Dziękowanie na drodze

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Dziękowanie na drodze

Postprzez piotrek89a » czwartek 15 maja 2014, 20:33

Witam,

Jak wiadomo, z kulturą jazdy w Polsce bywa różnie. Jednak bywają sytuacje gdy np. jeden kierowca nas przepuszcza i wtedy wiadomo należy mu podziękować. I tutaj moje pytanie:

Jak dziękować? Czy awaryjnymi czy na zmianę prawym i lewym kierunkowskazem?

Moje pytanie zrodziło się z jednego filmu, który obejrzałem na youtube.

Ja zawsze byłem przekonany, że dziękuje się tylko awaryjnymi, mało tego, nawet instruktor, który mnie uczył, też używał awaryjnych podczas dziękowania.

Zapraszam do dyskusji na ten temat. :)
Egzamin zdany: 21 sierpnia 2012
Prawo jazdy kat. B: 6 września 2012
piotrek89a
 
Posty: 28
Dołączył(a): piątek 24 sierpnia 2012, 16:47

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez Michal9191 » czwartek 15 maja 2014, 20:48

Awaryjne lub machniecie ręką ;)
Michal9191
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 05 sierpnia 2013, 17:11

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez Anett » czwartek 15 maja 2014, 20:49

Najczęściej stosowana metoda- awaryjnymi
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez piotrek89a » czwartek 15 maja 2014, 21:20

https://www.youtube.com/watch?v=rGt0vch6JLM

od 49:37 do 50:11, co o tym sądzicie?
Egzamin zdany: 21 sierpnia 2012
Prawo jazdy kat. B: 6 września 2012
piotrek89a
 
Posty: 28
Dołączył(a): piątek 24 sierpnia 2012, 16:47

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez MotoTomasz » czwartek 15 maja 2014, 21:29

Dziękujemy: lewy, prawy, lewy kierunkowskaz.
Ostrzegamy o korku/zagrożeniu/zamkniętym przejeździe kolejowym: awaryjne.
Jeżeli "zezwalamy" na wyprzedzanie nas: prawy kierunkowskaz x2.
Jeżeli nie powinno się nas wyprzedzać (nadjeżdża auto, rowerzysta/pieszy na kolizyjnym torze) to lewy kierunkowskaz x2.
Jeżeli coś długiego chce zmienić pas przed nami i minie nasz przód(może zjechać) to błyśnięcie drogowymi.
Tak to wygląda na świecie i sprawdza się doskonale.
ObrazekPrawkoOnline ObrazekYouTube ObrazekMail me
PJ: ABCDET 2002 - 2013
Instruktor: ABC - 2006
Wózki widłowe: 2011
Ratownik MotoPozytywni.pl
Plecak w Szkoła Motocyklowa Turbo - Pabianice
Avatar użytkownika
MotoTomasz
 
Posty: 307
Dołączył(a): poniedziałek 04 lutego 2013, 11:12
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez mk61 » piątek 16 maja 2014, 03:36

Ale porypany film.

Tomasz wyjaśnił wszystko. Nic dodać, nic ująć.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez Makabra » piątek 16 maja 2014, 12:05

W korku jak wpuszczają na pas to można też podziękować łapką przez tylną szybę, jeśli kierowca w aucie z tyłu siedzi na tej samej wysokości. W lecie jak jest zimny łokieć to łapka przez szybę :)
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez JAKUB » piątek 16 maja 2014, 13:42

MotoTomasz napisał(a):(...)
Ostrzegamy o korku/zagrożeniu/zamkniętym przejeździe kolejowym: awaryjne.
(...)
Tak to wygląda na świecie i sprawdza się doskonale.
Na awaryjnych nie wolno jeździć tylko stać podczas awarii pojazdu. Jak pojazd stoi na światłach awaryjnych jest to sygnał do ominięcia takiego pojazdu bo cóż mnie obchodzi jego popsuty samochód jak stoi.
Nie wszystkie zwyczajowe sygnały są jednoznaczne więc trzeba uważać.
Lepszym rozwiązaniem byłoby tu, jeżeli jesteśmy na końcu zatoru, wciskanie i puszczanie pedału hamulca (błyskanie światłami STOP) .
Świat,... zupełnie jak w piosence Patrycji Markowskiej,...?
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez szerszon » piątek 16 maja 2014, 14:20

W moim toczydełku jak depnę ostro to z automatu w proteście mruga sobie awaryjnymi..a sie nie popsuł. :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez JAKUB » piątek 16 maja 2014, 18:35

"Toczydełko" to pewnie francuski wynalazek, ale czy w zgodzie z nie tylko polskim prawem,... i czytaniem sygnału - "światła awaryjne".
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez mk61 » piątek 16 maja 2014, 20:25

JAKUB napisał(a):Jak pojazd stoi na światłach awaryjnych jest to sygnał do ominięcia takiego pojazdu bo cóż mnie obchodzi jego popsuty samochód jak stoi.

Dla mnie awaryjne oznaczają ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem. A czy niebezpieczeństwem jest zator, czy stojący pojazd, "co mnie obchodzi". Zachowuję szczególnie szczególną ostrożność. ;)
Poza tym, dojeżdżając na awaryjnych jakoś łatwiej poprzedniemu się domyślić, że się nie psujesz, tylko jest problem z sytuacją na drodze.
Kolejne poza tym, to jeżdżąc długim, wysokim i szerokim autobusem chyba nie zdarzyło mi się mieć problemu z tym, żeby ostrzegając awaryjnymi jakoś bym się nie wychylił, żeby ten za mną, choć trochę zobaczył, co jest przede mną (np. sznurek świateł pozycyjnych/stopu/awaryjnych pojazdów mnie poprzedzających).
JAKUB napisał(a):Jaką technikę jazdy mam zastosować?

Zachowaj szczególną ostrożność. Zawsze. Bo raz może to być kierowca, który idzie się odlać, a raz pijaczyna może leżeć na drodze i masz problem.

Coraz częściej widuję w nocy, kiedy samochód poprzedzający w dalszej odległości daje po hamulcach, mignie kilka razy awaryjnymi i wraca do normy. Ciekawe, czy ktoś zgadnie, w jakim to celu (nie, nie w celu jakiegokolwiek dziękowania).
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez lith » sobota 17 maja 2014, 14:32

Ja najczęściej dziękuję kierunkowskazami, bo to dużo wygodniejsze niż szukanie awaryjnych często gdzieś na środku deski. Zresztą właśnie to jest dość popularne 'na świecie'. Zgadzam się w 100% z tym co MotoTomasz napisał. A w mieście, gdzieś na skrzyżowaniach to najczęściej starcza machnięcie ręką. Awaryjne zwracają o wiele większą uwagę niż światła stopu, więc jak najbardziej się przydają w sytuacji, kiedy na drodze jest coś, co może mocno zaskoczyć innych kierowców, szczególnie jak to droga z wyższymi prędkościami.

Jeszcze do listy bym dopisał:
-1 mrugnięcie drogowymi: uwaga (np. jakiś zwierzak, czy pijak na drodze, leżące drzewo itd.), często też kierowcy tak dają znać, że wpuszczają kogoś przed siebie.
-2 mrugnięcia drogowymi: policja

Oczywiście na egzaminie nie polecam takiego mrugania :D
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez sankila » sobota 17 maja 2014, 14:55

Doorzucę: zwracając "mrygnięciem" uwagę na brak świateł - pokazać je palcem. Przejechałam kiedyś ładnych parę km, grzecznie dziękując kierowcom za "ostrzeżenie o miśkach", dopóki któryś nie wskazał, że jadę bez świateł :oops:
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez samotnyGeorge » niedziela 18 maja 2014, 13:44

mk61 napisał(a):Coraz częściej widuję w nocy, kiedy samochód poprzedzający w dalszej odległości daje po hamulcach, mignie kilka razy awaryjnymi i wraca do normy. Ciekawe, czy ktoś zgadnie, w jakim to celu (nie, nie w celu jakiegokolwiek dziękowania).


Udzielam odpowiedzi:
Niektóre modele samochodów, podczas gwałtowego hamowania, automatycznie włączają światła awaryjne (włączenie kontroli trakcji, ABS, lub po prostu hebel w podłogę).

Dobrze?
samotnyGeorge
 
Posty: 101
Dołączył(a): niedziela 09 marca 2014, 13:37

Re: Dziękowanie na drodze

Postprzez mk61 » niedziela 18 maja 2014, 16:52

Połowicznie dobrze.

Chodzi o to, że niektórzy nie hamują gwałtownie, a i tak migają.

Odpowiedź jest taka, że w miejscu, gdzie widzimy te awaryjne, może czaić się bardzo blisko drogi zwierzyna, lub jej zwłoki. Dzięki temu dojeżdżając do punktu wiemy już, że coś jest nie tak w tym miejscu i mamy czas na zmniejszenie prędkości i wytężenie koncentracji.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości