Czy mogę odmówić jazdy z egzaminatorem ?

[gorny7]

Rusel jesteś Egzaminatorem? dlaczego przy losowaniu nie ma kursantów?

inaczej wyglada Pan z kultura który zwraca Ci uwage kiedy trzeba , a inaczej bulterier który cały czas na Ciebie warczy i chce Cie ugryść jeżeli tego nie rozumiesz , to trudno.

[rusel]

dlaczego przy losowaniu nie ma kursantów?

dlaczego przy losowaniu mają być kursanci? i ilu ma ich być? 20? 30? Mają stać w pokoju losowań cały dzień? Co chwila inny egzaminator podchodzi do stanowiska i losuje. Jak to niby ma się odbyć?

Kwestia kultury to kwestia oczywista, zwłaszcza w tym zawodzie, w tych warunkach, przy tym stresie. Powiem więcej, nawet kursant ma w pewnym sensie większe prawa do nieodpowiednich zachowań niż urzędnik.

[gorny7]

dlaczego przy losowaniu nie ma kursantów?

dlaczego przy losowaniu mają być kursanci? i ilu ma ich być? 20? 30? Mają stać w pokoju losowań cały dzień? Co chwila inny egzaminator podchodzi do stanowiska i losuje. Jak to niby ma się odbyć?

Panie "egzaminatorze" odwrócić role
egzaminatorzy siedza w osobnym pomieszczeniu
.przez megafon wywołuja nazwisko kursanta który idzie na egzamin z osobnych pomieszczeń.
nikt nie musi siedzieć i czekać
Wystarczy wywołać kursanta który idzie do pomieszczenia w którym siędzą egzaminatorzy i tam kursant lub inna osoba naciska ten zaczarowny przycisk który jak pisałeś i wychodzi z drukarki nazwisko obecnego na sali egzaminatora i idą na egzamin lub coś w tym stylu .
Lub egzaminator przychodzi do pomieszczenia gdzie siedza kursanci i przy nich na stanowisku losuje nazwisko kursanta z drukarki
jasne i przejrzyste.
Na razie nie widze czy wychodzi kartka z drukarki i nie bierze jej ktoś..

a chamstwo i pospulstwo trzeba tepić

[szerszon]

Na razie nie widze czy wychodzi kartka z drukarki i nie bierze jej ktoś..

Nie ma takiej potrzeby. Co za różnica kto wylosuje ?

[rusel]

Wystarczy wywołać kursanta który idzie do pomieszczenia w którym siędzą egzaminatorzy i tam kursant lub inna osoba naciska ten zaczarowny przycisk który jak pisałeś i wychodzi z drukarki nazwisko obecnego na sali egzaminatora i idą na egzamin lub coś w tym stylu .
Lub egzaminator przychodzi do pomieszczenia gdzie siedza kursanci i przy nich na stanowisku losuje nazwisko kursanta z drukarki jasne i przejrzyste.
Na razie nie widze czy wychodzi kartka z drukarki i nie bierze jej ktoś..

Egzaminator podpisuje szereg deklaracji o poufności oraz ochronie danych osobowych. Twoja propozycja zakrawa o szereg spraw sądowych.

To co proponujesz niczego nie wnosi, pomyśl sobie że jakiś przypadkowy kursant ma mięć wgląd we wszystkie dane obcej mu osoby, bo to co losuje egzaminator robi poprzez ekran komputera.

W moim ośrodku dla usprawnienia egzaminowania, egzaminator losuje osoby już z samego placu manewrowego, tam też chcesz wywołać kursanta, aby sobie podszedł i popatrzył?

Na razie nie widze czy wychodzi kartka z drukarki i nie bierze jej ktoś..

Nie ma takiej możliwości gdyż wylosowanie osoby odbywa się poprzez kartę chipową wyrobioną na danego egzaminatora i ten kto wygenerował kursanta musi rozliczyć egzamin z tą osobą

chamstwo i pospulstwo trzeba tepić

Od tego jest nagranie, nadzór nad egzaminem oraz dyrekcja. Jak padają "obraźliwe słowa" zawsze można/trzeba to zgłosić o ile nie jest to jedynie kontrreakcja wobec tego co przyniósł egzamin

[gorny7]

Na razie nie widze czy wychodzi kartka z drukarki i nie bierze jej ktoś..

Nie ma takiej potrzeby. Co za różnica kto wylosuje ?

jest różnica poniewaz człowiek jest tylko człowiekiem
Jeżeli egzaminator jest uszczypliwy negatywnie nastawiony od początku i utrudnia zdanie niewerbalnie i wypowiedziami ,to wylosowanie go drugi raz po kilku dniach raczej nie pomaga kursantowi . jak jeszcze egzaminator- no ja Pania pamiętam..

[rusel]

osobiście zdarzyło mi się wylosować osobę 3 krotnie, była już na mnie bardzo anty nastawiona bo z niczym dobrym się nie kojarzyłem, zatem byłem już tym złym egzaminatorem.

[Makabra]

cześć
a co robić z egzaminatorem który...

Można złożyć skargę na zachowanie egzaminatora. Tylko potem lepiej nie mieć z nim kolejnego egzaminu

egzaminatorzy siedza w osobnym pomieszczeniu
.przez megafon wywołuja nazwisko kursanta który idzie na egzamin z osobnych pomieszczeń.
nikt nie musi siedzieć i czekać

Jak egzaminator ma wywołać nazwisko kursanta i ten ma zobaczyć losowanie, skoro dopiero po losowaniu egzaminator dowiaduje się kogo będzie egzaminował? Przecież nie jesteś jedynym czekającym na egzamin na daną godzinę.

[szerszon]

Można zgłosić dyrektora WORD, że nie chcecie z , ... panem mieć egzaminu. Uzasadnienie - macie problem z akceptacją bo jest podobny do np. belfra od matmy, albo brygadzisty z pracy,....

Chyba sobie żartujesz... przyda się dzieciom neostrady wychowanym bezstresowo trochę prawdziwego zycia

[rusel]

Dyrektor to nie święty Mikołaj, egzamin to nie koncert życzeń, uszczypliwosc to jeszcze nie chamstwo.

[rusel]

Ciekawe, czy uszczypliwy jesteś przy kamerze? To dowody, że pisać warto, a dyrektor musi się odnieść do pisma! (TAK - NIE)

Oczywiście, że powinien odnieść się do pisma, takie pismo składasz w sekretariacie i word na piśmie musi się do niego ustosunkować w terminie 14 dni. W między czasie będąc wywołanym na stanowisko, możesz zrezygnować z udziału w egzaminie na własny wniosek.

"Nie kojarzę Pana/Panią" po wielokroć z moich usta padło. Jeżeli ktoś ma jakiś problem z byciem niezapamiętanym to przykro mi.

[gorny7]

Papier jest cierpliwy-
Wszystko wytrzyma!
Oczywiście piszcie do sekretariatu w dwóch egzemplarzach, aby mieć przy sobie potwierdzenie.

Chyba sobie żartujesz... przyda się dzieciom neostrady wychowanym bezstresowo trochę prawdziwego zycia

Dyrektor to nie święty Mikołaj, egzamin to nie koncert życzeń, uszczypliwość to jeszcze nie chamstwo.

Ciekawe, czy uszczypliwy jesteś przy kamerze? To dowody, że pisać warto, a dyrektor musi się odnieść do pisma! (TAK - NIE)

Pisałem notoryczne uwagi
Rusel jesteś po drugiej stronie barykady i Cię rozumiem w końcu z czegoś musicie żyć WORD
Wiesz na ile sposobów można powiedzieć " No pamietam Panią" albo inne odzywki w samochodzie.

jeszcze raz napisze nie kwestionuje błedów w czasie egzaminu .jeżeli one wynikają z "normalnej" jazdy , ale wywieranie presji na kursancie prowokowanie go , do nerwowości której wynikiem mogą być błędy.

Ciekawy jestem czy można np weryfikwać nagrania np pierwszego egzaminu po drugim ?

Obecnie gdzieś wyczytałem ze po kilku latach beda weryfikować baze pytań teoretycznych z tym ze zostawią furtke że może być ich nieskończenie wiele na razie jest coś ok 2500.
najlepsze jest dla mnie "jakie wymiary ma tablica rejestracyjna?"

[rusel]

Wiesz na ile sposobów można powiedzieć " No pamietam Panią" albo inne odzywki w samochodzie.

Tylko że to wszystko mamy na co dzień, w okienku na poczcie, urzędzie, autobusie, sklepie, na targu, wszędzie tam gdzie jesteśmy petentem i załatwiamy swoje sprawy. Relacja klient-usługodawca zeszła na psy już dawno. Inne czasy. Nie potrafimy ze sobą rozmawiać i to nie podlega dyskusji.

Na egzaminie jest jeszcze duży poziom stresu i adrenaliny, łatwo o stany zapalne. Nie twierdzę że większość egzaminatorów robi "dobre wrażenie". Mogę nawet wyjść Ci na przeciw i powiedzieć, że co najmniej połowa z nich nie robi i zaniedbuje taką relację. Zapewne nie rozumie tych emocji do końca. Powodów jest wiele.

Tak jak w szpitalu, oczekujesz od lekarza jakiejkolwiek empatii bez względu jakim jest specjalistą.


ps. Ja tam po żadnej stronie barykady nie stoję, egzaminatorów wśród cnót nie widzę.

[Zawiszak89]

Dla Mnie to wszystko wydaje się śmieszne .Co to da zmiana egzaminatora ?Na egzamin się idzie by zaliczyć i udowodnić że posiada się umiejętności do kierowania pojazdem .Nie chce mi się wierzyć że wszystko co złe to egzaminator .Najlepiej olewać jego teksty ,humorki i docinki i tyle.Wziąsć zrobić swoje i skupić się na tym co mówi i jakie wydaje polecenia.Noooo ale egzaminator jest tak zły ,tak nie dobry i podły że kursanci muszą zmieniać egzaminatorów .

[Makabra]

Dla Mnie to wszystko wydaje się śmieszne .Co to da zmiana egzaminatora ?

No co da? Co da? Jak ktoś jest głupek to mu różne idiotyczne pomysły do głowy przychodzą byle tylko zdać. Normalna osoba nie jest w stanie pojąć jak rozumuje głupek