Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez sztander » wtorek 22 lipca 2014, 23:46

Witam wszystkich.
Prawie rok temu udało mi się zdać za 2 razem egzamin teorytyczny, którego obawiałem się najbardziej. Myślałem, że po jego zaliczeniu wszystko pójdzie jak z płatka. Zawsze interesowałem się samochodami i jazda nimi sprawiała mi przyjemność. Jednak pierwszy egzamin był ogromny rozczarowaniem, gdyż nie wyjechałem nawet z placu manewrowego, bo uderzyłem w słupek na łuku. Na początku myślałem, że było to spowodowane stresem i że następnym razem zdam bez problemu. Jednak niestety nie udało mi się to kolejne 2 razy. Po tym wziąłem dodatkowe jazdy doszkalające, na których według instruktorów radziłem sobie świetnie. Niestety, następne egzaminy zakończyły się klęską. :( Tylko raz wyjechałem na miasto, jednak wymusiłem już po 15 minutach. Potem doszkalałem się jeszcze w wielu ośrodkach m.in. w Expercie i w Imoli, jednak następne egzaminy również kończyły się wynikiem negatywnym - głównie problem sprawiał mi łuk, ale dwa razy oblałem na górce, a raz na mieście wjechałem na skrzyżowanie na czerwonym. Łącznie nie zdałem już 17 razy i myslę czy nie darować sobie tego prawa jazdy. Czy ktoś z was miał podobne problemy z uzyskaniem uprawnien? Jest on mi szczególnie potrzebny, gdyż bez niego nie dostanę wymarzonej pracy. :( Proszę, pomóżcie mi co mam robić dalej!
sztander
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 22 lipca 2014, 23:22

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez Leokadia2779 » środa 23 lipca 2014, 01:22

Myślę że powinieneś zrobić sobie przerwę odstresować się i odpocząć, albo zmienić szkołę czy instruktora bo często wina leży po ich stronie i musisz oczywiście uważać na czerwone światło bo to trochę karygodne

____________________
dajemy Ci dobre ceny http://konewkaigrabki.wordpress.com/ sorry- no i co? Jest tak!
Ostatnio zmieniony niedziela 04 stycznia 2015, 17:53 przez Leokadia2779, łącznie zmieniany 1 raz
Leokadia2779
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 23 lipca 2014, 01:14

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez Tensor » środa 23 lipca 2014, 09:45

A próbowałeś z innymi instruktorami? W innej szkole? Przeanalizuj wszystkie wpadki na egzaminie i wyodrębnij te najczęstsze. Będziesz wiedział na czym masz się skupić i przekaż instruktorowi co chciałbyś poćwiczyć, bo jeżdżenie po mieście bez celu nic nie da. Musisz zapewne poćwiczyć trudne manewry (łuk, parkowanie przodem, tyłem prostopadłe, równoległe, zawracanie, górka) + przypomnienie przepisów
10.06.2014 TEORIA + (74/74) |PLAC -
16.06.2014 PLAC +| MIASTO -
25.06.2014 PLAC + | MIASTO +
Avatar użytkownika
Tensor
 
Posty: 116
Dołączył(a): wtorek 29 kwietnia 2014, 07:49

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez fri3den » środa 23 lipca 2014, 16:12

Według mnie u Ciebie głównym problemem jaki w ogóle masz to właśnie jest kwestia stresu. Jeśli jest tak, że w trakcie jazd z instruktorem jakoś sobie radzisz, a w momencie kiedy obok Ciebie siada egzaminator wszystko się psuje to właśnie w tym upatrywałabym głównego problemu. Nie wiem czy w takiej sytuacji coś pomoże zmiana instruktorów, chociaż może powinieneś pojeździć z kimś surowym?
Dałabym sobie na jakiś czas spokój z podchodzeniem do kolejnych egzaminów. Odpocznij i poukładaj sobie wszystko w głowie. Spróbuj się nastawić na to, żeby potraktować jazdę na egzaminie tak jak jazdę po prostu z instruktorem. Ewentualnie poproś instruktora o radę, może on coś lepszego wymyśli.
Trzymam kciuki.
www.prawo-jazdy.warszawa.pl kursy prawa jazdy tanio
fri3den
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 23 lipca 2014, 15:57

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez aissak » piątek 25 lipca 2014, 22:09

Ja zdałam za 13 razem. Twoim problemem pewnie jest stres tak jak u mnie było. Po prostu za bardzo mi zależało. Na jazdach według mnie i według mojego instruktora jeździłam poprawnie, a na egzaminie bywało bardzo źle.Musisz próbować do skutku, na pewno kiedyś się uda.Jeżeli przerwiesz potem będzie ci Trudniej się zmotywować i do tego wrócić..Oczywiście między egzaminami bierz jazdy .Wykupywanie samych egzaminów nie ma sensu.Postaraj się nie denerwować i koncentruj się zawsze na małym fragmencie egzaminu - na tym co w danej chwili robisz i nie myśl o tym co będzie potem.Kiedy popełnisz mały błąd postaraj się nie denerwować.Wiem,że łatwo mówić a bardzo trudno tego dokonać, ale uwierz,że można.Powodzenia!
aissak
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 13 września 2013, 00:24

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez EkoMelisa1511 » piątek 25 lipca 2014, 22:38

aissak napisał(a):Ja zdałam za 13 razem. Twoim problemem pewnie jest stres tak jak u mnie było. Po prostu za bardzo mi zależało. Na jazdach według mnie i według mojego instruktora jeździłam poprawnie, a na egzaminie bywało bardzo źle.Musisz próbować do skutku, na pewno kiedyś się uda.Jeżeli przerwiesz potem będzie ci Trudniej się zmotywować i do tego wrócić..Oczywiście między egzaminami bierz jazdy .Wykupywanie samych egzaminów nie ma sensu.Postaraj się nie denerwować i koncentruj się zawsze na małym fragmencie egzaminu - na tym co w danej chwili robisz i nie myśl o tym co będzie potem.Kiedy popełnisz mały błąd postaraj się nie denerwować.Wiem,że łatwo mówić a bardzo trudno tego dokonać, ale uwierz,że można.Powodzenia!

moim zdaniem po tylu razach to już jest kwestia psychiki a nie tego że nie umiesz jeździć

____________________
Masz ze sobą duże torby sprzątanie Poznań wchodź na naszą stronę!
Ostatnio zmieniony wtorek 10 lutego 2015, 18:04 przez EkoMelisa1511, łącznie zmieniany 2 razy
EkoMelisa1511
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2014, 14:27

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez tomcioel1 » piątek 25 lipca 2014, 23:42

Ostatnio mialem ciekawe doświadczenie - jeżdziłem z dziewuszką ktora podchodzila do praktyki już 27 razy (mój rekord to 12 razy) ... żeby bylo śmieszniej teorię zaliczyła za 33 podejściem ...
umówiła sie ze mną na 3 godziny , myśle sobie , co ja tej biduli za 3 godziny moge pomóc ... pojeżdziliśmy trochę po placu , drobne korekty , póxniej miasto - w sumie to jeździla duzo lepiej niż moglem sie spodziewać , starałem sie ja trochę podbudować psychicznie utwierdzając ją że jeżdzi całkiem dobrze ...

zdała za 28 , mojej zasługi nie było w tym praktycznie , ot przyfarciło i trochę szczęścia - ważne że ma to już za sobą bo już teoria sie kończyła

wnioski ??? każdy musi trafic na swój dzien , swojego egzaminatora , swoją trasę - jednemu uda sie za 1szym , inny potrzebuje 28 razy - ale efekt końcowy jest taki sam - jest przepustka do jeżdżenia ...

A więc glowa do góry i wierzymy że następnym razem będzie ok bo nie ma siły kiedys musi przyfarcić !!!!!
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez aissak » sobota 26 lipca 2014, 00:15

tomcioel1 napisał(a):Ostatnio mialem ciekawe doświadczenie - jeżdziłem z dziewuszką ktora podchodzila do praktyki już 27 razy (mój rekord to 12 razy) ... żeby bylo śmieszniej teorię zaliczyła za 33 podejściem ...
umówiła sie ze mną na 3 godziny , myśle sobie , co ja tej biduli za 3 godziny moge pomóc ... pojeżdziliśmy trochę po placu , drobne korekty , póxniej miasto - w sumie to jeździla duzo lepiej niż moglem sie spodziewać , starałem sie ja trochę podbudować psychicznie utwierdzając ją że jeżdzi całkiem dobrze ...

zdała za 28 , mojej zasługi nie było w tym praktycznie , ot przyfarciło i trochę szczęścia - ważne że ma to już za sobą bo już teoria sie kończyła

wnioski ??? każdy musi trafic na swój dzien , swojego egzaminatora , swoją trasę - jednemu uda sie za 1szym , inny potrzebuje 28 razy - ale efekt końcowy jest taki sam - jest przepustka do jeżdżenia ...

A więc glowa do góry i wierzymy że następnym razem będzie ok bo nie ma siły kiedys musi przyfarcić

!!!!!


Podziwiam determinację tej kursantki.Ja kiedyś myślałam,że zdanie za 13 razem to jest absolutny rekord(nie ma czym się chwalić :oops: ), ale widzę,że bardzo się myliłam.
aissak
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 13 września 2013, 00:24

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez Tensor » sobota 26 lipca 2014, 07:11

aissak napisał(a):
tomcioel1 napisał(a):Ostatnio mialem ciekawe doświadczenie - jeżdziłem z dziewuszką ktora podchodzila do praktyki już 27 razy (mój rekord to 12 razy) ... żeby bylo śmieszniej teorię zaliczyła za 33 podejściem ...
umówiła sie ze mną na 3 godziny , myśle sobie , co ja tej biduli za 3 godziny moge pomóc ... pojeżdziliśmy trochę po placu , drobne korekty , póxniej miasto - w sumie to jeździla duzo lepiej niż moglem sie spodziewać , starałem sie ja trochę podbudować psychicznie utwierdzając ją że jeżdzi całkiem dobrze ...

zdała za 28 , mojej zasługi nie było w tym praktycznie , ot przyfarciło i trochę szczęścia - ważne że ma to już za sobą bo już teoria sie kończyła

wnioski ??? każdy musi trafic na swój dzien , swojego egzaminatora , swoją trasę - jednemu uda sie za 1szym , inny potrzebuje 28 razy - ale efekt końcowy jest taki sam - jest przepustka do jeżdżenia ...

A więc glowa do góry i wierzymy że następnym razem będzie ok bo nie ma siły kiedys musi przyfarcić

!!!!!


Podziwiam determinację tej kursantki.Ja kiedyś myślałam,że zdanie za 13 razem to jest absolutny rekord(nie ma czym się chwalić :oops: ), ale widzę,że bardzo się myliłam.


W Polsce pewien gościu zdawał chyba z 40 razy. W Londynie ktoś zdał za 90 razem. Mieszkanka Korei Południowej zdawała 950 razy
10.06.2014 TEORIA + (74/74) |PLAC -
16.06.2014 PLAC +| MIASTO -
25.06.2014 PLAC + | MIASTO +
Avatar użytkownika
Tensor
 
Posty: 116
Dołączył(a): wtorek 29 kwietnia 2014, 07:49

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez body142 » sobota 26 lipca 2014, 22:13

Jak ktoś może wytłumaczyć to że, kiedy pierwszy raz wjechałem w godzinach nauki na plac manewrowy to od razu wydawało mi się to łatwe i za każdym razem przejazd przez łuk zaliczyłem z sukcesem, natomiast za kilka dni, gdy znów wjechałem trenować łuk, za każdym razem go spieprzyłem ? Możesz mieć dzień, że ci się uda za pierwszym razem a możesz próbować tysiąc razy i nic z tego nie wyjdzie. Chyba, że naprawdę wyczuwasz auto i potrafisz, nim manewrować, ale to wymaga dużo godzin jazdy. Powinni zrobić jak w USA, że masz namalowane krzyżówki, jeździsz sobie do tyłu i przodu, egzaminator czasami zapyta się ciebie co trzeba zrobić w takiej i takiej sytuacji, w dodatku możesz zdawać własnym autem, które zapewne masz bardziej opanowane, wyczute. Skoro mamy %#$@#$%^ rząd to dlaczego mielibyśmy mieć odpowiednio dobrane egzaminy z teorii i praktyki ? Wydaje mi się, że jeśli ktoś jest przy forsie to lepiej, aby po cichu jeździł bez tego prawa jazdy niż sponsorował portfele tych, którzy wymyślili to wszystko, aby tylko przy okazji okraść obywatela ze wszystkiego co posiada w portfelu. Widzę jak po mieście jeżdżą patologiczne młode osoby, które nawet nie potrafią przeczytać prostego tekstu, bez prawka i nie mają problemu, gdyż leją na państwo i ten cały egzamin, natomiast ja jako normalny obywatel, któremu zależy na otrzymaniu tego przywileju, bo muszę jeździć czymś do pracy, po szkole wyższej muszę zapłacić i jeszcze kilkakrotnie uporać się z problem zaliczenia egzaminu.
body142
 
Posty: 6
Dołączył(a): wtorek 22 lipca 2014, 13:51

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez sztander » środa 30 lipca 2014, 02:26

Dziękuje Wam wszystkim za udzielone rady i wskazówki. Dzisiaj po raz 18 raz podszedłem do egzaminu na prawo jazdy. Po perfekcyjnym wykonaniu wszystkich zadań na placu manewrowym, wyjechałem na miasto. Tam również szło mi znakomicie. Wykonałem wszystkie mawewry: parkowanie, zawracanie, jazda po różnych drogach. Jednak gdy dojeżdzłem już do WORD'u, stało się coś czego nie przewidywałem w najczarniejszych snach. Dojeżdzając do skrzyżowania, z daleka zauważyłem, że światło, zmienia się na żółte, a następnie na czerwone. Zacząłem hamować, jednak samochód nagle przyśpieszył!!!!! Wtedy wjechałem na skrzyżowanie na sygnale czerwonym. ;/ Wiadomo, zaraz za krzyżówką, przesiadka z egzamiantorem. :( Jednak moim zdaniem, zostałem oblany niesłusznie!!!!! To egzaminator nacisnął na pedał gazu, celowo mnie oblewając!!!!! ;// Dla mnie to skandal!! Planuję złożyć odwołanie!!!! Jestem przekonany, że egzaminator zrobił to specjalnie, widząc że świetnie mi idzie!!!! JESTEM ZAŁAMANY!!! Uważam, że dobrzę jeżdżę, tą samą opinię wydał mój ojciec!!! Nie mam już siły walczyć z tą bandą złodzieji z Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego!!!! Coraz częściej zastanawiam się nad wręczniem, tzw. łapówki na następnym egzaminie!!! Proszę pomóżcie mi, gdyż nie mam zbytnio pomysłu jak to zrobić. Czy macie może jakieś sprawdzone pomysły, lub jakiś kontakt, aby móc to załatwić. Jestem już ZDESPEROWANY!!!! PROSZĘ POMÓŻCIE MI!!!! :((((((
sztander
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 22 lipca 2014, 23:22

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez Aldona84 » środa 30 lipca 2014, 08:02

Egzaminator ma tylko hamulec...
Aldona84
 
Posty: 13
Dołączył(a): wtorek 15 lipca 2014, 00:29

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez Anfa » środa 30 lipca 2014, 08:11

pierwsze słyszę ze egzaminator ma pedał gazu.

Chyba nawet instruktorzy w Elkach mają tylko sprzęgło i hamulec
No chyba że się mylę :>


za łapówkę możesz iść siedzieć

A może pora coś zmienić, albo WORD, albo dać sobie spokój.
To tak jak wykształceniem wyższym, nie każdy go musi mieć, za niedługo zacznie brakować, choćby malarzy czy piekarzy. Bo taki po studiach, przyłązi i myśli że mu się należy i przez 3 lata szuka pracy za 5k miesięcznie do łapy, i kończy na kasie w Biedronce, bo rodzice mają dosyć sponsoringu :D
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez jasper1 » środa 30 lipca 2014, 11:45

sztander napisał(a):Zacząłem hamować, jednak samochód nagle przyśpieszył!!!!! Wtedy wjechałem na skrzyżowanie na sygnale czerwonym. ;/ Wiadomo, zaraz za krzyżówką, przesiadka z egzamiantorem. :(

Z radości że word blisko zdekoncentrowałeś się i wcisnąłeś gaz zamiast hamulca, ot i cała tajemnica.

Zrób przerwę w zdawaniu egzaminów, naucz się panować nad stresem, mieć kontrolę nad tym co robisz, dojrzej po prostu do radzenia sobie z trudnymi sytuacjami i wtedy spróbuj ponownie ubiegać się o prawko. Teraz po prostu zostałeś sponsorem word. Błąd który popełniłeś dyskwalfikuje Cię jako przyszłego kierowcę, nie ma prawa się zdarzyć nawet w największym stresie u kogoś kto ma samodzielnie jeździć po drogach, bo na drogach sytuacji stresujących nie brakuje.
Egzaminator nie ma pedału przyśpieszenia, więc Ci go nie wcisnął. Nie opowiadaj więc głupot o egzaminatorach i wręczaniu łapówki tylko przyjrzyj się krytycznie swoim predyspozycjom do prowadzenia pojazdów.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez aissak » piątek 01 sierpnia 2014, 22:49

Instruktorzy czasami mają pedał gazu, ale egzaminatorzy nie. Pewnie ze stresu po prostu pomyliłeś pedały, albo coś teraz zmyślasz. Nie wierzę,żeby egzaminator oblał Cię w ten sposób.Po przesiadce widziałeś,że egzaminator po swojej stronie ma 3 pedały???
aissak
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 13 września 2013, 00:24

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości