Ruszanie z nożnego

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Ruszanie z nożnego

Postprzez styxu » czwartek 22 maja 2014, 18:03

Witam mam takie pytanie odnośnie ruszania z nożnego. Otóż trzymam hamulec nożny i sprzęgło. Zaczynam popuszczać sprzęgło, aż auto zacznie jechać i przekładam nogę z nożnego na gaz. Czy to poprawna metoda? Gdy tak robiłem z instruktorem to wyzywał mnie od debili, że niby jak chce ruszyć z hamulcem, ale jak przecież puszczę ten hamulec to mi auto zjedzie. To moje pytanie brzmi czy robiłem dobrze czy źle?
styxu
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 06 września 2013, 16:36

Re: Ruszanie z nożnego

Postprzez SlaVoW » czwartek 22 maja 2014, 18:40

Zachowanie instruktora trochę nie na miejscu, może go poniosło.
W momencie gdy zaczynasz puszczać sprzęgło zaczynasz też przekładać moment obrotowy na koła, jeśli w tym samym czasie trzymasz hamulec, to tarcza sprzęgła ślizga się po kole i zużywa się bardziej niż zwykle.
Ciężko powiedzieć co zrobiłeś źle.
Może za długo przytrzymałaś na hamulcu, ruszałeś pod górkę?
Może lepiej spróbować z ręcznego :wink:
SlaVoW
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 16 maja 2014, 15:53

Re: Ruszanie z nożnego

Postprzez Makabra » czwartek 22 maja 2014, 20:21

Właśnie wszystko zależy od tego jak to robiłeś. W teorii to jest to poprawne ruszanie, w praktyce to trzeba mieć wyczucie żeby to wyszło ładnie. Jak dla mnie to normalne ruszanie które sam stosuję na lekkich wzniesieniach.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Ruszanie z nożnego

Postprzez Anett » czwartek 22 maja 2014, 21:13

Prawidłowo zrobiłeś- tak jest o wiele wygodniej niż z ręcznego
Mi instruktor tak zawsze kazał i sprawdza się
Nie powinien się czepiać, jeżeli technika była dobra
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Ruszanie z nożnego

Postprzez ks-rider » czwartek 22 maja 2014, 21:44

Anett napisał(a):Prawidłowo zrobiłeś


NIE, ne zrobil prawidlowo, bo trzymajac pojazd na hamulcu nieda sie ruszyc !

Popuszcza siue troche sprzeglo do momentu gdy zaczyna sie je albo czuc albo slyszec ( uklon w kierunku tych ktorym slon na ucho nadepnac )

i odpuszcza sie hamules, tyle, ze bardzo pooli, mozna dodac gazu.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3793
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Ruszanie z nożnego

Postprzez lith » czwartek 22 maja 2014, 23:48

@ks-rider
Według mnie styxu dokłądnie to samo napisał. I jeśli jest to dobrze wykonane jes to jak najbardziej poprawnie wykonane ruszanie. Sam w ten sposób pokonuję pewnie z 95% wzniesień.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Ruszanie z nożnego

Postprzez Tensor » piątek 23 maja 2014, 08:41

Zmień instruktora i to natychmiast. Nie jest przygotowany zawodowo. Moja instruktorka uczyła mnie ruszania z ręcznego i nożnego. Obydwie techniki sprawdzą się w praktyce
10.06.2014 TEORIA + (74/74) |PLAC -
16.06.2014 PLAC +| MIASTO -
25.06.2014 PLAC + | MIASTO +
Avatar użytkownika
Tensor
 
Posty: 116
Dołączył(a): wtorek 29 kwietnia 2014, 07:49

Re: Ruszanie z nożnego

Postprzez jasper1 » piątek 23 maja 2014, 08:55

Albo raczej naucz się robić to co robisz w ułamku sekundy.
Sama tak pokonuję łagodne wzniesienia, wyjazdy pod górę z podporządkowanej...
Coś mi się wydaje, że rozciąga Ci się to zbyt mocno w czasie, jak to często w początkach bywa, że rozkłada się czynności złożone na elementy składowe zamiast wykonywać je płynnie.
Wtedy faktycznie wyglądać to może tak, że chcesz jechać na hamulcu.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Ruszanie z nożnego

Postprzez Tensor » piątek 23 maja 2014, 09:43

jasper1 napisał(a):Albo raczej naucz się robić to co robisz w ułamku sekundy.
Sama tak pokonuję łagodne wzniesienia, wyjazdy pod górę z podporządkowanej...
Coś mi się wydaje, że rozciąga Ci się to zbyt mocno w czasie, jak to często w początkach bywa, że rozkłada się czynności złożone na elementy składowe zamiast wykonywać je płynnie.
Wtedy faktycznie wyglądać to może tak, że chcesz jechać na hamulcu.


Ale instruktor jest dla kursanta, a nie odwrotnie. Nie ma prawa nikogo od debili wyzywać . Instruktor jest od tego, aby nauczać, a nie pouczać . Ja bym na jego miejscu złożył skargę w szkole i zażądał zmianę instruktora lub oddanie papierów po ówczesnym rozliczeniu.
10.06.2014 TEORIA + (74/74) |PLAC -
16.06.2014 PLAC +| MIASTO -
25.06.2014 PLAC + | MIASTO +
Avatar użytkownika
Tensor
 
Posty: 116
Dołączył(a): wtorek 29 kwietnia 2014, 07:49

Re: Ruszanie z nożnego

Postprzez jasper1 » piątek 23 maja 2014, 17:00

Tensor , ja sformułowanie "wyzywał mnie od debili" traktuję jako pewien skrót myślowy ze strony styxu mający oddać sens wypowiedzi instruktora, bo nie wyobrażam sobie by ktoś miał się rzeczywiście tak zwracać do kursanta.
Koncentruję się zatem tylko na stronie merytorycznej problemu z ruszaniem.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 57 gości