Czy odwoływać sie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez tomcioel1 » poniedziałek 16 czerwca 2014, 23:45

widzę mądrości egzaminacyjnych ciąg dalszy - kolejny ekspert w spódnicy ...

są pewne wytyczne dotyczące przebiegu egzaminu i tylko znając je można wypowiadac sie w takich kwestiach a to co się komuś wydaje albo co kto komuś życzy to sa jego subiektywne odczucia ...

na egzaminie niestety nie ocenia sie tego czy ktoś umie jeździć i czy robi to dobrze tylko posługuje się schematem egzaminacyjnym - można jeździc super i np 2 razy nie dac kierunku (bo nikt normalny w takich miejscach nie da) i oblać egzamin - można też jeździć beznadziejnie , zrobić całą masę błędów i egzamin zdać ...

podobnie jest i na placu - instrukcja określa jednoznacznie zachowania dotyczące wykonywania konkretnych zadać a już zachowanie pomiędzy jednym a drugim nie jest jasno i konkretnie zdefiniowane a więc i różnie oceniane przez różnych egzaminatorów w różnych wordach...mądrzejsi egzaminatorzy nie podejmują decyzji kontrowersyjnych i niejednoznacznych bo im sie to po prostu nie opłaca , tym bardziej że wytyczne są takie iż w sprawach spornych powinno sie "iść na rękę zdającym"

jasper1 napisał(a):Ta sytuacja przypomniała mi wątek kobiety, co jej autko "samo z drogi wypadło i dachowało", zdziwionej, że ją wskazano jako sprawcę wykroczenia.
Jakoś podobną karierę widzę przed Tobą Deagon.

no bardzo podobne ... egzaminator otworzył drzwi i auto lekko pojechało do tyłu a dachowanie - bardzo podobne...

jasper1 napisał(a):szczerze życzę negatywnego rozpatrzenia odwołania.

bardzo miłe i .... kobiece ... - widze na co dzień w wordzie dokonania 2 pań egzaminatorów - nóż sie w kieszni otwiera ...

o kobietach ciąg dalszy - częsta sytuacja szkoleniowa - gasnie auto na skrzyzowaniu - zgadnijcie kto trąbi z tyłu ???
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez jasper1 » wtorek 17 czerwca 2014, 00:21

tomcioel1 napisał(a):są pewne wytyczne dotyczące przebiegu egzaminu

instrukcja określa jednoznacznie zachowania dotyczące wykonywania konkretnych zadać
zachowanie pomiędzy jednym a drugim nie jest jasno i konkretnie zdefiniowane a więc i różnie oceniane przez różnych egzaminatorów w różnych wordach...

To się zdecyduj jaśnie oświecony czy w tej konkretnej sytuacji jest zachowanie zdającego zdefiniowane jako błąd czy nie i zapewnij go jednoznacznie o tym czy jego odwołanie będzie, czy nie będzie rozpatrzone pozytywnie. Wszak Ty (jedynie Ty?) posiadasz stosowną wiedzę.
Jak na razie sam się plączesz w zeznaniach i jasnej odpowiedzi nie dajesz (czyżby nie było?), a krytykujesz moje przeciwstawienie zdrowego rozsądku w ocenie sytuacji ewentualnej, być może niezgodnej z nim, procedurze formalnej.
BTW Wytyczne nie są tajne przez poufne, więc ich tu nie przedstawiaj jako jakiejś wiedzy tajemnej.

no bardzo podobne ...

Cóż, czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną, więc Ci wyjaśnię - podobieństwo stylu myślenia o własnym sprawstwie, a nie podobieństwo sytuacji. 8)

bardzo miłe i .... kobiece ...

Skoro takie miłe :mrgreen: , to specjalne życzenia dla Ciebie: do końca życia samych "deanów" parkujących równolegle przed Tobą, co to im po wykonaniu manewru jeszcze autko się samo omsknie trochę do tyłu :mrgreen:
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez Deagon » wtorek 17 czerwca 2014, 01:21

jasper1 napisał(a):
bardzo miłe i .... kobiece ...

Skoro takie miłe :mrgreen: , to specjalne życzenia dla Ciebie: do końca życia samych "deanów" parkujących równolegle przed Tobą, co to im po wykonaniu manewru jeszcze autko się samo omsknie trochę do tyłu :mrgreen:


Gratuluje;) tylko utwierdzasz jego przekonania odnośnie twojej osoby jak i rowiez przekonujesz mnie ze nie sa one błędne :spoko: a nawet jesli doszło by do takiej sytuacji. To ze sie mylimy to jest cecha ktorej nie da sie wyzbyć, można zniwelować poprzez ćwiczenie. Nawet zakładając ze zarysowal by brykę to zostawiam telefon albo czekam na właściciela i wypisujemy protokół. Takie życie

A co do reszty wypowiedzi- nie bede sie powtarzał ;)
Deagon
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 16 czerwca 2014, 16:11

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez tomcioel1 » wtorek 17 czerwca 2014, 10:27

jasper1 napisał(a):To się zdecyduj jaśnie oświecony czy w tej konkretnej sytuacji jest zachowanie zdającego zdefiniowane jako błąd czy nie i zapewnij go jednoznacznie o tym czy jego odwołanie będzie, czy nie będzie rozpatrzone pozytywnie. Wszak Ty (jedynie Ty?) posiadasz stosowną wiedzę.
Jak na razie sam się plączesz w zeznaniach i jasnej odpowiedzi nie dajesz (czyżby nie było?)


nie zdecyduję o wszechwiedząca bo to nie jest sytuacja typowa i różnie może być oceniona , daleki jestem od wydawania oceny bo może ona być różna w zależności od miejsca oceniania...
jasper1 napisał(a):Wytyczne nie są tajne przez poufne, więc ich tu nie przedstawiaj jako jakiejś wiedzy tajemnej.

nigdy i nigdzie nie twierdziłem ze są to jakieś tajne procedury ale ja miałem sie okazję przynajmniej z nimi dość dokładnie zapoznać a większość prezentujących tu swoje pseudomądrośći robi to na podstawie własnego widzimisię opartego na intuicji kobiecej bądż "przeciwstawieniu zdrowego rozsądku w ocenie sytuacji ewentualnej, być może niezgodnej z nim, procedurze formalnej" ...najgorsze w tym wszystkim jest jednak to iż swoje poglądy traktują jako "jedynie słuszną prawdę..."

jasper1 napisał(a):Cóż, czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną, więc Ci wyjaśnię - podobieństwo stylu myślenia o własnym sprawstwie, a nie podobieństwo sytuacji. 8)

rozumiem że ty masz w tej kwestii wyłączność , pozostaje mi współczuć studentom ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez oskinstruktor » wtorek 17 czerwca 2014, 10:52

Zamiast pachołka potrącony zostaje: inny samochód, motor, człowiek, rower, ściana, znak, płot, dziecko itd. Ciągle nic się nie dzieje bo między zadaniami?
Uprzedzam..... nie pytajcie skąd dziecko na placu manewrowym ;)
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez makaroni » wtorek 17 czerwca 2014, 10:59

O co się tutaj spierać. Sprawa jest jasna.
Jest napisane w rozporządzeniu: Części praktycznej egzaminu państwowego przeprowadzanej w ruchu drogowym nie można przeprowadzić w przypadku, gdy osoba egzaminowana przystępująca do egzaminu państwowego kieruje pojazdem na placu manewrowym w sposób pozwalający stwierdzić, że jej zachowanie zagraża bezpośrednio życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego.

I następny ustęp: Przez zachowanie osoby egzaminowanej, pozwalające stwierdzić, że jej zachowanie zagraża życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego, rozumie się w szczególności:

2) najechanie albo potrącenie pachołka lub tyczki;


Nie jest napisane, że nie można uderzyć w pachołek tylko podczas wykonywania zadania. Warunki te trzeba spełnić podczas całego pobytu na placu manewrowym.
Aby skarga była zasadna egzaminator musiałby w ocenie popełnić jakiś błąd a w tym przypadku wszystko było zgodnie z przepisami. A że w innych WORD-ach robią inaczej nie ma tu żadnego znaczenia.
motoznafca.pl
makaroni
 
Posty: 35
Dołączył(a): poniedziałek 14 października 2013, 12:47

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez skov » wtorek 17 czerwca 2014, 20:57

skoro najechanie na pachołek to taka oczywistość to co z przejechaniem kołem poza linię, bo też żadnego wyjątku nie widzę ?
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1411
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez szerszon » wtorek 17 czerwca 2014, 22:46

Oczywiście. Z łuku nie masz prawa wyjechać, bo stwarzasz zagrożenie przejeżdżając linie zewnetrzne :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez kierowcazawodowy » wtorek 17 czerwca 2014, 23:42

Co do samej sytuacji, znam przebieg egzaminu mojego znajomego, po wejściu do samochodu (po sprawdzeniu płynów i przygotowaniu do jazdy) egzaminator się zapytał czy mu wyjechać z miejsca parkingowego, kolega powiedział że sam wyjedzie no i coś źle obliczył, za szybko zaczął kręcić i gdyby nie interwencja egzaminatora to by uderzył w samochód zaparkowany obok, no ale jak to sam egzaminator mu powiedział ten etap nie podlega ocenie więc nic się nie stało, egzamin był kontynuowany.
kierowcazawodowy
 
Posty: 13
Dołączył(a): środa 11 czerwca 2014, 19:06

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez makaroni » środa 18 czerwca 2014, 14:12

skov napisał(a):skoro najechanie na pachołek to taka oczywistość to co z przejechaniem kołem poza linię, bo też żadnego wyjątku nie widzę ?

Nikt nie powiedział, że rozporządzenie jest doskonałe :D .
Z łuku jakoś trzeba wyjechać. O tym jak i którędy decyduję egzaminator. Czy myślisz, że egzaminator najpierw wyda polecenie o wyjeździe z łuku przez linię a potem za to wystawi wynik negatywny?
Poza tym nie chodzi mi o to, że nie można robić inaczej i oceniać tylko konkretnych zadań (i udawać, że nie widzi się tego co dzieję się pomiędzy zadaniami) ale o to, że oblanie za najechany pachołek po skończonym zadaniu nie jest działaniem niezgodnym z przepisami. Więc skarga nic tu nie da.
motoznafca.pl
makaroni
 
Posty: 35
Dołączył(a): poniedziałek 14 października 2013, 12:47

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez Tensor » środa 18 czerwca 2014, 16:39

Ostatnio byłem świadkiem, jak egzaminator ustawiając samochod na łuku dla kursanta sam przewrócił pachołek. I co teraz? On też stwarza zagrożenie w ruchu drogowym?
10.06.2014 TEORIA + (74/74) |PLAC -
16.06.2014 PLAC +| MIASTO -
25.06.2014 PLAC + | MIASTO +
Avatar użytkownika
Tensor
 
Posty: 116
Dołączył(a): wtorek 29 kwietnia 2014, 07:49

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez aissak » środa 18 czerwca 2014, 22:52

Tensor napisał(a):Ostatnio byłem świadkiem, jak egzaminator ustawiając samochod na łuku dla kursanta sam przewrócił pachołek. I co teraz? On też stwarza zagrożenie w ruchu drogowym?


Widzisz więc,że każdemu może się zdarzyć przewrócenie pachołka.Na egzaminie wiele zależy tez od szczęścia.Niestety jest między Wami jedna różnica egzaminator już prawo jazdy ma i mu może to się zdarzyć a Ty dopiero się o prawko starasz, więc ten egzaminator może Cię oblać za to samo co mu się też przytrafiło, ale jest błędem.Egzaminator swój błąd na pewno potraktował jako przypadek, ale twój (ten sam) byłby już stworzeniem zagrożenia.
aissak
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 13 września 2013, 00:24

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez jasper1 » środa 18 czerwca 2014, 23:02

aissak napisał(a):Egzaminator swój błąd na pewno potraktował jako przypadek, ale twój (ten sam) byłby już stworzeniem zagrożenia.

Za to gdyby w miejscu pachołka był człowiek, to już poziom konsekwencji byłyby zdecydowanie na niekorzyść egzaminatora. Takie życie.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez lith » środa 18 czerwca 2014, 23:07

No, pewnie by go człowiek kopnął w zderzak... :roll:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Czy odwoływać sie?

Postprzez jasper1 » środa 18 czerwca 2014, 23:19

lith, kpij sobie, ale ja nie piszę czysto teoretycznie.. Jakiś czas temu było głośno o wypadku zdającej kobiety potrąconej przez egzaminatora na placu podczas podstawiania samochodu do drugiej próby na łuku.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 107 gości