Gdzie tam rozbił...ze trzy razy by mu zgasł..bo klimatyzacja włączona.
Nie no bez wzroku egzaminatora samochód by zaczął się słuchać bo on przecież umie jeździć tylko to wszystko przez stresującego go egzaminatora. Do czego to doszło żeby wizja pościgu policji posiadającej broń palna i inne środki przymusu była mniej stresująca od jednego podstarzałego dziadka którego jedyna bronią jest długopis i arkusz.