Piesi na egzaminie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Piesi na egzaminie

Postprzez rafal1730 » niedziela 08 czerwca 2014, 21:51

Witam, jak to jest z pieszymi?
Instruktor uczył mnie że trzeba przepuszczać jak jest na pasach, albo widzę że stoi przed i chcę na nie wejść oraz że nie można ruszyć gdy pieszy nie opuści przejścia.
Na egzaminie (niezdanym z innego powodu) na końcu egzaminator mi powiedział że za bardzo nadciągam przepisy o pierwszeństwie pieszych.
Jako przykład: Bardzo długie przejście i jakaś osoba wchodziła na nie to się zatrzymałem, a on powiedział, że mogłem spokojnie wtedy jeszcze przejechać, bo nie wymusiłbym na niej spowolnienia, przyśpieszenia ruchu lub jego zatrzymania.
Więc jak to jest?
rafal1730
 
Posty: 16
Dołączył(a): niedziela 11 maja 2014, 15:50

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez Anett » niedziela 08 czerwca 2014, 21:58

Mój mnie uczy że dziadki i dzieci się przepuszcza jak dochodzą a reszta jak chce przejść.

Jeśli jest dwu jezdniowe a pieszy z lewej na 2 połowie- jedziesz normalnie
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez Tensor » niedziela 08 czerwca 2014, 21:59

Np w tej sytuacji gdy pieszy stoi przy przejściu i nie wchodzi na przejscie to nie wymusisz pierwszeństwa. Dopiero jak by postawil stopę na przejsciu to sie zatrzymujesz. A jakby pieszy stał po prawej stronie przy przejściu to od razu się zatrzymujesz nawet jak stoi przy pasach
Obrazek
10.06.2014 TEORIA + (74/74) |PLAC -
16.06.2014 PLAC +| MIASTO -
25.06.2014 PLAC + | MIASTO +
Avatar użytkownika
Tensor
 
Posty: 116
Dołączył(a): wtorek 29 kwietnia 2014, 07:49

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez Anett » niedziela 08 czerwca 2014, 22:05

Jeśli nie postawi nogi ew nie kieruje się nie rozglądając się w strone przejścia- wtedy ustępujesz
Jak stoi i nic nie robi to na siłe nie zapraszasz szczególnie gdy z przeciwka jadą samochody nie zatrzymujące sie
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez tomcioel1 » niedziela 08 czerwca 2014, 22:09

rafal1730 napisał(a):Witam, jak to jest z pieszymi?
Instruktor uczył mnie że trzeba przepuszczać jak jest na pasach, albo widzę że stoi przed i chcę na nie wejść oraz że nie można ruszyć gdy pieszy nie opuści przejścia.
Na egzaminie (niezdanym z innego powodu) na końcu egzaminator mi powiedział że za bardzo nadciągam przepisy o pierwszeństwie pieszych.
Jako przykład: Bardzo długie przejście i jakaś osoba wchodziła na nie to się zatrzymałem, a on powiedział, że mogłem spokojnie wtedy jeszcze przejechać, bo nie wymusiłbym na niej spowolnienia, przyśpieszenia ruchu lub jego zatrzymania.
Więc jak to jest?


jak to jest z pieszymi ??? z pieszymi jest zawsze problem...dobrze cie instruktor uczył - tak jest po prostu najbezpieczniej...
a to że egzaminator te swoje mądrości prawił ... drugi pewnie by ci powiedzial cos zupelnie odwrotnego albo po prostu przerwal egzamin - oni sobie muszą czasami pomarudzić i tak naprawde na marudzeniu to się kończy - nie słuchaj i jedz dalej...
jak ci wlezie z lewej na przejście to najlepiej sie zatrzymać bo nie wiesz jak on zareaguje - a nóż sie przestraszy i stanie ??? no i masz lipę
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez rusel » niedziela 08 czerwca 2014, 22:35

dlaczego w każdej wypowiedzi odnośnie egzaminatorów podjudzasz ludzi?
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez szerszon » niedziela 08 czerwca 2014, 22:48

W dodatku przegina.
Nie ma aż tak źle jak tomcio maluje...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez tomcioel1 » niedziela 08 czerwca 2014, 22:57

rusel napisał(a):dlaczego w każdej wypowiedzi odnośnie egzaminatorów podjudzasz ludzi?


a gdzie ty tu widzisz podjudzanie ????
ja tylko tłumacze ludziom jak mają reagowac na marudzącego w trakcie egzaminu egzaminatora - bo niestety sa tacy ...
będzie cały czas marudził a tak naprawdę to powinien sie praktycznie nie odzywac - a to jego dziarmolenie ma czasami naprawdę bardzo negatywny wpływ na samopoczucie zdającego i niestety może zaowocować koncowym wynikiem ...
szerszon napisał(a):W dodatku przegina.
Nie ma aż tak źle jak tomcio maluje...

przegina czy nie - to tylko twoja subiektywna opinia ...
a czy jest źle czy nie - to tez nie tobie to oceniac - ty znasz swoje środowisko egzaminatorskie ja znam swoje i pisze o swoim ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez Anett » niedziela 08 czerwca 2014, 23:15

Kursant podejmuje decyzje- egzaminator ocenia.Jeśli on nie widział pieszego- interwencja i przesiadka.
Egzaminy są nagrywane więc nie ma opcji by ktoś oblał za nic, bo ma prawo się odwołać a nie marudzić i zganiać na egzaminatora.
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez tomcioel1 » niedziela 08 czerwca 2014, 23:45

Anett napisał(a):Kursant podejmuje decyzje- egzaminator ocenia.Jeśli on nie widział pieszego- interwencja i przesiadka.
Egzaminy są nagrywane więc nie ma opcji by ktoś oblał za nic, bo ma prawo się odwołać a nie marudzić i zganiać na egzaminatora.


to sa zalożenia teoretyczne a praktyka rządzi się swoimi prawami ...
przeanalizujmy juz omawiany powyżej fakt - pieszy włazi na pasy z lewej strony szerokiej drogi dwukierunkowej - jeden egzaminator przerwie egzamin , drugi nie zareaguje ...

zdający oczywiście maja prawo sie odwołac ale uwierz mi - decyduje sie na to niewielki procent zdających - jak dla mnie zbyt mały - ale pracuję nad tym ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez oskbelfer » poniedziałek 09 czerwca 2014, 01:21

tomcioel1 napisał(a):
Anett napisał(a):Kursant podejmuje decyzje- egzaminator ocenia.Jeśli on nie widział pieszego- interwencja i przesiadka.
Egzaminy są nagrywane więc nie ma opcji by ktoś oblał za nic, bo ma prawo się odwołać a nie marudzić i zganiać na egzaminatora.


to sa zalożenia teoretyczne a praktyka rządzi się swoimi prawami ...
przeanalizujmy juz omawiany powyżej fakt - pieszy włazi na pasy z lewej strony szerokiej drogi dwukierunkowej - jeden egzaminator przerwie egzamin , drugi nie zareaguje ...

zdający oczywiście maja prawo sie odwołac ale uwierz mi - decyduje sie na to niewielki procent zdających - jak dla mnie zbyt mały - ale pracuję nad tym ...


wex zacznij prawidłowo szkolić ludzi, bo jak widzę z tych wypowiedzi to instruktor z ciebie kiepski a egzaminator jeszcze cieńszy
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez lith » poniedziałek 09 czerwca 2014, 03:28

@rafal1730
To trafiłeś na fajnego egzaminatora, tylko się cieszyć. Ja bym jednak nie ryzykował przejeżdżania, bo różnie można trafić.

Najważniejsze na egzaminie to nie zrobić niczego za co się egzamin przerywa - nie wymusić na nikim pierwszeństwa, uważać na podwójną ciągłą, zatrzymywać się na stopach i strzałkach, uważać na światłach, uważać na wszelkie zakazy wjazdu/skrętu, uważać z wyprzedzaniem i omijaniem. We wszystkich tych sytuacjach unikać sytuacji spornych. Jak sie nie jest pewnym lepiej odpuścić, zwolnić, przepuścić, pomyśleć i nawet posłuchać marudzenia, nawet dostać błąd za jakieś zadanie niż przegiąć przy którejś z powyższych rzeczy i od razu skończyć egzamin.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez tomcioel1 » poniedziałek 09 czerwca 2014, 06:45

oskbelfer napisał(a):
tomcioel1 napisał(a):
Anett napisał(a):Kursant podejmuje decyzje- egzaminator ocenia.Jeśli on nie widział pieszego- interwencja i przesiadka.
Egzaminy są nagrywane więc nie ma opcji by ktoś oblał za nic, bo ma prawo się odwołać a nie marudzić i zganiać na egzaminatora.


to sa zalożenia teoretyczne a praktyka rządzi się swoimi prawami ...
przeanalizujmy juz omawiany powyżej fakt - pieszy włazi na pasy z lewej strony szerokiej drogi dwukierunkowej - jeden egzaminator przerwie egzamin , drugi nie zareaguje ...

zdający oczywiście maja prawo sie odwołac ale uwierz mi - decyduje sie na to niewielki procent zdających - jak dla mnie zbyt mały - ale pracuję nad tym ...


wex zacznij prawidłowo szkolić ludzi, bo jak widzę z tych wypowiedzi to instruktor z ciebie kiepski a egzaminator jeszcze cieńszy


odezwał sie wybitny specjalista... od oblewania za zatrzymanie sie o 2 metry za daleko w hamowaniu do zatrzymania ... że o światłach drogowych nie wspomnę ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez Anett » poniedziałek 09 czerwca 2014, 10:25

Wpajasz ludziom, że egzaminator jest zły. Obleje za byle co etc a potem taki delikwent idąc na egzamin boi się gorzej.
Uświadom, że mają prawo się odwołać jeśli uważają za słuszne a nie olać sprawę.
Zwykle po niezdanym egzaminie delikwent zrzuca winę na egzaminatora... Ile w tym prawdy? Zapewne niewiele.
Jak osoba posiadająca uprawnienia egzaminatora może posiadać tak znikomą wiedze na temat egzaminowania?
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Piesi na egzaminie

Postprzez lith » poniedziałek 09 czerwca 2014, 10:46

Myślę, że akurat tomcioel1 uświadamia, o to się nie bój ;) Ale odwoływać się w sytuacji kiedy egzaminator uznał, że pieszy/samochód był za blisko, a ja uznałem, że bym zdążył? Raczej tego nie widzę. Poza tym odwołaniem w najlepszym wypadku zyskujesz tylko bezpłatne następne podejście... ja wolałbym zdać niż za free się z wordem bujać.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości