Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez Blacksmith » środa 08 lutego 2017, 05:40

jasper1- Młoda damo. Posuwasz się za daleko! Ja mam prawo do swojego poglądu na sprawę i Ty masz prawo do swojego. Tyle, że ja pod Twoimi postami nie piszę tekstów w stylu: "Nie słuchajcie jasper1 bo skończycie tak jak ona". Proszę o trochę szacunku.

To, że Tobie się przyfarciło i trafiłaś na porządnego egzaminatora to nie znaczy, że problem nie istnieje. To, że ja nigdy nie dostałem nożem w plecy to nie znaczy, że nie istnieją nożownicy. To, że ja nie choruje na cukrzycę to nie znaczy, że ta choroba nie istnieje. Mówisz, że ten kto się stresuje to się nie nadaje na kierowcę. Zróbmy zakład... Przyjedź do mnie i będziesz robiła (rzecz jasna zrobione tak aby było możliwe to zrobić) slalom do tyłu między tyczkami (tak jak to Twój guru "król forum" chciałby aby takie coś było na egzaminie) , a ja w tym samym czasie będę Ci krzyczał "proszę się śpieszyć, nie mamy czasu!". I jak nie podołasz to oddajesz swoje prawko i nie jeździsz! Skoro taka jesteś mądra, egzaminy są za łatwe, a prawdziwy kierowca jak Ty nie wie co to stres. Zakład? Czy wymiękasz? Bo jak wymiękasz to nie ma gadki bo nie potrafisz udowodnić i wybronić swojego stanowiska.

tomcioel1 napisał(a):Wyobraźmy sobie że pewnego pięknego dnia powołają naszego "króla forum" szerszona na tą ciemną stronę

Coś mi się zdaje, że ten WORD by szybko świecił pustkami. Każdy by jechał do innego miasta.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez Blacksmith » środa 08 lutego 2017, 09:13

Komentarz pani jasper1 z dnia 27 lutego 2013: "Dziś zdałam egzamin praktyczny na kat. B (czwarte podejście). Mój egzaminator Pan Wawrzyniec, baaardzo w porządku, sam mi nawet pokrywę silnika otworzył".

Widzisz drogi jasperku, gdyby każdy egzaminator był owym panem Wawrzyńcem to zdawalność byłaby z ~70% a nie ~30%. Twój Ci pokrywę silnika nawet otworzył, fiu fiuu (a cukierki dał? :lol: ) a mój mi kłótnie zrobił za użycie słowa "maska". I co widzisz różnicę jasper1? Czy dalej nie widzisz różnicy? Łatwo czasem komuś być mądrym gdy się miało odpowiednie okoliczności. A pamiętajmy, że to egzamin gdzie mniejszy bądź większy stres jest sam w sobie, i przyjacielska bądź wroga postawa egzaminatora ma ogromny wpływ na znaczne zredukowanie lub podniesienie tego stresu.
Ostatnio zmieniony środa 08 lutego 2017, 10:08 przez Blacksmith, łącznie zmieniany 2 razy
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez szerszon » środa 08 lutego 2017, 09:24

Bardzo często pomagają kobietom maskę otworzyć, a przynajmniej podnieść. Żal ,że ci nie podniósł ?
Widocznie nie jesteś kobietą.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez Blacksmith » środa 08 lutego 2017, 09:47

szerszon napisał(a):Bardzo często pomagają kobietom maskę otworzyć, a przynajmniej podnieść. Żal ,że ci nie podniósł ?

Ty hipokryto. Nie odnosi się to przypadkiem do twojego całowania w czółko i przedszkola? Jak ja bym był przyjacielskim egzaminatorem to zło i przedszkole, ale w przypadku tego od jasper1 to już wszystko ok. Ale nie w tym rzecz. Nie, nie żal, że mi nie podniósł i też nie w tym rzecz. Nie chodzi tu o pokrywę silnika tylko o przyjacielski stosunek pana Wawrzyńca do jasper, taki jaki powinien być u wszystkich. Nie powiem, że flaki mi się wykręcają, jak czytam opinię jasper, że jak ktoś nie panuje nad stresem to się nie nadaje na kierowcę, a tutaj wychodzi, że miała egzaminatora co tylko jeszcze brakowało aby wziął na kolanka.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez klebek » środa 08 lutego 2017, 10:32

Posty zostawię, ale jeśli będzie takich prywatnych przepychanek więcej to polecą bany. Już mam dość Waszego zachowania jak z piaskownicy. Jesteście dorosłymi ludźmi, proponuję zacząć się tak zachowywać i wyrażać swoją opinię KULTURALNIE! , bez obrażania innych. Jeśli chcecie to robić, wasz wybór, ale nie na forum ogólnym.
klebek
 
Posty: 224
Dołączył(a): wtorek 27 grudnia 2016, 13:12
Lokalizacja: Szczecin

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez Mandalaa » środa 08 lutego 2017, 11:20

Myśle, ze powinienes zrobic sobie przerwe, troche odetchnac od tego i potem jeszcze raz sprobowac. Na spokojnie, nie denerwuj sie. Znam wiele osob ktore sa swietnymi kierowcami a na egzaminie cos dziwnego sie z nimi dzieje... Moze tak wplywa na ludzi WORD...
zapraszam na moj profil na http://www.uzywane.com
Mandalaa
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 07 lutego 2017, 11:29

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez jasper1 » środa 08 lutego 2017, 11:30

Blacksmith napisał(a): Ja mam prawo do swojego poglądu na sprawę i Ty masz prawo do swojego.

Po pierwsze, Blacksmith, nie jesteś dla mnie partnerem ani do dyskusji, ani tym bardziej do zakładów (jak tam zakład ze skovem o egzamin w Elblągu, skov zakład przyjął :D ). Nie ta liga.

Po drugie, to, co zostało napiętnowane nie jest poglądem, który można by traktować poważnie. Jest treścią zahaczającą o urojenia:
Blacksmith napisał(a):
To (dłuższe oczekiwanie w poczekalni) też działa na psychikę. Wy nie myślcie, że to przypadek, to jest wszystko skrzętnie przemyślane i skonstruowane aby wywoływać stres.

Podobny charakter ma to, co obśmiał skov w innym wątku:
Blacksmith
napisał(a):
Nie wiem czy w WORD nie dochodzi do oszustwa zmieniania wspomagania.

To, że takie treści wypowiadasz i nawet po ich obśmianiu nie potrafisz się do nich zdystansować świadczy, jak najgorzej o Tobie jako źródle informacji i dyskwalifikuje Cię jako partnera do dyskusji.

Reasumując, albo jesteś trollem-gimbazą, który się syci podkręcaniem atmosfery na forum (tym i innych) mając gdzieś konsekwencje swoich wypowiedzi (bardzo prawdopodobne), albo masz problemy z sobą i powinieneś zająć się uzdrowieniem swojej psychiki, a nie uzdrawianiem WORDów.

To, co piszę nie ma nic wspólnego z chęcią obrażania. Stwierdzam fakt, że części Twoich wypowiedzi nie można traktować poważnie.

Informuję jednocześnie, że ile razy będziesz wypowiadał się w sposób nieodpowiedzialny, tyle razy będę to piętnować, jeszcze bardziej stanowczo i wprost niż teraz, w trosce o dobro młodych kandydatów na kierowców czytających to forum.
-------------
Dla Ciebie Blacksmth jestem Jasper, Jasper1, może być też Pani Jasper :D , to, że Tomcioel nie został za 'Jasperku" skorygowany, to nie znaczy, że Tobie też wolno.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Dlaczego ciągle nie mogę zdać?

Postprzez Blacksmith » środa 08 lutego 2017, 12:47

Odrzucenie zakładu mówi dla mnie WSZYSTKO i ucina wszelką dyskusję. Mógłbym napisać jeszcze dużo ale zgodnie z wolą moderatora kończę ten temat.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości