ks-rider napisał(a):T od czasu do czasu jade z kursantka / kursantem nieoznakowanym autem co naprawde daje swietny obraz czy Kursant jest gotowy do egzaminu a co wazniejsze, jak reaguja na niego inni kierowcy, bo niema Panie Boze zlituj sie
Z tym stosunkiem do L bywa różnie.
Mam wrażenie, że odkąd jeżdżę sama wymuszenia ze strony innych kierowców zdarzają mi się jakby rzadziej niż w eLce, bo wiadomo instruktor zdąży.
Raz mało brakowało by nie zdążył (właściwie to już było na takim etapie nauki, że hamowaliśmy razem
), jak mi na środkowym pasie gość zajechał drogę skręcając z lewego pasa w prawo bez kierunkowskazu.
Piesi też eLce na pasy niemal pod koła wchodzą na co by sobie nie pozwolili w stosunku do innych pojazdów, a mieszkający na "eLkowie" nawet się tym chwalą.
Tak więc mam wrażenie, że dla wielu to nie jest kaleka na którą trzeba uważać, troszczyć się, ale łatwa ofiar przy której można bezpiecznie cwaniaczyć.