..


Skądś to znam. Zrobiłam to samo na pierwszym egzamnie. Ale to nie jest do końca jasne. Bo przecież odległosć ma być bezpieczna, a skoro nic się nie stało, to chyba była...
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: jak oblałam egzamin..

Postprzez Slawek » czwartek 01 maja 2003, 20:53

Kordula napisał(a):przecież odległosć ma być bezpieczna, a skoro nic się nie stało, to chyba była...

A mnie się zdaje, że odległość bezpieczna, to taka która zapewnia prawidłową reakcję w razie niespodziewanej sytacji. Jeśli ktoś jedzie przez centrum miasta 160 km/h i wyjedzie z niego bez szwanku, to Twoim zdaniem może powiedzieć, że jechał bezpiecznie? :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Kordula » niedziela 04 maja 2003, 16:49

Tego nie powiedziałam, ale w moim przypadku było ograniczenie do 20 km/h, wiec przy takiej prędkości raczej nic sie nie mogło stać.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » niedziela 04 maja 2003, 17:50

Wystarczyłoby, że ktoś otworzyłby drzwi nie patrząc na ulicę - a właśnie na takie sytuacje powinnaś być przygotowana.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Kordula » niedziela 04 maja 2003, 19:10

Problem polega na tym, że tam nikogo nie było, bo ludzie robia sobie tam parking.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » poniedziałek 05 maja 2003, 18:07

Chyba mnie nie zrozumiałaś - przeczytaj jeszcze raz :wink:
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Kordula » poniedziałek 05 maja 2003, 19:23

Zrozumiałam doskonale. Próbuję Ci tylko pokazać, że to co piszesz nie miało większego związku z tematem. Bo akurat w moim przypadku nic by sie nie stało, odległość była odpowiednia do otwarcia drzwi.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » poniedziałek 05 maja 2003, 21:39

W takim razie wyraziłaś się nieściśle, no ale nieważne - jeśli tak, to nie wiem już w czym był problem.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Susse » czwartek 22 maja 2003, 16:18

trzeba miec tesh duzo szczescia.Czasem oblewaja za bzdury,albo ustalaja sobie,ze pierwsze 3 przepuszcza a 3 ostatnie obleja.Mojego kolege oblal,bo niby wymusil pierwszenstwo,chociash ten zdazylby przejechac 10 razy przed nadjezdzajacym samochodem.U nas tesh jest taka pani egzaminatorka,ktora chodzi z 40-centymetrowa torebka i nie podaruje ani centymetra...to jush jest paranoja :roll:
Carpe Diem,quam minimum credula a postero!

Chwytaj Dzien,a najmniejsza nadzieje pokladaj w jutrze!
Susse
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 22 maja 2003, 16:03
Lokalizacja: WrOcLaW:)

Postprzez Sławek_18 » wtorek 27 maja 2003, 12:58

Chodzenie z linijka i sprawdzanie to juz jest kretynizm.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości