Egzamin praktyczny odwołanie

[SpaceRanger]

Witam,
dziś po raz drugi miałem egzamin praktyczny i na skrzyżowaniu skręcałem w lewo i wiadomo miałem przepuscic tych z prawej to przepusciłem dwa auta a trzecie się zatrzymało jakaś starsza Pani to ruszyłem a egzaminator mi mówi że wymusiłem pierwszeństwo i że koniec egzaminu. To jak mnie puściła to wiadomo że pojechałem a co mieliśmy obydwoje stac bo nie rozumie. Mogę się od tego odwołać? bo już potrzebne papierki wziąłem jak co. Z góry dizęki za odpowiedzi

[Makabra]

Nie napisałeś jakie to skrzyżowanie było. Więc nie wiadomo o co chodzi. Auta z lewej przepuściłeś?

[Agatta]

Mi instruktor cały kurs tłukł że nawet jak ktoś chce ci ustąpić to to jest wymuszenie Mówił żeby w takiej sytuacji zapytać egzaminatora czy mogę jechać bo mi ktoś ustępuje. A jak ktoś macha żeby jechać to mógł muchę odganiać

[Makabra]

Alb jest wymuszenie albo ktoś przepuszcza. Jedno wyklucza drugie. I niby to że egzaminator powie, że można jechać, zmienia nagle sytuacje na drodze i w jakiś magiczny sposób z przepuszczania nie robi się wymuszenie?

[Grzego90]

W sumie to już sam nie wiem jak to z tym jest. Ale z drugiej strony, skoro babka nie poruszała sie, tylko czekała i Twoje ruszenie nie spowodowało zagrożenia to mógł sobie darować wg mnie. Widocznie niefart bo trafiłeś na służbiste.

A tak w ogóle to powinno być uregulowane odgórnie to korzystanie z uprzejmości w trakcie egzaminu.

[Makabra]

Jest uregulowane. Nikt nie zabrania korzystać z uprzejmości, ale jak ktoś nie umie, to potem jest płacz że oblany egzamin.

[Grzego90]

No to skoro jest uregulowane i faktycznie było tak jak napisał, to niech sie odwoła.

[Makabra]

No to skoro jest uregulowane i faktycznie było tak jak napisał, to niech sie odwoła.

Coś mi się wydaje, że zdający nie do końca wie jak było.

[kursantochota]

Ja na egzaminie miałem podobną sytuację - wyjazd z małej uliczki na większą, gdzie był korek. Nie wiedziałem co robić, więc nie skorzystałem z uprzejmości 2-3 aut, po czym stwierdziłem że nigdy nie wyjadę i pojechałem. Egzaminator nie uznał tego za błąd. Moim zdaniem musisz mu po prostu pokazać swoimi czynami, że wiesz o co chodzi

[oskbelfer]

Egzaminator nie uznał tego za błąd. Moim zdaniem musisz mu po prostu pokazać swoimi czynami, że wiesz o co chodzi

i to jest istota wszystkiego, trzeba wiedzieć co się robi, dlaczego się robi, jak się to robi i robić to z głową, a nie beczeć na forum.

Pisz odwołanie... ciekawy jestem jak to napiszesz....

[ks-rider]

Alb jest wymuszenie albo ktoś przepuszcza. Jedno wyklucza drugie. I niby to że egzaminator powie, że można jechać, zmienia nagle sytuacje na drodze i w jakiś magiczny sposób z przepuszczania nie robi się wymuszenie?

Zasada jest prosta, ten kto Cie przepuszcza niekoniecznie musi znac przepisy i miec PJ. Ty sie o nie ubiegasz i musisz pokazac, ze te przepisy znasz.

Pozatym, po kiego grzyba dajesz sie podpuscic ? Musiales jechac ? Egzaminator pistolet do skroni przylozyl i krzyczal, ze zastrzeli jak nie pojedziesz ?

Nastepnym razem stoj grzecznie i przepuszczaj, zjedz ostatni - wszystko skraca czas trwania egzaminu, porozmawiaj z polska reprezentacja pilki noznej jak to sie gra na czas

[szerszon]

Jak to skraca ? U was dają PJ za stanie w korku ?

[lith]

Nie można wymusić pierwszeństwa na stojącym pojeździe, przepisy są proste. Jak ten gość z naprzeciwka nie ruszył to spokojnie możesz się odwoływać

Inna sprawa, że jak na wszystkich egzaminach trzeba brać poprawkę na oceniającego. Jechać tak, żeby on był zadowolony i unikać sytuacji, w których może się do czegoś przyczepić. Bo nawet jak egzaminator nie ma racji to i tak jest się na straconej pozycji. Lajf is brutal.

[szerszon]

Nie można wymusić pierwszeństwa na stojącym pojeździe, przepisy są proste.

Tzn nie spowodujemy "istotnej zmiany prędkości" lub kierunku

[lith]

Chyba, że w niego wjedziemy