Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Sebaiz1 » poniedziałek 19 maja 2014, 18:05

Witam.

14.05.2014 br. miałem egzamin praktyczny, niestety oblałem na placu (niezastosowanie się do znaku "zakaz wjazdu"), ale to co budzi moją wątpliwość to czy na placu w WORDZIE moją oni sobie tak ustawiać znaki ? oraz druga sprawa to czy egzaminator musi wyraźnie wskazać gdzie znajduje sie wzniesienie na placu ? ponieważ egzaminator nie wskazał mi tego wzniesienia dokładnie to pojechałem nie tam gdzie powinienem i obłem :/.

Z góry dzięki i pozdrawiam :)
Sebaiz1
 
Posty: 13
Dołączył(a): poniedziałek 12 grudnia 2011, 20:02

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Anett » poniedziałek 19 maja 2014, 18:08

Mógł... niestety takie prawa mają.. Następnym razem patrz na znaki
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Sebaiz1 » poniedziałek 19 maja 2014, 18:12

Aha a z tym egzaminatorem to jak jest ? bo on mi tylko machną ręką tak szybko i nie wyraźnie, ja go potem pytam gdzie dokładnie mam jechać a On "Nie wiem, to Pan jest kierowcą".
Sebaiz1
 
Posty: 13
Dołączył(a): poniedziałek 12 grudnia 2011, 20:02

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Anett » poniedziałek 19 maja 2014, 18:16

A gdzie zdajesz?
U mnie w WORD po zaliczeniu łuku egzaminator wsiadał i jechał ze mną koło wzniesienia. WYpuszczałam go i czekał i patrzył a ja robiłam górke.
Ale w marcu 2013 (ostatnie podejście) egzaminatorka wsiadła już po łuku i w L siedziała jak górkę robiłam

Albo się dopytaj co i jak by dokładnie wytłumaczył, albo wcześniej przed wejściem do L oblukaj gdzie to jest
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Sebaiz1 » poniedziałek 19 maja 2014, 18:20

Aha, no u mnie to było tak że po łuku wsiadł i z nim jechałem. Mnie właśnie interesuje czy jest gdzieś w przepisach że On musi wyraźnie mi wskazać czy może sobie od tak machnąć i jest okej ?
Sebaiz1
 
Posty: 13
Dołączył(a): poniedziałek 12 grudnia 2011, 20:02

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Anett » poniedziałek 19 maja 2014, 18:23

Powinien wskazać tobie albo ew podjechać z Tobą pod górkę.
Ale to nie zwalnia cię z obowiązku patrzenia na znaki-= bo przez to oblałes
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Sebaiz1 » poniedziałek 19 maja 2014, 18:26

No tak, z tymi znakami to się zgadzam, ale mogę się odwołać bo nie wskazał mi wyraźnie gdzie mam pojechać, tylko że nie wiem czy jest sens.
Sebaiz1
 
Posty: 13
Dołączył(a): poniedziałek 12 grudnia 2011, 20:02

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Anett » poniedziałek 19 maja 2014, 18:27

Następnym razem odbij kierownicą czy tam zawróć i spytaj się gdzie to jest a nie jedź po prostu przed siebie bo znowu oblejesz

Hmm odwołać się możesz ale czy to coś da? Nie wiadomo
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Sebaiz1 » poniedziałek 19 maja 2014, 18:31

Nie no teraz to już wiem gdzie tj. bo jak wysiadłem to sobie poszukałem tego wzniesienia, ale i tak planuje z godzinę pojeździć na tym placu jak widzę wszystko jest możliwe. A co do tego odwołania to właśnie nie chcę aby później gorzej było.
Sebaiz1
 
Posty: 13
Dołączył(a): poniedziałek 12 grudnia 2011, 20:02

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez pepa438 » poniedziałek 19 maja 2014, 18:35

Sebaiz1 napisał(a):Witam.

14.05.2014 br. miałem egzamin praktyczny, niestety oblałem na placu (niezastosowanie się do znaku "zakaz wjazdu"), ale to co budzi moją wątpliwość to czy na placu w WORDZIE moją oni sobie tak ustawiać znaki ? oraz druga sprawa to czy egzaminator musi wyraźnie wskazać gdzie znajduje sie wzniesienie na placu ? ponieważ egzaminator nie wskazał mi tego wzniesienia dokładnie to pojechałem nie tam gdzie powinienem i obłem :/.

Z góry dzięki i pozdrawiam :)



Egzaminator musi ci wskazać miejsce gdzie masz zrobić zadanie z wzniesieniem .... jacyś nie nromalni;)
pepa438
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 19 maja 2014, 18:07

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Makabra » poniedziałek 19 maja 2014, 19:22

A nie mozna bylo zapytac gdzie jechac jak dojechalas do znaku zakazu wjazdu i nie wiedzialas gdzie jest gorka? Troche samodzielnosci, a nie tak za raczke jak male dziecko :-P
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Sebaiz1 » poniedziałek 19 maja 2014, 19:55

Przecież napisałem że pytałem, odpowiedz jaką otrzymałem brzmiała "Nie wiem, To Pan jest kierowcą".
Sebaiz1
 
Posty: 13
Dołączył(a): poniedziałek 12 grudnia 2011, 20:02

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez rusel » poniedziałek 19 maja 2014, 20:24

niestety oblałem na placu (niezastosowanie się do znaku "zakaz wjazdu")


ciekawy przypadek a w zasadzie jego interpretacja.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Tensor » poniedziałek 19 maja 2014, 20:35

No jak kolego nie wiesz jak się po placu poruszać to dobrze, że Cię oblał. Stwarzasz zagrożenie na drodze. Na większym parkingu pod marketem już byś sobie rady nie dal.
10.06.2014 TEORIA + (74/74) |PLAC -
16.06.2014 PLAC +| MIASTO -
25.06.2014 PLAC + | MIASTO +
Avatar użytkownika
Tensor
 
Posty: 116
Dołączył(a): wtorek 29 kwietnia 2014, 07:49

Re: Oblany egzamin na placu (zakaz wjazdu)

Postprzez Adiii » poniedziałek 19 maja 2014, 20:58

Na kat B po skończeniu łuku na polecenie egzaminatora przejechałem w poprzek trzech lub czterech łuków przekraczając każdą linię ciągłą aby dojechać na wzniesienie.
Na kat A1, A2 najechałem chyba na każdą możliwą linię dojeżdżając do zadań egzaminacyjnych (nie chodzi o zadania w rzeczy samej)
A żeby dowalić do pieca to użyłem klaksonu w terenie zabudowanym podczas przygotowania do jazdy.
Nigdy nie użyłem kierunkowskazu na placu manewrowym.

A mimo to wszystko zdane za pierwszym. Logika? Wydaje mi się, że egzaminator miał po prostu zły humor. Ale to jest tylko moje zdanie.

Jakieś 100 lat za murzynami gdy zdawałem karte motorowerową owszem - trzeba było się stosować do znaków na placu manewrowym. Ale te znaki były specjalnie ustawione żeby jechać po prowizorycznej trasie ze znakami symulującymi ruch drogowy.


miałeś/aś po prostu pecha
Adiii
 
Posty: 101
Dołączył(a): poniedziałek 10 października 2011, 21:56

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 113 gości